
Battle Royale

Opis
Battle Royale to prawdopodobnie jedna z bardziej kontrowersyjnych produkcji japońskich, jakie wydano u nas na DVD w pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku. Nie, żeby ukazało się ich wtedy tak znowu dużo, ale nawet na tle całej masy j‑horrorów, które wówczas zaczynały zdobywać nad Wisłą pewną popularność, ten film zdecydowanie się wyróżniał. A że jego sława przekroczyła granice Japonii, to i pewnie było przyczyną, dla której IDG wypuściło go u nas, w ramach produkcji dodawanych do magazynu „Kino Domowe”.
Trzeba przyznać, że film ten wyróżniał się pozytywnie na tle innych wkładek gazetowych. W przypadku Battle Royale w magazynie można było przeczytać poświęcony ekranizacji tekst autorstwa jednego z bardziej znanych polskich krytyków filmowych, Tomasza Raczka – co godne uwagi, bardzo pozytywnie oceniającego tę budzącą skrajne przecież odczucia produkcję.
Zwraca uwagę okładka polskiego wydania – jak na tak krwawy film wydaje się dość grzeczna. Znaczek informujący, że mamy do czynienia z produkcją dla dorosłych, został schowany nieco nad tytułem i nie zwraca specjalnie uwagi. Charakterystyczna żółta kropka, która zawsze pojawiała się na okładkach filmów wydawanych u nas przez IDG, głosi tym razem „Ten film zainspirował Kill Bill‑a Tarantino”. Pod samym tytułem z kolei znalazł się napis „Czy mógłbyś zabić swojego najlepszego przyjaciela?”, trochę lepiej oddający treść filmu niż reszta zawartości okładki. Ostrożność dotyczyła zresztą wyłącznie frontu pudełka – z tyłu znalazła się garść ujęć z Battle Royale, gdzie makabry nie brakuje. Tu także w kilku zdaniach streszczono fabułę filmu.
Po włożeniu płyty do odtwarzacza niektórzy być może zdziwią się, że nie powita ich pasmo reklam – cóż, widać kiedyś dało się i bez tego. Od razu przeskakujemy do menu, które niestety nie prezentuje się zbyt dobrze – w tle lecą sceny z filmu, a nazwy poszczególnych sekcji napisano mocno rozpikselowaną czcionką. Tu wrócę do kwestii reklam – jest jedna, ale możemy ją obejrzeć na własne życzenie, w dziale „Reklama”. Bardzo wygodne rozwiązanie, nieprawdaż?
Poza tą jedną reklamą w menu mamy dostęp do poszczególnych scen, możliwość zmiany ustawień językowych – są zarówno polskie napisy, jak i polski lektor. W roli dodatków wystąpiła tablica z informacjami o filmie, a na sam koniec możemy jeszcze obejrzeć zwiastun Mr In‑Between (polski tytuł: Anioł Śmierci). Polskie napisy w samym filmie wypadają równie słabo, jak te w menu, choć trzeba przyznać, że jeśli chodzi o jakość samego tłumaczenia, to jest dobrze, co u IDG zawsze było standardem. Przyzwoicie radzi sobie też lektor, którego głos specjalnie nie przeszkadza podczas oglądania.
Wydane w Polsce
Nr | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Battle Royale | IDG | 2005 |