
Komentarze
Toaru Majutsu no Index: Endymion no Kiseki
- komentarz : Frix99 : 25.11.2013 16:23:37
- komentarz : Frix99 : 25.11.2013 16:22:16
- komentarz : Zegarmistrz : 20.10.2013 22:05:26
- komentarz : Zegarmistrz : 20.10.2013 16:54:06
- komentarz : Anonim : 20.10.2013 16:04:15
- komentarz : Slova : 14.10.2013 22:28:04
- komentarz : Lina : 14.10.2013 22:15:07
- komentarz : Slova : 14.10.2013 18:58:40
- komentarz : IKa : 14.10.2013 18:34:20
- komentarz : Lina : 14.10.2013 18:09:05
Zgadzam się że niektóre postacie były wciśnięte na siłę…np. scena z Acceleratorem.Chciałbym aby to On wybił winę w kosmos,a w chwili jego uderzenia Touma powiedział coś takiego „to zrobił ktoś potężny”
Ciągle miałem Deja vu z śpiewaniem i kosmosem…chyba Macrossa plagiat.
Touma ani razy nie zaprezentował swojej umiejętności poważnie,a mógł np. zgładzić zaklęcie ( o dziwo golemy się nie rozpadały‑wyjaśni ktoś?).
Ogólnie strata czasu i nerwów…
Broń energetyczna
Właściwie to wszystko było w porządku, kliknij: ukryte dopóki Kanzaki nie wyskoczyła z tego statku (mam na myśli tą scenę w kosmosie) – od tego momentu to już seria facepalmów i napady śmiechu.
Accelator i klony Misaki zostały tu wrzucone jakby na siłę, tylko po to, aby mieć swoje pięć minut (czytaj: aby coś rozwalić i zniknąć).
Ani jednej dobrej walki (liczyłem na więcej), masa absurdu, brak logiki i patetyczny do bólu Kamijou Touma (jak zwykle zresztą).
4/10
No, ale zostało jeszcze pół godziny dzięki czemu zrozumiałem, co poszło nie tak.
A ten kosmiczny spacer Kanzaki… TO LEL.
Jeżu Wszechkolczasty jakie to było durne
Szału ni ma.
Fabuła, jak przystało na część „Toaru…” opowiadającą o magii była strasznie naciągana. Większość postaci pojawiło się tylko po to by się pojawić, nie odgrywając przy tym żadnej ważnej roli. Ostatnia akcja pozbawiona jakichkolwiek emocji, a dramatyczne rozmowy między bohaterami były tak głupie, że aż śmieszne. Dodatkowo autorzy nie uraczyli nas nawet jedną epicką walką, co w przypadku tego tytułu jest zdecydowanym niedopatrzeniem. Jest za to tona fanserwisu. No i śpiewania.
Szału ni ma, 4/10.