Komentarze
Zetman
- Re: 5/10 Coś tam Coś tam ale jednak.... : Bez zalogowania : 9.05.2022 11:24:42
- komentarz : Anime Zetman : 9.05.2022 03:00:51
- Re: To anime miało wielki potencjał : Bez zalogowania : 7.05.2022 07:10:33
- 5/10 Coś tam Coś tam ale jednak.... : anmael : 6.05.2022 17:00:06
- komentarz : Uru-chan : 6.04.2020 01:26:03
- świetne : shadow of older : 28.06.2016 12:10:46
- Alfasz : Chmura : 15.03.2015 18:27:25
- Zawiedzenie : Vikichan : 31.05.2013 23:48:12
- nieporozumienie. : ja1 : 28.12.2012 22:27:07
- komentarz : Subaru : 24.10.2012 12:08:29
Główny bohater na plus ( wiarygodny i zmienia się wewnatrz)
Natomiast dziecinnie nawiedzony Alphasz to jeden z bardziej irytujących bohaterów „pozytywnych”
Wyrzneli sporo fabuły i zostawili walki. No to mogli grafikę dopracować i zrobic film pełnometrażowy.
5/10 Coś tam Coś tam ale jednak....
Fabuła jak już wiele osób wspomniało prosta, sztampowa bez żadnych fajerwerków.
Tak jak
świetne
Ulubiona postać?
Oczywiście Haitani ^^
a jaki świetny opening!
Alfasz
Zawiedzenie
(po dogłębnych dłuuugich przemyśleniach i powtórnym obejrzeniu serii polubiłam Orohime z Bleach'a!!! Więc wiem co mówię!!Bich) Uznaję to anime za dobre. Czemu??
Jeżeli Anime oglądało się bez zaznajomienia z mangą to nawet dobre, bo wtedy nie można porównać hieny cmentarnej z wilkiem i nie wie ile się straciło.
To jasne że Hiena wyda nam się pięknym, majestatycznym i dumnym tworem jeżeli wcześniej nie znaliśmy Wilka.
TO jest morał dla wszystkich!!! Mam nadzieje że się państwo nauczyli iż NIE NALEŻY nazywać anime(samego okej, ale tu rozchodzi się o samą esencje i przesłanie) gniotem puki nie zaznajomiło się z mangą i nie zapoznało się z realnymi intencjami prawdziwego twórcy prawdziwej historii‑Mangaki.
Myślę iż wszyscy którzy przeczytali mangę oceniają to anime subiektywnie, względem niej, nie przeczę trudno trzymać emocje na wodzy mając przed oczyma coś pocięte na 500 kawałków i ułożone w, wyglądającą tylko, na logiczną całość przy użyciu 100 losowych.
Osoby które nie widziały papierkowej wersji dają 10/10(większość).
Ciągle tylko minusy, minusy i minusy, a jakie są plusy? Kreska, Opening, Haitani kliknij: ukryte (jest świrem którego nikt nie rozumie i wszyscy go nie cierpią za swoje dziwactwa, a to sobie bardzo cenie w bohaterach. Nie to żebym ich sama rozumiała.), świr Kougi kliknij: ukryte (on był zbyt optymistycznie do życia nastawiony, nie mógł taki zostać bo pod koniec odosobnienie Jina wyglądało by jak Hart myśliwski z różową wstążeczką, zresztą fakt że główny bohater pod koniec wszystko stracił i jeszcze dalej się dla ludzi naraża, którzy notabene szczęśliwie sobie żyją[prawie], bardzo mi się podoba.).
Anime samemu w sobie dam 9,5/10, tak wysoką ocenę zawdzięcza w sporej mieże Openingowi i kresce.
Przez pryzmat mangi 4/10 (i już wiadomo w jak dużej mierze Op. i Kres. wpłynęły na ocenę). Miałam nadzieje że Anime skończy się czymś w stylu „10 000 Yenów się należy” chwile po skopaniu kilku opryszków niskiego szczebla[albo wysokiego, pal sześć] :(
Swoją drogą… JAK MOŻNA TAK ŹLE PRZEDSTAWIĆ SCENY WALKI!!!
nieporozumienie.
Niemiłosiernie boli również cenzura. Pal licho zaciemnienia, ale kliknij: ukryte lasery, które sprawiają, że stado napalonych fanek Kougi po prostu pada trupem, a nie zamienia się w ludzkie puzzle, było dla mnie ciosem.
Całość ratuje chyba tylko dobra muzyka (do gustu przypadł mi zwłaszcza opening) i przeciętna grafika (animację walk przemilczę…).
Wszystko inne jest tutaj tak T‑R-A‑G-I‑C-Z‑N-E, że mam ochotę wsiąść w samolot i lecieć do Japonii, by biegać za twórcami z pochodnią. Jak można AŻ TAK zepsuć genialną mangę?
Mogę mieć tylko szczerą nadzieję, że któregoś dnia ktoś pomyśli „Hej, ta świetna manga ma beznadziejną adaptację, zróbmy nową, lepszą!”. Niestety teraz jedyne co z Zetman'em zrobić można, to postawić przy nim znicz i zachować minutę ciszy… [*]
Dziwne to anime.
Nieustannie podczas seansu wyczuwałem bardzo silne zachodnie wpływy widoczne w fabule, bohaterach, grafice, wszystkim. Silnie jest tu zaakcentowany pomysł na superbohatera, herosa ratującego po cichu świat, rodem z „Batmana”, „Spidermana” i innych. Czy to pasuje do anime? Może i tak.
Na pewno ciekawym zabiegiem graficznym jest tu jakby zostawianie kresek rodem z mangi.
Fabuła niestety marna, absolutnie nic odkrywczego, taka bajka o superbohaterach dla nastolatków (dorosłych? Choć aż tak krwawo nie jest, nie wiem).
Są tajemnicze eksperymenty, pościgi na potworami, chęć niesienia sprawiedliwości (tak chorobliwa, że aż żałosna), przemiany, by wyglądać bardziej „cool”. Jednym słowem – straszny kicz.
Niby ciągle się coś dzieje, ale z łatwością można przewidzieć większość wydarzeń, bo charaktery postaci są proste jak drut, zastanawiałem się nawet, czy nie chciano stworzyć karykatur, ale wygląda to niestety na poważny projekt.
Na plus zaliczyłbym aparat ortodontyczny (tak!), który nosi jedna z bohaterek. Tego jeszcze w anime nie widziałem i to zostanie mi na jakiś czas w pamięci, jeśli chodzi o tę serię. Plus za świetny, rytmiczny opening.
Nic szczególnego. 4/10.
...
...
Podobało mi się, ze działo się tak wiele w tak krótkim czasie, daje 10/10.
To anime miało wielki potencjał
o_o???!!!
To niby koniec?
Na skróty... czyli fiasko
Pozdrawiam i odradzam seansu fanom mangi
spokój
galaretka
Wiele wydarzeń zostało zmienionych [ kliknij: ukryte Kouga i Jin nie znali się będąc dziećmi; Facet z opaską nie miał jej początkowo – zaatakowany przez Playera, stracił oko; Player‑kameleon nie zaatakował Akemi, ani nie oszpecił jej twarzy;i co tam wogóle robi Haitani… ] aby przyspieszyć tempo i moim zdaniem anime traci przez to klimat.
No ale nie będę po pierwszym odcinku wydawał ostatecznego osądu, zobaczę jaką TMS Entertainment galaretę przygotuje…