
Komentarze
Sensitive Pornograph
- Dla mnie spoko : Yukitora : 28.12.2017 13:34:11
- Yaoi z innej perspektywy? : Orihime-chan : 24.04.2013 16:53:50
- komentarz : Subaru : 27.03.2013 15:23:31
- No cóż : Yuzuki-kun : 1.11.2012 20:04:03
- Hentai : Pazuzu : 15.07.2011 15:09:36
- mieszane uczucia : AmaiChi : 14.07.2011 23:41:47
- 3 powody, dla których nie sięgaj po to anime.. : Yuragashi : 14.06.2011 11:21:39
- Pornosy jednak nie są dla mnie. : Haneul : 11.05.2011 19:15:33
- komentarz : Tsetsua : 26.02.2011 15:47:43
- Re: Bleee...!!! : NataliaKiSS : 26.02.2011 10:29:31
Dla mnie spoko
Do tej wersji nic nie mam, lecz sądzę, że gdyby zrobiono tak, jak napisałem powyżej,Sensitive Pornograph przypadło by do gustu większej ilości osób. Z mojej strony to tyle. Sayonara!
Yaoi z innej perspektywy?
Zgodzę się z Subaru
Że też ja jeszcze tego nie skomentowałem!
Do tego trzeba mieć duuuużo dystansu. Naprawdę dużo. To jest yaoistyczne porno ze wszelkimi wadami typowymi dla tego gatunku, czyli przesłodzone, totalnie oderwane od rzeczywistości, wygładzone jak świeżo polakierowany stół.
Sensu nie ma w tym co szukać, bo to jest twór, jaki by zrobił normalny reżyser porno, gdyby musiał zrobić animację (z braku aktorów xD).
Pierwsza historyjka: wzór słitaśności, uke jest tak cudny, że aż na wymioty się zbiera. Może to te różowe sweterki?
Druga historyjka w moim mniemaniu wypada trochę lepiej, bo jest lepszym porno po prostu… fajny fetysz, tylko motyw z biciem już zupełnie niepotrzebny. No i po cholerę kliknij: ukryte zakochiwać się po tym wszystkim?! Czy w yaoi naprawdę nie może być ukazany zwykły seks bez jakiejś uczuciowej otoczki? No przecież w tym tytule to już naprawdę o miłosne wzloty nie chodziło.
O kretynizmie, jakie yaoi pokazuje, można by pisać długo, co jest faktem znanym i świadczy o tym, jak twórcy postrzegają inteligencję fanek. Niestety.
Mi się podobało w tym jedno: miał być seks, był seks.
No i mam sentyment.
No cóż
Hentai
mieszane uczucia
Pierwsza historia dla tak zwariowanej yaoistki jak ja, była urocza i zabawna, ale drugi ep raczej mnie poraził. Fabuła naciągana, absurdalna i surrealistyczna.
3 powody, dla których nie sięgaj po to anime..
Pornosy jednak nie są dla mnie.
Nieświadomie rzuciła mnie tym samym na głęboką wodę (najostrzejsze anime w moim życiu) i sprawiła, że po dziś dzień czuję jakiś ubytek mózgu.
Zbyt płytkie i niestrawne jak dla mnie. Tytuł, który może zauroczyć jedynie osoby, z całego serca pragnące zobaczyć, jak wygląda seks między mężczyznami — w końcu to dla nich powstał, c'nie?
Pozostali mogą machnąć rączką i anime nie tykać choćby kilkumetrowym patykiem. Zaś Ci, którzy dopiero chcą postawić pierwszy krok w kierunku yaoi, niech lepiej sięgnie po coś innego. To ich może wystraszyć.
Po mojemu
A Seiji? kliknij: ukryte Słyszy plotkę od znajomego, że Sono się puszcza. I wierzy na słowo? Nie czeka na wyjaśnienie tylko przyjmuje że został oszukany?
Dobra miał rację, ale i tak mi się to nie podoba…
O seksie nie mówię, bo nie miał być artystycznie piękny, tylko… inny, może realny czy coś? Nie wiem, nie widziałam. Dla jednych może być odrażające, innym może cieknąć ślinka. Nie wnikam.
Druga historia… em? Załóżmy że to miłość.
kliknij: ukryte w takim razie, zakochałem się od pierwszego gwałtu? Ahh… Dobra, może to nie gwałt, to od seksu. Super -.-". Od wejrzenia rozumiem, ale od seksu? Jeszcze jedno, jak ten białasek był taki poobijany, to kiedy pogrzeb Pana Złego?
Bleee...!!!
Tych oby dwu historii po prostu nie mogłam znieść. I jeszcze trochę a bym się porzygała.
Uważam że ta druga opowieść była zbyt… zbyt… no sami wiecie jaka. -.-
Wygląd postaci był nawet, nawet.
Ale fabuła to jedno, wielkie DNO!
Te całe anime moim zdaniem zasługuje tylko na ocenę 2.
Nie polecam za bardzo.