
Komentarze
Kami-sama no Memo-chou
- Odc 1 : A. bez logowania : 19.12.2020 02:29:18
- Kamisama no Memo-chou : Subaru : 3.03.2014 13:51:32
- heh : Blue_Bell : 11.03.2013 09:07:35
- Przeciętniak : maciek9207 : 14.08.2012 14:58:15
- Re: : Cossette-Chan : 16.07.2012 13:20:16
- Nuda : Marta001 : 26.06.2012 17:37:46
- Pozytywnie. : Nanaka_ : 12.04.2012 18:31:16
- ... : michas : 25.02.2012 20:11:28
- Kiepski kryminał : Maciejka : 7.01.2012 21:52:19
- Re: Fabuła... : Daerian : 15.11.2011 17:18:44
Odc 1
Reszta odcinka to już był tylko czysty masochizm – nie wierzyłam, że coś, w czym teoretycznie coś się dzieje – można zrealizować w taki sposób.
Oprócz głównego bohatera, którego najchętniej wyjęłabym z tej bajki – żadna z wielu postaci nie wzbudziła nawet cienia mojego zainteresowania, lub sympatii.
Może – jakby skrócić odcinek o połowę, zmienić muzykę w tle i seiyuu „pani detektyw” – coś by z tego wyszło.
Kamisama no Memo-chou
Jakże pozory mylą…
Na początku historia zdaje się być ciekawa i mieć potencjał, ale z odcinka na odcinek seria się pogrąża.
Anime o NEET‑ach – już w samym założeniu temat interesujący, ale to, co z nim zrobiono, przypomina „Gosick”, który w porównaniu z tą serią jest bardzo udany.
Dobra sceneria, ale cała reszta beznadziejna, na czele z panią detektyw‑NEET, która od samego początku mnie tylko irytowała. Samo jej zajęcie może i ma jakiś sens, ale to, jak sama o nim opowiada, nadawanie temu wagi, jakby ludzi z grobów wyciągała, jest żałosne. W dodatku ten cichutki głosik i charakter tsundere... Starano się też na siłę ją udziwnić, nadając cechy maniakalnej pijaczki napojów z puszek, trochę hikikomori i pluszako‑fanki. Jako postać jest zwyczajnie kiepska i wkurzająca, a reszta bohaterów przedstawiona jest bardzo po łebkach, więzi między nimi niezbyt wiarygodne, bo za mało o tych ludziach wiemy.
Ale największą wadą tej produkcji jest fabuła i jej detektywistyczne zagadki, którym nadaje się ogromne znaczenie, przedstawia w sposób patetyczny, a tak naprawdę… pierdoły to są, w dodatku czasem tak absurdalne, że aż się chce odcinek wyłączyć. Nuda.
Na muzykę nawet nie zwróciłem uwagi, zbyt zirytowany całą resztą.
Niech będzie 4/10.
heh
Mała Alice jest urocza;) no i niektorzy bohaterowie naprawde dobrzy. Kreska miła dla oka a muzyka dla uszu. Slychac w tym geniusz pana Iwasaki Taku <3 twórcy OST do Soul Eater czy Kuroshitsuji. Ogólnie seria warta polecenia chociażby na zimowowiosenne wieczory;) nie jestem nią zniesmaczona ani negatywnie do niej nastawiona.
Przeciętniak
5/10
Nuda
Pozytywnie.
...
Kiepski kryminał
Raczej nie polecam.
Fabuła...
Klapa
Poza brakiem logiki i jakiejkolwiek inteligencji w rozwiązywaniu kolejnych intryg, największym minusem była oczywiście Alice. Chociaż nie powiem…też chciałabym mieć taką figurę i jakże zdrową cerę, siedząc cały czas w ciemnym pokoju, gapiąc się na monitor i zajadają się niezdrowym żarciem, oczywiście na popitkę mając jakieś tam świństwo z puszki.
To anime to jakiś żart.
Główna bohaterka jest niesamowicie irytująca. A szkoda, bo na tym traci anime, gdyż większość bohaterów jest ciekawa i miło się śledzi ich poczynania.
Zaskoczyła mnie muzyka, jest świetna i póki co, skupiając się na stronie wizualnej anime, postaram się dotrwać do końca serii. @__@
Słabe anime
Postaci – Wszystkie na plus, wyłączając z tego Alice, małe i irytujące moe‑loli‑hikimori, która całkowicie nie pasuje do tej produkcji, a tym bardziej na głównego detektywa. Gdyby jej nie było, a w agencji detektywistycznej pracowali sami panowie będący jej pomagierami mogłoby być o wiele lepiej. Yondaime i ta cała jego mafijna rodzinka wydają się nieco wciśnięci na siłę, choć akcje humorystyczne z ich udziałem są fajne.
Animacja i muzyka na przyzwoitym poziomie, tutaj akuratnie nie mam nic do zarzucenia.
Ogólnie, po pierwszych pięciu odcinkach daję 5. Poziom pozostałych siedmiu raczej się nie poprawi, więc może to być ocena ostateczna.
Interesująco się zapowiada.
Wieje mi tu Gosickiem zwłaszcza główna postać małej dziewczynki, która kliknij: ukryte udaje twardą i rozwiązuje różne zagadki, tym bardziej charakterami są bardzo podobne. Tyle, że Alice jest bardziej współczesna.
Główny bohater to ym… e.. no jak było mówione „szara myszka” czyli nic ciekawego.
Ogólnie anime póki co na plus. Akcja z uszkodzonym misiem była świetna. Także Yondaime i jego poważne podejście do tej sprawy. ;d
Muzyczka genialna… zwłaszcza ta w ciągu anime.
Zobaczymy co z tego będzie.