
Komentarze
Harmonie
- komentarz : Maurenn : 12.12.2018 19:31:29
- Re: Kolorowe Zankyou? : zmrol : 10.10.2014 18:05:25
- Re: Kolorowe Zankyou? : Domi-kun : 10.10.2014 11:09:10
- Re: Kolorowe Zankyou? : zmrol : 10.10.2014 10:58:11
- Re: Kolorowe Zankyou? : Domi-kun : 10.10.2014 09:54:48
- Re: Kolorowe Zankyou? : zmrol : 10.10.2014 09:29:22
- Re: Kolorowe Zankyou? : Cthulhoo : 10.10.2014 09:13:48
- Re: Kolorowe Zankyou? : zmrol : 10.10.2014 08:40:12
- Re: Kolorowe Zankyou? : Cthulhoo : 10.10.2014 08:36:02
- Re: Kolorowe Zankyou? : zmrol : 10.10.2014 08:20:29
W ogóle, ktoś się zastanawiał nad metaforą tego snu? kliknij: ukryte To jakiś zupełny bullshit dla mnie, ale lekcje polskiego nauczyły mnie, ze nic nie jest bullshitem. Dla mnie po prostu ten chłopiec w śnie, to ten którego miała spotkać ta dziewczyna. Są sobie przeznaczeni i moze te inne dziwne rzeczy, które się tam dzieją, to ich przeszłość/przyszłe losy. I to nie znaczy, ze ten chłopiec musiał koniecznie śnić ten sam sen, co ona – tu wkroczylibyśmy juz w fantastykę, wystarczyło, by ją zaakceptował i zrozumiał.
Z której strony niby? o.O
Chyba, że mowa o grafice powiedzmy sprzed 5 lat, ale nie ma sensu, bo „mangowy styl” od tamtego czasu się nie zmienił. Oczywiście, autorzy mają różne kreski, więc ciężko tak uogólniać, ale pewną tendencję jednak widać, kiedy porównuje się tzw. „starsze” i „nowsze” anime. A akurat projekty postaci w Harmonie jak najbardziej wpisują się w nowy styl (są ugładzone i uproszczone, nie posiadają żadnych „zbędnych kresek”, a ich fryzury i ubiór odzwierciedlają panującą obecnie modę), nie mając nie wspólnego z projektami ze starszych serii, więc nie mam zielnego pojęcia skąd takie porównanie -.-
Nie przepadam w anime za typem takiego przemądrzałego macho, no chyba że jest nim główny bohater.
Harmonia
Dlatego boli mnie trochę przesadzona reakcja Juri. kliknij: ukryte Pod koniec naprawdę wydała się psychiczna. Jej radość była zrozumiała, ale w scenie na klatce schodowej wpadła wręcz w ekstazę.
Myślę, że zakończenie było w porządku. Oczywiście mogłoby otwierać całą serię romansową z wątkiem rekompensującym otaku, ale to jest raczej produkcja o tym, co jest potrzebne by zrozumieć i zaakceptować w pełni drugiego człowieka.
Tylko tyle, ale więcej nie trzeba.
PS Mariaż ze Świata Wieży w bardzo ładnej oprawie – dowód, że prawdziwe uczucie nie potrzebuje słów, by zostać opowiedzianym. Wystarczy melodia.
niedopowiedziane
Ale zaraz… gdzie zakończenie? Co w ogóle z tego wynika? Zamiast opowieści o więzi między ludźmi dostałam historyjkę o stukniętej dziewczynie, która może i wcale stuknięta nie była, ale finał historii doprowadził do takich wniosków. ;/
W zasadzie mniejsza o dziewczynę, bo wydała się całkiem sympatyczna i czuję, że miałabym z nią nutkę porozumienia. Ale bohater był jakiś taki w sumie nie teges.
Wyraźnie mu się podobała i jak wreszcie znalazł z nią nić porozumienia to chyba się jej przestraszył i na tym się skończyło. Tak jest! Skończyło się na tym, że on uprzejmie jak to uprzejmy nijaki bohater postanowił dać jej kosza. Takie były moje wnioski, więc jestem zawiedziona i mimo nadziei na rzecz interesującą wlepiam wątłe 6/10 :P
Harmonie
Animacja, jak to w Anime Mirai, piękna, cudowne tła i przyjemna piosenka przewodnia. Do tego brat pożyczył mi swój sprzęt do odtwarzania filmów, a ma naprawdę przyzwoity, i mogłam się w pełni rozkoszować oprawą. Pewnie, gdybym była recenzentem oceniłabym to niżej, a tak mogę mieć w nosie obiektywizm i dać tej krótkiej produkcji tyle ile chcę. I szczerze polecić.
Nie wiem, dla mnie to nie miało jakiejś takiej głębszej treści, bym zapamiętała to na dłużej, bo tak to mam wrażenie sztuki dla sztuki tylko. Ładne, przyjemne, miło spędziłam te 25 minut, ale nic więcej. Na pewno liczyłam na coś lepszego w każdym razie.
Oczarowanie!!!!