Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Haiyore! Nyaruko-san

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Bez zalogowania 30.07.2022 00:06
    Do trzech odcinków sztuka
    I tyle tu jest zabawy, bo później powtarzalność gagu z molestowaniem psychicznym głównego bohatera przez srebrnowłosą kosmitkę męczy.

    Sama komedia jest głupia jak but, i chociaż trochę odmóżdżenia źle nikomu nie robi, to tutaj poziom odmóżdżania osiąga poziom krytyczny.

    Drop w połowie serii.

    Humor podobny jak w Aho Girl
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Chmura 10.09.2016 20:10
    7
    Ja akurat znam prozę Lovecrafta, a szczególnie wiele wariacji literackich na jej temat, jego pomysły są chyba najczęściej zapożyczane w całym nurcie fantastyki, zwykle w wydaniu mniej lub bardziej bardziej strasznym. A tu mamy komedię. Nie przeszkadza mi to wcale ani mnie nie oburza. Seria może nie jest jakaś rewelacyjna, ale bawi, jest w niej wiele absurdalnego humoru i dosadnych żartów. Tylko jeśli ktoś ma do Lovecrafta podejście młodzieńcze, bardzo poważne, wręcz mistyczne, to nie polecam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 2
    Xan 23.02.2014 10:54
    Na recenzję tytułu trafiłem przypadkiem, szukając anime do obejrzenia. Serialu nie znam i pewnie się nie zapoznam, natomiast nie mogę nie napisać że powyższy tekst zdecydowanie odbiega jakością od tego, czego oczekiwałbym od jakiegokolwiek dużego serwisu. Rozumiem że autor jest fanem prozy Lovecrafta, ale tutaj cała recenzja znaje się być tylko dodatkiem do narzekania na bezczeszczenie tematyki.
    Z recenzji chciałbym na przykład dowiedzieć się, O CZYM jest anime. Czy to świat współczesny? Alternatywny gdzie ludzie żyją z jakimiś demonami, czy nie mają o nich pojęcia? Gdzie toczy się akcja? Czy to będzie szkolna komedia, komediowa przygodówka gdzie bohaterowie gdzieś wyruszą? Czy od początku będą mieli jakiś cel, zadanie? Nie wiem NIC z tej recenzji, a chyba od krótkiego wprowadzenia w tematykę powinno się zacząć taki tekst.
    Gdzie opis i ocena strony wizualnej? Jaka jest kreska, jak wyglądają postacie, tła, animacja, efekty? Co z dźwiękiem? Czy oprawa muzyczna jest bogata, uboga, pasuje do tematyki, w jakim stylu jest utrzymana? Opening, ending? O tym wszystkim trzeba napisać, to są absolutne podstawy, o czym przypomina nawet obecność punktowych ocen cząstkowych. Zwłaszcza dla gatunku mniej ambitnych komedii, które powinny przynajmniej bawić i cieszyć oko.
    Mam nadzieję że autor przeczyta ten komentarz i skłoni on go do zastanowienia się. Nie można przyczepić się do tego, co autor napisał i jest to praca dość solidna, natomiast problemem jest to czego NIE napisał – dwa razy przeczytałem tekst z myślą, że chyba umknęło mi zwyczajnie kilka akapitów. Czasem recenzenci wydają się zapominać, że recenzje nie służą tylko i wyłącznie rozpoczęciu dyskusji w komentarzach ani nie są przeznaczone jedynie dla widzów którzy po obejrzeniu anime chcą zapoznać się ze spojrzeniem innej osoby na dany tytuł, ale przede wszystkim powinny być skierowane do czytelnika który chce dowiedzieć się czego po danej serii oczekiwać i czy warto ją obejrzeć.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Kruchy 8.06.2013 21:08
    Mam wrażenie, że ludzie szukają w tym anime nie tego co trzeba. Ja osobiście zostałem przyciagniety do tego anime przez to czego tak recenzent i wy nienawidzicie – niekończące sie gagi z zalotami Naruko. Niewiem może jestem jakiś dziwny, ale.uwielbiam motyw „ona chce, a on nie”. Lovecraft to tylko dodatek :).

    Osobista ocena 8.4/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Subaru 14.09.2012 12:37

    Tak, Lovecraft przewraca się w grobie.

    Pomysł wykorzystania motywów jego twórczości – bardzo dobry, ale wykonanie… Tych motywów lovecraftowskich mogłoby równie dobrze nie być, nie są one tu aż tak ważne, by nie można było ich zastąpić czymś innym.

    Bohaterowie są.. zachowują się jak dzieci, w dodatku takie, które równo pod sufitem nie mają. Główny bohater zupełnie nijaki.
    Są wątki yuri i yaoi jednocześnie, choć to ostatnie podpada bardziej pod pedofilię chyba.. Trójkąty romantyczne, czworokąty i bóg wie, co jeszcze. Wszystko w otoczce bardzo komediowej, i dobrze, tylko że te same gagi są powtarzane tyle razy, że zupełnie przestają być śmieszne. Są wykorzystywane w każdym odcinku wielokrotnie, jakby twórcy naprawdę nie potrafili wymyślić nic innego. A ten sam żart powtarzany wiele razy – nie śmieszy.
    Gdyby pozbawić tę serię tych komediowych elementów, to nie zostałoby nic. Bo nic innego w tym anime nie ma.

    Dość krótkie, bo tylko (na szczęście) 12 odcinków, w sam raz tyle, by obejrzeć, gdy nie ma nic innego do roboty (ale naprawdę nic innego), i zapomnieć. Niestety, nudzi. Zmarnowany pomysł, zupełnie źle wykorzystany.

    3.5/10.

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    PTB 28.06.2012 17:20
    Anime niestety nie podbiło króla komedii sezonu czyli ''Kore wa Zombie Desuka? Of the Dead'' ale jest dobrze.Lecz jest kilka was które wkurzają człowieka do maximum.Pierwsze te same gagi przez 12 odcinków,niektóre odcinki były całkiem dobre ale to jeszcze nie to niestety.Postacie to tylko Nyaruko i ta czerwona i niebieska dało się polubić z anime i może trochę luhi­‑san a sam główny bohater to niestety średniak nic ciekawego kolejny sztywniak.Ocena może być tylko jedna 6+/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Czajuś 25.06.2012 22:59
    A mnie to anime nie bolało jak wiekszość przedmówców. Może dlatego, że od początku byłem nastawiony na co najwyżej bardzo przeciętną komedyjkę. I również nie pomyliłem. Nie widzę bowiem miejsca na komedię w uniwersum Loverafta i Cthulhu. Tak jak się spodziewałem, wyszło przeciętnie – 7.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    JJ 12.06.2012 14:01
    Terror kosmicznej pustki
    Maiło być wariacko, a wyszło jak zwykle. Po pierwszych odcinkach wyglądało toto na komedię totalnie absurdalną, w okolicach ósmego nudzę się nawet przewijając odcinki na podglądzie.

    Seria w 100% opiera się na powtarzaniu w kółko jednego gagu, do tego dochodzą nawiązania, z których nawet nie próbują zrobić dowcipu, po prostu randomowo wrzucają je gdzie popadnie – na zasadzie: „śmiej się, jesteś przecież TAKIM WIELKIM OTAKU”. Nie działa. Gdzieś tam w tle pałęta się Hastur, który nawet nie próbuje rozśmieszać i jego rola sprowadza się do fanserwisu dla wielbiciel poznańskich słowików, sorry, nie moje klimaty. Do tego główny bohater, który w konkursie na Najbardziej Nijaką Postać Roku ma już gwarantowane miejsce w pierwszej dziesiątce, jeśli nie na podium.

    Dziwaczne to dzieło. Z takiej czystej komedii, kiedy wykastruje się ją z gagów, zostaje przecież… Totalne nic. Pierwotna, przerażająca, kosmiczna pustka – horror jak u Lovecrafta. Niewypowiedzianie nudna, bluźnierczo denna. A po naszemu – taki crap z fajnym gimmickiem, który starczył niestety tylko na trzy odcinki.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Draczeks 26.05.2012 23:28
    O matko…
    Morze głupoty wylewające się z ekranu laptopa i w słodki sposób zalewające mózg.
    Mimo że jestem odporny na tego typu serie i dużo potrafię wytrzymać, to jednak tutaj byłem bez szans. Może dlatego, że nigdy nie byłem jakimś wielkim fanem twórczości Lovecrafta i wszelkie próby sparodiowania lovecraftowych motywów wydały mi się niezbyt ciekawe, powtarzalne i nieco nudne. Natomiast ero­‑humor wyglądał jak jedna wielka głupawka, na dłuższą metę męcząca widza.
    Plus za podkład głosowy do dziewczyny z ADHD i tyle byłoby zalet tego anime jak dla mnie, 2/10.

    Kolejna produkcja dla upośledzonych fapaczy pedofilii?!

    Niektóre „złote myśli” czytelników są naprawdę rozbrajające :).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 9
    The Unspeakable One 25.05.2012 14:03
    Wielcy Bogowie, ześlijcie na nich plagę koszmarów, bo to jest tragiczne co wam robią. Teraz mitologia Mistrza będzie wśród Weeaboo znana jako jedno słodkie gó*no. To anime nie ma prawa istnieć, w ogóle nie powinno być wydane, bo tylko obraża to nad czym pracował Lovecraft. I to jest właśnie jeden z przykładów dlaczego nie oglądam już wytworów „Japońskiej Produkcji”. Swoją drogą gdyby zrobili adaptację jednego z opowiadań Mistrza to byłabym w niebo wzięta ... Ale to?! Co to w ogóle ma być?! Kolejna produkcja dla upośledzonych fapaczy pedofilii?! Oh Wielki Cthulhu, tak wielu idiotów a tak mało amunicji… Btw. Jeżeli ktoś mi powie, że jestem przewrażliwiona… To cóż może jestem. Ale jako fan twórczości Howarda i anty fan anime tego typu, nie mogę po prostu tego przeboleć jak jasna cholera!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    JPP 23.05.2012 05:05
    Fajna sprawa.
    Ale ta kobitka ma śmieszny głos ^^.

    Anime zakręcone i bardzo fajne dzięki temu!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Shun-Shun 9.05.2012 23:37
    sympatyczna seria, którą oglądam z niemałym zaciekawieniem, fabuła być może była w pierwszym odcinku, ale w następnych wybrała się na spacer i raczej nie wróci. pomysł na zamknięcie D.H.Lawrence'a w kawaii/moe dziewuszkach jest diabelnie dobry, cóż z tego, że niektóre postacie są szablonowe nieustająca akcja sprawia, że nie zwracam na to zbytniej uwagi. polecam wszystkim jako obowiązkowy wiosenny odmóżdżacz.
    Tylko mam jedno ale…
    DLACZEGO ZNOWU MAMY PRZEMĄDRZAŁĄ SIOSTRĘ ZAKONNĄ W OKULARACH Z PRETENSJONALNYM WSZYSTKOWIEDZĄCYM TONEM???
    można było sobie to darować. god i hate such characters!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Cthulhoo 9.05.2012 13:10
    Uhhh! Nyaa!
    (」・ω・)」UHHH!
    (/・ω・)/NYAA!
    (」・ω・)」UHHH!
    (/・ω・)/NYAA!
    (」・ω・)」UHHH!
    (/・ω・)/NYAA!
    Let's \(・ω・)/ NYAA

    To chyba wystarczy za komentarz… nie? xD

    Seria jest conajmniej chora i tylko Xebec mogłby coś takiego zekranizować xD Rządzi tutaj radosny random, a potężni przedwieczni są moe dziewczynkami albo równie moe trapkami xD

    Fabuły nie stwierdziłem, ale na co ona komu? Seria i bez niej bardzo dobrze sobie radzi i dostarcza mi sporo rozrywki.

    Największą zaletą tej serii jest główna bohaterka. Z jednej strony radosne ADHD, z drugiej zaś sadystka z łomem w ręce, ktora czerpie radość z masakrowania przeciwników i w porażek swojego „pokemona” Shantak­‑kuna.

    Jeżeli ktoś nie jest uczulony na głupotę i na ecchi, a zarazem trochę zna Cthulhu Mythos (nawiązań jest sporo), to będzie się bardzo dobrze bawił podczas seansu. W przeciwnym wypadku odradzam.

    Ja osobiście jestem zachwycony tą serią, chociaż zdaję sobie sprawę, że to nie jest jakieś wybitne dzieło, ale… nie zawsze liczy się wartość artystyczna, a sam fun z oglądania :D
    Odpowiedz
  • Kakashi 8.05.2012 21:53:10 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Arivald 8.05.2012 21:27
    Fajne
    Fajne i zabawne. Każdy odcinek poprawia mi humor… A najbardziej chyba tekst: I'm the chaos that always crawls up to you with a smile ;-))

    Ale „pożyczają” pomysły i wzory na potęgę… Chociaż by odcinek piąty:  kliknij: ukryte  ;-)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    brewa1990 17.04.2012 08:54
    Lovecraft
    Anime całkowicie zakręcone i wypełnione po brzegi tonami absurdu, szczególny ból sprawia mi fakt, że Japończycy tak zbezcześcili mitologie Lovecraft'a, która powinna być mroczna i plugawa, a nie słodka i śmieszna. Jednak mimo wszystko to połączenie ecchi + lekka namiastka mitologii Cthulhu, jakąś satysfakcje z oglądania zapewni ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Marie Antoinette 15.04.2012 18:31
    Błąd
    Zdaję się, że odcinki mają trwać po 24 minuty, a nie po 5 :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    Progeusz 11.04.2012 21:09
    Póki co wygląda to na najlepszą serię sezonu* obok Uchuu Kyoudai. Na 99% poziom jednak spadnie, oby nieznacznie, bo szykuje się przezabawna komedia. Wysokiej klasy odmóżdżacz, lubię to!
    *parę warunków:
    1) nie można być smutnym sztywniakiem z alergią na ecchi, haremówki etc.
    2) Fate/Zero 2 excluded
    3) Hyouka i Apollon jeszcze się nie ukazały
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    perfect 10.04.2012 21:19
    .
    Absurdalny ecchi­‑gore humor czyli tabletka na dolegliwość pod tytułem „mój mózg jest za ciężki”. Zapewne znajdzie wielu fanów i antyfanów. Ja się na tym pierwszym odcinku bynajmniej uśmiałem co nieco i chętnie obejrzę kolejne odcinki.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime