Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

6/10
postaci: 6/10 grafika: 5/10
fabuła: 6/10 muzyka: 5/10

Ocena redakcji

3/10
Głosów: 3 Zobacz jak ocenili
Średnia: 3,00

Ocena czytelników

7/10
Głosów: 50
Średnia: 6,86
σ=2,3

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Piotrek)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Nogizaka Haruka no Himitsu: Finale

Rodzaj produkcji: seria OAV (Japonia)
Rok wydania: 2012
Czas trwania: 4×25 min
Tytuły alternatywne:
  • 乃木坂春香の秘密 ふぃな~れ♪
Gatunki: Komedia, Romans
Postaci: Meido, Uczniowie/studenci; Pierwowzór: Powieść/opowiadanie; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Ecchi, Harem, Realizm
zrzutka

Przyzwoity finał opowieści o moé otaku z bogatej rodziny, o wiele lepszy od nieudanej drugiej serii.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: Piotrek

Recenzja / Opis

Pisząc recenzję Nogizaka Haruka no Himitsu: Purezza narzekałem jak stary dziad na łupanie w krzyżu. Nie, żebym się z tego wycofywał, nadal uważam tamtą serię za całkowitą porażkę, za coś, co nigdy nie powinno powstać. Żartem wówczas stwierdziłem, że może lepiej, aby kolejne odsłony tego anime już nie powstawały. Wysłuchano mojej prośby częściowo – zamiast trzeciej serii telewizyjnej dostaliśmy czteroodcinkową OAV­‑kę.

Akcja toczy się po finale drugiej serii, która, jak wiadomo, nie posunęła fabuły do przodu nawet o milimetr. Przed twórcami czterech ostatnich odcinków stanęło zatem zadanie poodmykania wszystkiego – na to przynajmniej liczyłem. I trzeba przyznać, że tu się nie zawiodłem. Dwa odcinki ostatecznie domykają wątek trójkąta Yuuto – Haruka – Shiina. Dobra, niby wiadomo było od początku, że rolą Shiiny jest robić za przeszkodę w romansie dwójki głównych dramatis personae, ale trzeba przyznać, że momentami rolę tę spełniała aż za dobrze, w rezultacie stając się mocną konkurentką dla Haruki. Tu postawiła ją wręcz pod murem i gdyby fabuła była bardziej logiczna, to kto wie, czy to właśnie nie Shiina zostałaby zwyciężczynią. No, ale tytuł brzmi Nogizaka Haruka no Himitsu a nie Amamiya Shiina no Himitsu, zatem wynik starcia jest do przewidzenia.

Dalej pojawia się zarzucony nieco w drugiej serii wątek hobby głównej bohaterki. Ona i Yuuto szykują się do letniego Comiketu i wszystko idzie doskonale, kiedy nagle powraca mroczna przeszłość Haruki. Że ucieleśnienie moé nie może mieć mrocznej przeszłości? A skąd, tu dołożono jej tego hojnie, zaś całość zostaje sfinalizowana w ostatnim odcinku. Może on początkowo irytować, ale ostatecznie dostajemy to, czym dobra seria romantyczna kończyć się powinna. Czyli co? A to już się przekonajcie sami.

Przyznam uczciwie, że Nogizaka Haruka no Himitsu: Finale z powodzeniem zastępuje porażkę, jaką okazała się druga seria telewizyjna. Najlepiej byłoby, gdyby o tamtej litościwie zapomnieć. Jeśli podobała wam się pierwsza seria (a podobać się mogła, sam wypowiadałem się o niej dość pozytywnie), to najlepszym rozwiązaniem wydaje się pominięcie drugiej i od razu przeskoczenie do OAV­‑ki. Jedyną stratą, jaką zanotujecie, będzie nieznajomość genezy dwóch­‑trzech trzecioplanowych postaci, czyli w sumie nic strasznego.

Choć mamy do czynienia z OAV, nie zauważyłem szczególnych różnic jakościowych względem serii telewizyjnej. Grafika nadal utrzymuje się na podobnym poziomie, zauważalnie mniejsza jest tylko liczba ujęć fanserwiśnych – ciekawe, bo zwykle OAV­‑ki są pod tym względem odważniejsze od tego, co pokazuje się w telewizji. Większe pieniądze widać właściwie tylko w ujęciach z ostatniego odcinka, ale to nadal żadne szaleństwo, zaś w scenach pokazujących Comiket zwraca uwagę pustka – na imprezie, która gromadzi setki tysięcy ludzi! Zrezygnowano z nadmiernego przeładowania nawiązaniami, co było zmorą (a właściwie jedną z wielu zmór) drugiej serii.

Nogizaka Haruka no Himitsu: Finale wieńczy opowieść i robi to dobrze. Fanom, szczególnie tym zniechęconym słabym Purezza, mogę zatem polecić tę OAV­‑kę w ciemno. Jest tu wszystko, za co opowieść o Haruce można było polubić. Oczywiście, seria dzieli też wszystkie słabości tej historii – z aż do przesady moé główną bohaterką na czele. Cieszy natomiast, że Yuuto, którego w drugiej serii sprowadzono do roli rekwizytu, tutaj odzyskał nieco charakteru i stał się głównym bohaterem z krwi i kości.

Grisznak, 19 września 2013

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Diomedea
Autor: Yuusaku Igarashi
Projekt: Satoshi Ishino, Shaa
Reżyser: Munenori Nawa
Scenariusz: Gou Tamai