x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Niech ktoś mi wytłumaczy, co to u diabła było? A raczej, czego u diabła tu nie było? CIA, francuskie siły specjalne, wywiad, machlojki polityków, prostytutki, KGB, a do tego terroryści, gwiazdy filmowe, kosmici i wampiry. A to wszystko w trochę ponad 50 minutach. Aby nie za dużo tego? No właśnie, za dużo. Fabuła przez to jest nieczytelna i po prostu głupia. Za to jucha sika często i gęsto (choć nie powiem, że sensownie), trup się ściele gęsto a szare komórki raczej się nie przegrzeją (chyba, że próbują znaleść logikę w przedstawionych wydarzeniach), więc całość powinna się sprawdzać na piątkowo‑sobotnich posiadówach z kumplostwem. Ale jakoś się nie sprawdza. Całość jest zbyt chaotyczna i wygląda, jakby była skróconą wersią czegoś dłuższego. Jest to widoczne zwłaszcza w końcówce, która wogóle nie trzyma się kupy. Właściwie, całość nie trzyma się kupy. A to położy każdy film.
Technikalia są typowe dla anime z tamtego okresu, czyli obecnie są co najwyżej przeciętne. Ale mi się podobały, choć wampir przypominał bardzo głównego bohatera Ai no Kusabi (dla mnie to zaleta!), a reszta była boleśnie standardowa.
Czy polecam? Mimo całej miłości do anime z lat 90‑tych nie. Jest to zbyt kretyńskie anime, by przetrwało próbę czasu. Nie sprawdza się nawet w roli kuriozum. 4/10 i ani punkcika więcej.
Aż po zdumienia kres...
Technikalia są typowe dla anime z tamtego okresu, czyli obecnie są co najwyżej przeciętne. Ale mi się podobały, choć wampir przypominał bardzo głównego bohatera Ai no Kusabi (dla mnie to zaleta!), a reszta była boleśnie standardowa.
Czy polecam? Mimo całej miłości do anime z lat 90‑tych nie. Jest to zbyt kretyńskie anime, by przetrwało próbę czasu. Nie sprawdza się nawet w roli kuriozum. 4/10 i ani punkcika więcej.