x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Bardzo przyjemny film, który na pierwszy rzut oka może się wydawać infantylną opowiastką dla najmłodszych. Jednak sposób przedstawienia fabuły, bohaterowie będący ludźmi a nie personifikacjami, ogólny nastrój dzieła sprawia, że film można spokojnie polecić każdemu, kto ma ochotę na lekkie kino przygodowe.
Akcja dzieje się na tybetańskiej prowincji na przełomie XX i XIX wieku, gdzie możemy zobaczyć życie codzienne autochtonów. Pytanie na ile jest to autentyczne.
Rzekłbym, że to bajka, ale jednak nie dla dzieci, gdyż pojawiają się tu elementy trochę drastyczne, jest krew i morderstwa.
Nieźle się to ogląda głównie dzięki wiarygodnym kreacjom bohaterów, niby każdy pełni określoną funkcję w tej historii, ale mimo to zdają się ludzcy, niemal czułem rozczarowanie, smutek i wyobcowanie małego chłopca, którego życie nagle wywraca się do góry nogami. Natomiast niezbyt polubiłem psy – jednak zbytnio postawiono na ich heroizm, drażniło mnie to.
Fabuła jest nieskomplikowana, łatwo można przewidzieć rozwój wydarzeń oraz zakończenie. Wielkim plusem tej produkcji jest egzotyczne miejsce akcji dla anime – wielkie, puste przestrzenie Tybetu.
Nie sądzę, by czas poświęcony na obejrzenie tego filmu był stracony, ale nie jest to też tytuł, bez znajomości którego nie można się obejść.
Akcja dzieje się na tybetańskiej prowincji na przełomie XX i XIX wieku, gdzie możemy zobaczyć życie codzienne autochtonów. Pytanie na ile jest to autentyczne.
Tibetan Dog
Rzekłbym, że to bajka, ale jednak nie dla dzieci, gdyż pojawiają się tu elementy trochę drastyczne, jest krew i morderstwa.
Nieźle się to ogląda głównie dzięki wiarygodnym kreacjom bohaterów, niby każdy pełni określoną funkcję w tej historii, ale mimo to zdają się ludzcy, niemal czułem rozczarowanie, smutek i wyobcowanie małego chłopca, którego życie nagle wywraca się do góry nogami. Natomiast niezbyt polubiłem psy – jednak zbytnio postawiono na ich heroizm, drażniło mnie to.
Fabuła jest nieskomplikowana, łatwo można przewidzieć rozwój wydarzeń oraz zakończenie. Wielkim plusem tej produkcji jest egzotyczne miejsce akcji dla anime – wielkie, puste przestrzenie Tybetu.
Nie sądzę, by czas poświęcony na obejrzenie tego filmu był stracony, ale nie jest to też tytuł, bez znajomości którego nie można się obejść.