Tanuki-Anime

kiedy na Hyperze to leciało w ręce wpadł mi jakiś magazyn o mandze i anime (może drugi numer się tego ukazał…) gdzie było info o tym anime. O ile pamiętam, napisali, że te anime jest wprowadzeniem do mangi która ma kontynuować to wszystko.

Jaka głęboka prawda znajduje się w dwu ostatnich zdaniach, wiedzą tylko Ci co Candidate obejrzeli.
Ja to już zaczęłam oglądać jak leciał na niemieckiej Vivie, fakt Zero rozumiałam, ale oglądałam. I myślałam, że jakieś odcinki opuściłam albo będą później, albo były. Cokolwiek. No, i parę lat później przypomniawszy sobie o tej serii, znalazłszy ją w internecie, obejrzawszy, zrobiwszy OO oczy, myślałam że wyrzucę cały sprzęt za okno, rzucę w niego fajerwerkiem, a potem zakopię tam, gdzie nawet sępy nie przylecą. Tak strasznie szkoda, że zakończyli w całkiem nieoczekiwanym momencie. No cóż, nie ma na to rady. A szkoda tym większa, że seria bardzo dobra i bardzo dobrze się zapowiadała.

niestety, bark zakończena wszystko psuje, a zpoiwadało się naprawdę ciekawie. Widz zostaje z uczuciem niedosytu, chce wiedzieć co to za roboty, co to za  kliknij: ukryte  kobieta pilot , co to za facet, który pokazuje nam tylko swój… cień (:D)? Niestety… możemy się tylko domyślać :( Mam nadzieję, że kiedyś wyjdzie reszta mangi i/lub anime.

Jest to genialne anime, odkad je zobaczyłem oszalalem na jego punkcie polecam wszystkim.

Anime mi się bardzo podobało. ;) Widziałam je na niemieckim kanale, z niemieckim dubbingiem, ale i tak było bardzo ciekawie. Rzeczywiście, koniec był zaskakujący, niespodziewany, dziwny. :/ Ale i tak było warto. :D

Bo mi te komentarze wyskoczyły w ostatnio dodanych…

Więc tak: anime zostało zrobione kiedy jeszcze nie było ostatniego tomu mangi, tym samym scenarzyści nie znali zakończenia historii. Wiele wątków spłycili, dodali, końcowa walka z Victimami jest w mandze przeprowadzona zupełnie inaczej i nie tak 'bohatersko'. Dodatkowy odcinek za to jest wyjątkiem fabularnym ze środka mangi, o dziwo całkiem dokładnie zekranizowanym, ale znając tylko anime można się w co poniektórych elementach nie połapać.

Żeby było śmieszniej: nie tylko anime się urywa, manga też. W 4 albo 5 tomie mamy wywiad z Yukiru, z którego wynika, że napisała ona całą historię,ale rysować jej się tego nie chce. Zakończenia nie powie, bo tak. Od razu narzuca się myśl: to wydaj to jako powieść, kobieto!
Jeżeli komuś się podobało anime, niech sięgnie po mangę, gdzie właściwie wszystkie niejasności są rozwiane. I nie, nie ma jej w sieci. Sprowadzenie przez Empik wszytkich 5 tomów z USA kosztuje ok. 160zł, z Niemiec trochę mniej ale to zależy jaki się preferuje język. Taniej wyjdzie chyba tylko z Japonii. Nie żałuję tego zakupu *^__^*

Tak jest to 13 odcinek konczący niejako tę serie, nawet na koncu piszą że zrobiony został specjalnie dla fanów.

Anime rozczarowujące. Niby wszystko fajne, miłe, tylko nagle kończy się bez ładu oraz składu. Ot taki sobie wycinek istnienia kosmicznej stacji oraz szkoły dla przyszłych pilotów mechów. Szkoda.

Anime wypas jednakże twierdze ze można by z tego zrobić co najmniej 50 odcinków:P niestety jest tylko 12 od 00­‑11
HMMMM…. w takim razie to co ściągnołem niedawno
„Candidate for Goddess OVA”
to musi być 12 i zakończenie z tego co przeglądnołem, nieoglądałem całego, gdyż nie znalazłem Pl napisów do tego jak narazie.

No cóż, nie wiem jak to wyrazić, ale przynam szczerze – Megami Kouhosei OGROMNIE mnie rozczarowało!!!!Szczególnie jeśli chodzi o samo zakończenie. Jusz wczułem sie w realia świata, a tu koniec. Tak nie może być!!!W niektórych momentach przypominał mi Evangeliona(nawet bardzo). A grafika komputerowa….cóż, co za dużo to nie zdrowo – może przeszkadzać, ale da sie przywyknąć . Jednak cała akcja jaka została przedstawiona w (tylko)12 odcinkach naprawde wciąga i jest ciekawa….....aż szkoda że nie dokończono tego w sposób należyty.A szkoda, szkoda. Zdecydowanie za krótkie, ale to co jest tesz dobre, choć POZOSTAJE NIEDOSYT!!!!!