x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Długo po tym jak powstało to anime – nie było mnie jeszcze na świecie, a mam wrażenie, jakby Osamu Tezuka tworzył swoje animacje dokładnie dla mnie.
Nie spotkałam jeszcze jak dotąd żadnej jego pracy, która w jakikolwiek sposób by mnie nudziła, albo w której nie byłoby całej masy przekazu (a nie tylko jednego, wybijającego się przed wszystkie wątku)
Z pewnością nie są to animacje dla każdego. We mnie jednak ma on swoją stałą wielbicielkę nietypowych, twórczych miniatur.
Nużące okrutnie. Przez pierwszą połowę nic się nie dzieje, i to dość dosłownie – większość postaci to nieożywione obiekty, które nie wykazują większej aktywności. Druga połowa to manifest antywojenny, przedstawiony metaforą tak grubo ciosaną, że nie wiem, czy zasługuje na tę nazwę.
Oj tak, ciężko przez to przesiedzieć. To anime przypomina „Proces” Kafki. Odbiorca polubi anime dopiero, kiedy skończy je oglądać. Nikomu nie polecam, myślę, że jeśli kogoś mogło zainteresować, to już dawno sam obejrzał.
Tezuka po raz kolejny
Nie spotkałam jeszcze jak dotąd żadnej jego pracy, która w jakikolwiek sposób by mnie nudziła, albo w której nie byłoby całej masy przekazu (a nie tylko jednego, wybijającego się przed wszystkie wątku)
Z pewnością nie są to animacje dla każdego. We mnie jednak ma on swoją stałą wielbicielkę nietypowych, twórczych miniatur.