Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

7/10
postaci: 7/10 grafika: 7/10
fabuła: 7/10 muzyka: 7/10

Ocena redakcji

6/10
Głosów: 5 Zobacz jak ocenili
Średnia: 5,80

Ocena czytelników

6/10
Głosów: 48
Średnia: 6,38
σ=2,18

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Taur)

Wylosuj ponownieTop 10

Honoo no Mirage

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 2002
Czas trwania: 13×25 min
Tytuły alternatywne:
  • Mirage of Blaze
  • 炎の蜃気楼[ミラージュ]
Gatunki: Dramat, Fantasy
zrzutka

Seria przygodowo­‑fantastyczna z elementami dramatu historycznego i shounen­‑ai. We współczesnym świecie duchy dawno zmarłych władców Japonii raz jeszcze chcą decydować o życiu i śmierci…

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Po wiekach uśpienia budzą się duchy dawno zmarłych wodzów, którzy przed wiekami skąpali ziemie Japonii w krwi tysięcy żołnierzy, walczących pod ich rozkazami. Dawne batalie nigdy nie zostały całkiem rozstrzygnięte, a żal, gniew i strach poległych nigdy nie opuściły pól bitewnych. W Feudalnych Zaświatach nadal trwa wojna. Starożytne klany Hojo i Fuma chcą po raz kolejny sięgnąć po władzę nad Japonią, tym razem z zaświatów. Równowaga musi zostać przywrócona, więc w odwiecznym cyklu reinkarnacji odradzają się w ciałach żywych ludzi żołnierze Armii Uesugi. Ich jedynym zadaniem jest egzorcyzmowanie mściwych duchów i odsyłanie ich na powrót do Feudalnych Zaświatów.

Takaya Ohgi jest przeciętnym uczniem liceum. Oschły i nieprzystępny, potrafi być gwałtowny, ale stara się chronić przyjaciela, Yuzuru Naritę. Za jego sprawą staje się świadkiem dziwnych wydarzeń. Nie może jednak pozostać zwykłym obserwatorem: ma do odegrania bardzo ważną rolę. Po trzydziestu latach uśpienia odradza się duch Uesugi Kagetory, a Takaya jest jego kolejną reinkarnacją. U boku lorda Kagetory stają kolejni odrodzeni przywódcy Armii Uesugi: Naoe Nobutsuna, Morino Saori i Chiaki Shuuhei. Naoe Nobutsuna, który jest wasalem lorda Kagetory, musi chronić Takayę, dopóki duch jego pana nie obudzi się w pełni. Związek lorda Kagetory i Naoe ma jeszcze inną płaszczyznę – łączą ich silne uczucia miłości i nienawiści oraz dawne zdrady. Przywódcy klanów Hojo i Fuma muszą powstrzymać Kagetorę, jeśli chcą spełnić swe plany podboju Japonii, a droga do osiągnięcia tego celu wieść może przez Naoe i Yuzuro.

Jak przystało na dość nową produkcję, anime nie rozczarowuje kreską, która może się podobać. W wielu momentach widać niedociągnięcia i pewne lenistwo realizatorów, ale sceny walki, zwłaszcza te wymagające użycia mistycznej siły postaci, są efektowne i ciekawe. Muzyka dobrze wpada w ucho, jest nastrojowa i smutna – zwłaszcza melodia z endingu sprawiała, iż chciało mi się płakać. Piosenka z openingu jest nawet ciekawa, choć mnie nieco znudziła. Niestety, ogólnie muzyki jest mało i dominuje w niej jedna melodia.

Teraz najważniejsze, czyli fabuła i postacie. Tu niestety możemy się lekko rozczarować. Oczekiwałam czegoś na miarę Yami no Matsuei, ale ostateczny efekt mnie zawiódł. Fabuła wykazuje, obrazowo rzecz ujmując, cechy „złamanego geniuszu”, pomysł – choć prosty i znajomy – nie został w pełni wykorzystany. Niektóre wątki pojawiające się w anime zostały ledwo „liźnięte”, a akcja, początkowo dość powolna, w połowie nabiera szalonego rozpędu i końcówka przelatuje przed oczyma jak błyskawica, pozostawiając uczucie niedosytu. Także wątek romantyczny, mogący nadać smaczku tej produkcji, zostaje w zasadzie zmarnowany. Trudno orzec, co tak naprawdę wydarzyło się w przeszłości między Kagotorą a Naoe, więc ich cele i motywy pozostają dość mgliste.

Postacie są ciekawe i mogą wzbudzić sympatię widza, ale odrobinę braknie im polotu – znów wiele wątków zostaje ledwie rozpoczętych. Odnosi się wrażenie, że całość jest za krótka, bądź też próbowano ścisnąć zbyt wiele treści w za małym opakowaniu. Fani fantasy z wątkami historycznymi powinni być jednak zadowoleni. Mnie spodobało się wykorzystanie w fabule panującego w feudalnej Japonii zwyczaju adopcji dzieci z jednego klanu przez głowę innej rodziny. Jednak już wynikające z tego faktu implikacje nie znalazły głębszego, psychologicznego odbicia. Wątek miłości homoseksualnej stanowi istotny element serii, więc osoby wrażliwe na tym punkcie powinny zrezygnować z oglądania tej pozycji. Nie wychodzi on wprawdzie poza słowa i gesty, ale zachowanie Naoe może wzbudzić ciekawość co do przeszłości jego związku z lordem Kagetorą.

Ta seria, oparta na mandze pod tym samym tytułem, powinna zainteresować przede wszystkim fanów mistycyzmu i mocy nadprzyrodzonych, ale wątek miłosny także nie jest zupełną porażką. Stawiam ocenę siedem i zapraszam do obejrzenia.

Taur, 22 sierpnia 2005

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Madhouse Studios, Shueisha, Sony
Autor: Mizuna Kuwabara
Projekt: Itsuko Takeda
Reżyser: Susumu Kudou
Scenariusz: Hiroko Tokita
Muzyka: Kouichirou Kameyama