
Komentarze
Upotte!!
- komentarz : Kurubuntu : 5.10.2023 11:40:55
- komentarz : Bez zalogowania : 5.10.2023 01:18:46
- komentarz : Kurubuntu : 3.10.2023 15:21:17
- komentarz : Re: 5+/10 : 15.08.2021 00:37:42
- Gdzie tu jest akcja : ? : 15.08.2021 00:35:36
- 5+/10 : Windir : 14.08.2021 11:49:01
- komentarz : ZSRRKnight : 11.08.2021 20:11:09
- komentarz : Slova : 9.11.2020 09:10:55
- komentarz : ...... : 8.11.2020 23:09:15
- Fanserwis z gimnazjalistkami : ...... : 8.11.2020 22:53:53
A to, czy się tobie spodoba, czy nie, zależy od odporności na elementy ecchi.
Uważam też, że do każdego „kałacha”, powinny być standardzie dodawane kocie uszka.
5+/10
Kwiatki
Z tzw „mleczy” robi się głównie miód mniszowy (syrop). Natomiast listki, młode, przed pierwszym kwitnieniem można przyrządzić w postaci sałatki (gatunek mniszek lekarski)
Podobnie jak nauczycielka nie uznaję trzymania ozdobnych kwiatów, których nie da się skonsumować :)
Dziewczynki z karabinami… cóż. Fanem militariów nie jestem, ecchi też nie, ale czasem można się pozytywnie zaskoczyć.
Sam pomysł na tematykę wojskową jak najbardziej fajny i oryginalny, anegdotki i historia broni, pokazywana co jakiś czas na ekranie, była ciekawa, bo to fakty historyczne, podane w strawnej formie. Znawcą nie jestem, ale na pewno w dużej części są to rzeczy zgodne z prawdą. Tym samym anime nabrało pewnego wydźwięku edukacyjnego… ale czy to źle?
Często wypada to tragicznie, ale tym razem wyszło dobrze, gdy się na niektóre rzeczy przymknie oko. Niestety, nie na wszystko to oko przymknąć można.
Seria obfituje w sceny fanserwiśne, niektóre bardzo odważne, nasycone nagością i erotyzmem bardziej niż w niektórych standardowych ecchi seriach. A to są przecież naprawdę młode dziewczynki… za młode na przedstawianie ich w taki sposób. Ale co Japończykowi wolno, to reszcie świata już nie. Momentami mnie to brzydziło, jest to fanserwis w wydaniu bardzo komercyjnym, ta seria byłaby dobra bez tego wszystkiego, bo ma pomysł na siebie.
Nie dopracowano kwestii „bycia bronią”. Na początku strasznie mnie gryzło ich bieganie i strzelanie do siebie, kliknij: ukryte jakby były nieśmiertelne i żaden pocisk się ich nie imał. Na całe szczęście wyjaśniono to później, choć tylko w pewnym stopniu wystarczająco. Skąd nagle brały te karabiny i dlaczego same nimi są, skoro trzymają je w ręku, gdzie chowały zapasowe magazynki, bo chyba nie w tych krótkich spódniczkach bez kieszeni? Jak wygląda postrzał na ciele, jak to jest w ogóle zbudowane? I dlaczego? Jasne – to koncepcja świata fikcyjnego. Ale te karabiny nie mogą w dowolnym momencie pojawiać się z powietrza, pomiędzy jedną a drugą sceną.
Dużo bieganiny, spódniczek, pisków i strzałów. Sensu mniej, ale to czysta rozrywka, więc wady można zignorować, jeśli ktoś potrafi.
Hmmmmmm
Anime bez polotu, sensu, czy dreszczyku, który raczej takiej serii powinien towarzyszyć (pomimo cukierkowych kolorków).
Dno
Fabuła nijaka opierająca się na zasypywaniu widza ogromem informacji, animacja zredukowana do niezbędnego minimum, projekty postaci nudne, graficznie słabe i toporne, o muzyce tu lepiej nie wspominać. Trochę punktów tej serii dodaje sam pomysł, chociaż pojawianie się broni znikąd z pełnymi magazynkami jest jak dla mnie pozbawione sensu (ani animacji, ani pomysłu skąd to się bierze, hokus pokus na jednym kadrze nie ma a na drugim już jest)...no i te sceny ala James Bond, których nie ciepię w jakimkolwiek anime – setki strzałów, wszystko wokół podziurawione tylko nie nasz bohater który wychodzi z tego bez żadnego zadrapania, motyw strzelania seriami do baloników nad głową – tanie przygłupie show.
Ogólnie słabiutkie anime dla zwykłego widza. Freak militariów raczej też z tego nie skorzysta, bo nic nowego się z tego nie dowie i będzie go to nudzić. 2‑3/10 – ocena po 4‑5 odcinkach, więcej nie dałem rady obejrzeć.
Litości, czy pisząc o elementach chrześcijańskich będziesz każdemu polecał przeczytanie Biblii? Jak nie w jedną stronę przeginasz to w drugą. Jak nie nadmiar ironii w recenzji to z kolei przelewający się patos i namaszczenie :).
Szalony pomysł
Tu ciekawostka: jeśli mnie oczy nie zmyliły, to w ostatnim odcinku, w scenie, w której „kałasznikówny” uciekają samochodem, za pojazd mają enerdowskiego Trabanta. Jakim cudem trafił do Japonii – nie wiem, ale fajnie było raz jeszcze zobaczyć ten tekturowy cud techniki. :)
Dla osob interesujacych sie militariami ocena tego anime wzrasta o 100 % i o to wlasnie chodzi :)
PS. Nie zgodze sie ze bohaterki maja nogi jak bułgarskie sztangistki. Juz predzej bym powiedzial ze ich nogi wygladaja podobnie jak nogi wiekszosci japonek :P Akurat w tej serii uwazam to za urocze, zwlaszcza u takiej L85. Starsze „siostry” maja juz bardziej typowe dla anime ksztalty
Jak dla mnie 9/10, opinia reszty sie nie przejmuje, mam duza frajde dzieki Upotte!!
„Ich to zmoderowano", tak ogólnie można podsumować mój komentarz na tego tego anime. Od razu mówię że nie znam mangi, moja styczność polega na anime, więc nie wiem dokładnie ile było przerysowania i ile było twórczości własnej, ale jak można tak zmoderowano. Pomysł na anime był dobry, pierwszy odcinek był zachęcający do dalszego seansu. Zapowiadało się coś średniego z fajnymi gagami i ciekawymi nawiązaniami do broni, ale autorzy zaczęli dodawać jakieś melodramaty i już nie wiadomo co było o tym myśleć. Nawet nie wiem co o tym myśleć, mieli pieniądze, mieli ciekawy pomysł, mieli ciekawą nisze do wypełnienia i pod koniec zmoderowano. Czym w ogóle miały być te dwa ostanie odcinki? Nie jestem w stanie nawet czegoś normalnego wymyślić, wyobrazić. Końcówka było po prostu wielkie WTF. Jak można tak kiszkowaty sposób zakończyć jakąś serię? Czy autorzy nie oglądali tego co tworzyli, aby zobaczyć że coś tu nie trybi i zepsuli coś ciekawego? Powinni ich teraz wywalić ze studia, aby mogli się zastanowić jak używać głowy, to chyba nie jest takie trudne?
Podsumowując jeszcze raz do 6 odcinka nawet mnie bardzo mnie ciekawiło to anime, ale potem to już zaczęło się robić dno i nadeszły dwa ostanie odcinki które wszystko po prostu pogrzebały, w skrócie mogiła. Na temat kreski i muzyki nie będę się wypowiadał bo raczej za zwyczaj nie zwracam na to uwagi, ale złe nie było. Moja ocena dla tego anime wynosi 4/10, z powodu dobrego początku i ssącej końcówki, a zakończenie powinno dostać nagrodę "zmoderowano Roku”, aby zachęci twórców do kreatywnej pracy. A teraz dziękuje, do widzenia, a recenzję przeczytam jak wytrzeźwieję bo wygląda na ciekawą.
Zmoderowano wulgaryzmy – ukrywanie w ten sposób nie działa. Moderacja
Dobrze, że wytłumaczyłeś zależności pomiędzy bronią, a dziewczynkami (które są bronią), bo ja przez pierwsze trzy odcinki zastanawiałam się o co w tym wszystkim chodzi. Fajnie też, że przy przedstawieniu postaci znalazły się cechy broni i nie było to tylko 'a ona jest nieśmiała, z kolei jej koleżanka tryska energią'.
Dobrze, że wygląd postaci został zmieniony, bo z tamtym z mangi nie dałoby się tego oglądać. Też, nie rozumiem zgrzytów o grubość bohaterek, dawno nie widziałam tak ładnie przedstawionych nóg. Ten fragment o zbyt krótkich spódniczkach można byłoby uznać za głupi, gdyby nie to, że masz racje. Po co w ogóle animować ruch spódniczek, a jeśli już robimy je takie krótkie to po to by coś pokazywały i chociaż na centymetr się poruszyły. Tutaj studio rzeczywiście strzeliło sobie w stopę.
Grafika moim zdaniem natomiast nie była aż tak dobra jak piszesz, chociaż tu nie mogę się tu wypowiedzieć co do wyglądu broni. Może i to była najlepiej zanimowana produkcja tego studia (po których mam koszmary z tych przepięknie zanimowanych tytułów) i jak na ONA rzeczywiście jest bardzo dobre, ale myślałam, że oceniasz ogólnie, niezależnie od studia, czy gatunku. Uproszczenia animacji bohaterek można było wyłapać gołym okiem i to nie jeden, czy dwa razy.
Jakoś tego nie widzę, żeby fani militariów nie ogarniających anime ogądali to z szeroko otwartymi oczami. Może jacyś wyjątkowi nerdzi, nawet niekoniecznie japońscy, bo jestem świadoma, że tam otaku militariów wcale nie równa się otaku anime. Nawet jakby pokazać kilka dobrych momentów z anime pewnie taki fan militariów zapytałby wtf? i odszedł zniesmaczony. Tutaj mogę tylko spekulować, ale na odwrót mogę napisać, że osoba, która z militariami nie ma nic wspólnego, a anime lubi, niekoniecznie polubi Upotte. Jestem na siódmym odcinku i czasami nudziło mnie strasznie. Tak jak napisałeś, anime jest dla specyficznego odbiorcy.
Lol z tego, że to właśnie Upotte zapewni bardzo duży napływ gotówki dla studia Xebec (jak nie największy w historii studia z animacji bez kolaboracji z innymi studiami) a nie taki Rinne no Lagrange.
Btw. Czemu dziewczyny nie są moe? Moim zdaniem moe się tu wylewa z ekranu. Wiem, że broń nie jest moe, ale w formie dziewczyn właśnie tak bym je określiła.
w anime laczacym oba powyzsze elementy, chcialoby sie zobaczyc efekt ich synergii. niestety jest odwrotnie – i moe, i militaria traca na uroku.
jak paczek nadziany musztarda. fuj.
bez kredensu, bez sensu