Tanuki-Anime

Ehhh~...ludzie, o co wam chodzi? Że niby to anime jest aż takie złe? No, może najlepszym też nie jest, ale nie przesadzajmy. Jak widzicie, jest to rocznik '95, a na dodatek ma tylko 1 odcinek, więc czego wy się spodziewaliście? Wzruszających momentów? Super oryginalnej i rozwiniętej fabuły? Pięknej grafiki? Naoglądaliście się chyba za dużo JR i innych zmoderowano...

Dla mnie to anime było średnie. Grafika mnie nie wkurzała, bo jestem przyzwyczajona do WSZYSTKICH rodzajów kreski i nie narzekam, w przeciwieństwie do wszystkich (a poza tym miałam pewien sentyment co do tego anime…). Fabuła może i nie jest zbytnio oryginalna, ale przyjemnie się ogląda. Przynajmniej MI przyjemnie się oglądało. Mogę powiedzieć, że było również słodkie. Chociaż pewne momenty były nudne, (tak, niestety z tym się muszę zgodzić). Ale przez ten „talizman”, spadłam z krzesła.

Mówię jeszcze raz: NAPRAWDĘ NIE WIEM o co wam chodzi. W tamtych czasach oglądało się co się miało i nikt nie narzekał. Wręcz przeciwnie! A teraz to postawiają zmoderowano jedynek za najmniejszy błąd w animacji. Co za czasy~, że tak powiem.

Anime nudne i śmiesznie naiwne. Grafika, mimo iż starej daty, to po prostu brzydka, muzyka z resztą jest tak samo.
Jeśli ktoś lubi gatunek, niech ogląda.

Nie podobało mi się.
Nie wiem czy to ze względu na te dziwne teksty typu: Czy mogę przejść koło twojego domu? Czy może przez tę słodycz.
Dziwną rzeczą było to spotkanie na plaży, gdzie w pewnej chwili myślałam, (to przez te gwiazdy!) że jakimś cudem odlatują w kosmos czy coś (Choć zdaję sobie sprawę, że to anime jest jednym z tych starszych).
Owszem coś w sobie ma, choć nie zapiera dechu w piersiach.
Czy żałuję obejrzenia? O dziwo nie, ale chyba tylko dlatego, że uwielbiałam komentować ich reakcje i rozmowy (Myślałam, że padnę, kiedy usłyszałam o tym zacnym talizmanie <(>.<)> ).
Czy polecam? Pojęcia nie mam. To już zależy.

Całkiem sympatyczne shounen ai starej daty.

Fajerwerków graficznych oczywiście nie ma, ale fabuła jest urokliwie prosta. Chodzi o dojrzewanie, o pierwsze zakochanie, o odkrywanie swojej orientacji i akceptację samego siebie. Temat potraktowany jednak dość płytko, ale poprawnie.

Ogląda się to nieźle, mogę polecić.