Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

7/10
postaci: 7/10 grafika: 9/10
fabuła: 6/10 muzyka: 9/10

Ocena redakcji

5/10
Głosów: 3 Zobacz jak ocenili
Średnia: 5,33

Ocena czytelników

6/10
Głosów: 74
Średnia: 6,27
σ=2,16

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Azag)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Kono Minikuku mo Utsukushii Sekai

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 2004
Czas trwania: 12×24 min
Tytuły alternatywne:
  • This Ugly Yet Beautiful World
  • この醜くも美しい世界
Gatunki: Komedia, Romans
Postaci: Obcy, Uczniowie/studenci; Rating: Nagość; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Ecchi, Supermoce
zrzutka

Perypetie grupy młodych ludzi, zawierające supermoce, wielkie robale i mroczną końcówkę. Trzeba uzbroić się w dużą dozę tolerancji, ale śmiechu jest po pachy.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Takeru i Ryou są przyjaciółmi ze szkoły. Poza tym łączy ich wspólna praca, wspólna pasja oraz to, że obaj mieszkają bez rodziców. Takeru, raczej leniwy i mający dość irytujący styl bycia, jest przeciwieństwem Ryou, który uprzejmością i ciepłem oczarowuje otoczenie, a w szczególności przedstawicielki płci pięknej. Pewnego wieczoru są świadkami niecodziennego zdarzenia: ni stąd ni zowąd w powietrzu pojawia się szybko mknące światło, które po rozszczepieniu się na dwa promienie ginie w leśnej głuszy. Ciekawość popycha naszych bohaterów do działania. Skręcają w las i odnajdują światło, które za sprawą Takeru zamienia się w uroczą, słodką i kompletnie nagą dziewczynę. Jednak światło obudziło też coś innego. Takeru i Ryou muszą stanąć do walki z ogromnym potworem, który, niczym smok dziewicę, chce pożreć długowłosą piękność, a potem będą dziać się różne dziwne rzeczy.

Fabuła serii obraca się wokół celu, w jakim Hikari – dziewczyna zrodzona ze światła – przybyła na planetę Ziemię. Będziemy więc mogli oglądać, jak Hikari zmierza ku swemu przeznaczeniu wśród standardowych, ale niezwykle zabawnych zdarzeń. Do serii należy podejść z nastawieniem na rozrywkę – z lekkim sercem, bo wielkiego dramatu tu nie uświadczymy. Z całą pewnością powinniśmy być przygotowani na to, że na wiele spraw będzie trzeba popatrzyć z przymrużeniem oka. Zwolennicy klarownej fabuły i zdrowego rozsądku powinni moim zdaniem omijać tę serię szerokim łukiem, bo wiele wątków sprawia wrażenie bardzo naiwnych, wyssanych z palca tanich chwytów. Przybycie dziewczyn (bo światło rozdzieliło się na dwoje), ich cel i jego wytłumaczenie, niektóre postacie oraz różne dziwne rzeczy, jakie dzieją się podczas seansu, są naciągnięte do granic wytrzymałości na szkielet fabuły – patrz, ale nie ruszaj, bo wszystko się rozleci. Za to, jak wspomniałem, jest to komedia pierwszej klasy. Ubawiłem się do łez przy niektórych fragmentach i myślę, że amator tego gatunku nie będzie zawiedziony. Wprawdzie seria nie zaskakuję oryginalnością, ale interpretacja pewnych „zjawisk społecznych” i elementów kultury daleko wykracza poza to, czego się spodziewałem. Ośmielę się też zaryzykować stwierdzenie, że dostrzegłem elementy parodii. Radzę natomiast nie nastawiać się na romans – albo celowo jest go mało, albo niezamierzenie schodzi na dalszy plan.

Postacie również nie wyróżniają się z tłumu innych, na które miałem okazję już patrzeć. Stanowi to jednak dodatkowy urok tego anime, pokazując, jak można ze standardowych elementów stworzyć coś z naprawdę dobrym skutkiem. Dla mnie plusem było też to, że postaci jest dużo, a główni bohaterowie nie wybijają się szczególnie, jeśli chodzi o poświęcony im czas. Niewiele jest serii przekonująco pokazujących większą niż 4­‑6 osób grupę bohaterów. Słowo więcej należy się tylko Hikari, którą, pomimo naiwnej ciapowatości, od samego początku spowija mroczna aura tajemnicy, znanej tylko widzom. W pewnym momencie pojawiają się też fantastyczne kreacje bohaterów nieludzkich – czegoś takiego jeszcze nie widziałem.

Wydaje mi się, że pod względem szaty graficznej nie można mieć prawie nic do zarzucenia. Oczywiście zdarzają się jakieś drobne wpadki, ale ogólne wrażenie pozostaje dobre. Kolorystyka jest dobrze dobrana, kontury i tło wyraźne, a animacje szczegółowe i na poziomie. Od wystawienia 10 powstrzymuje mnie fakt, że widziałem już lepszą robotę w niektórych filmach, ale jak na serię telewizyjną jest po prostu super. No i pojawiają się tu czasami te całkowicie okrągłe oczy, które tak mnie urzekają. Jak zwykle w produkcjach studia GAINAX kreska ma sobie to nieokreślone „coś”, decydujące o unikalności rysunku. Warto jeszcze wspomnieć, że seria serwuje widzowi poważną dawkę fanserwisu – prawie wszystkie „karty na stół”.

Również muzyka odebrałem bardzo pozytywnie. Nie ma jej za dużo, nie ma jej za mało. Jest tam, gdzie być powinna, czyli nigdzie jej nie brakuje. Ciekawe utwory pozostawiają w pamięci chęć sięgnięcia po nie później. Dobra robota.

Myślę, że pomimo pewnej banalności fabuły Kono Minikuku mo Utsukushii Sekai będę wspomniał dobrze. Z racji jednak tego, że wiele rzeczy wydaje się posklejanych na siłę, a niektóre wątki poważnie odrzucają, w galerii sław na pewno bym tego anime nie umieścił. Odebrałem serię jako komedię i myślę, że gdyby twórcy trzymali się tej konwencji, ocena byłaby o wiele wyższa. Poważniejsze momenty, choć chwilami mile zaskakujące, wypadają jednak bardzo przeciętnie. Natomiast końcówka tym razem prawie w 100% mnie zadowoliła. Dodam jeszcze, że przy oglądaniu nasuwały mi się skojarzenia z takimi seriami jak Chobits, Onegai Teacher, czy też (o dziwo) Air – ale czy słusznie, ocenicie sami. Bezapelacyjnie polecam, jako dobry przerywnik pomiędzy seriami lepszej klasy.

Azag, 8 marca 2006

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: GAINAX, SHAFT
Autor: Hiroyuki Yamaga, Shouji Saeki
Projekt: Kazuhiro Takamura, You Yoshinari
Reżyser: Shouji Saeki
Scenariusz: Hiroyuki Yamaga, Shouji Saeki
Muzyka: Takeshi Watanabe