
Komentarze
Grisaia no Kajitsu
- Seria z akcją, haremem, ecchi, szkolne, a nawet survival : Kamisama : 5.04.2020 06:39:39
- Daję siódemeczke : Raikami : 11.11.2016 16:10:20
- komentarz : m4RiOn : 21.10.2015 23:17:31
- komentarz : Ruka : 9.10.2015 22:51:57
- komentarz : blob : 14.06.2015 11:35:33
- komentarz : masowyzgon : 14.06.2015 02:16:47
- komentarz : gr8pio : 1.02.2015 17:54:54
- komentarz : ' : 1.02.2015 15:51:00
- komentarz : gr8pio : 1.02.2015 13:58:09
- komentarz : Maxromem : 8.01.2015 01:31:43
Seria z akcją, haremem, ecchi, szkolne, a nawet survival
Przede wszystkim James Bond albo Rambo jako rodzynek w szkolnym haremie? A do tego połączony z Bear Grylls'em.
Ale niestety bohater mnie się podobał i kiedyś lubiłam tego typu postacie.
Odcinki nierówne, jedne zwyczajne i za dużo fanserwisu, inne mroczne i dramatyczne, ogólnie pomysł był taki, aby upchnąć w jednym miejscu bohaterów ze zwichrowaną psyche i z traumami.
Natomiast odcinki 10 do 12 świetne, kliknij: ukryte dramat i survival
Gdyby nie naiwność fabuły, albo bohaterom dodać kilka lat conajmniej, byłoby lepsze.
A tak 5 na 10, a za ostatnie kilka odcinków 9 na 10 albo i równe 10
Daję siódemeczke
Tak btw. Może ktoś podpowie mi za którą ścieżkę się teraz zabrać? Jak sam wcześniej mówiłem, waham się między Yumiko a Sacchi :)
1) nie przejmowanie się kosmicznymi problemami bohaterek (typu „first world problems”)
2) polubienie tylko 2/5 bohaterek i to akurat tych 2/5, którym przeznaczono wiecej czasu ekranowego niż 1‑2 odcinki
Mi akurat udało się obejrzeć przez pryzmat tych dwóch punktów i całkiem mi seria przypadła do gustu.
Tak BTW to chyba w żadnej innej serii nie spotkałem się z tak naturystycznym podejściem do zachowań ludzkiego ciała. Ślinienie się przy całowaniu i inne takie to detal zazwyczaj pomijany w większości produkcji.
Pełna absurdów i irracjonalych zdarzeń/zachowań. Wybuchowa mieszanka: ni to seria akcji, ni haremówka. No i fanserwis, ale momentami wręcz niesmaczny, tak samo jak niektóre sceny mające z założenia szokować. Na dodatek wszechpotężny bohater, choć jak już wcześniej mówiłem, taki był chyba potrzebny, bo kliknij: ukryte skoro problemem większości bohaterek była mniejsza lub większa grupa osób chcąca je zabić, to trzeba im było dobrego bodyguarda. Dodatkowo dziury w fabule i historie tak naciągane, że aż śmieszne, a nie tragiczne. A ich „rozwiązania” jeszcze głupsze.
Ostatni odcinek już do reszty mnie rozwalił, bo choć każdy mądry na piśmie, to widziałem przynajmniej kilka sposobności aby kliknij: ukryte uwolnić bohaterki (np można było coś wsypać do wody, którą podano „terroryście”). A sam związek przyczynowo‑skutkowy prowadzący do kliknij: ukryte obezwładnienia tego psychola był tak absurdalny, że aż ręce same składają się do oklasków: ciekawe jak długo autor nad tym planem Yuuji'ego myślał? Aż chciałbym, żeby tenże autor sam spróbował czegoś takiego w praktyce :P. No, ale co ja tam wiem…
Żal. Omijać. Podobno pierwowzór lepszy, więc jeśli już to radzę brać się za niego.
Myślałem, że arc z Amane zrobią tak samo jak resztę, czyli 'na odwal', jednak wyszło (a raczej wychodzi) genialnie. Nie myślałem, że pokażą całą historię z wypadku. To tak mocno podboostowało ocenę tego anime, że gdyby nie tragicznie wykonana Sachi i Makina (no i po trochu Michiru) to dałbym z czystym sumieniem 9/10. A tak będzie 6/10.
Po 12 odcinku
Ofc. historie tego typu spotykało się już nie raz(zarówno w anime, jak i normalnych filmach/serialach) – i jakkolwiek są one na swój sposób interesujące, tak tutaj mam wrażenie jakby wiele kwestii wyolbrzymiono( kliknij: ukryte oczywiście nigdy nie znalazłem się w podobnej sytuacji i realnie nie byłbym w stanie tego porównać ale nie w tym rzecz), tylko jakby serię chcieli zakończyć z dużym przytupem i czymś, co zapadłoby w pamięć. Nie mam z tym problemu, tylko kurcze dlaczego historie poprzednich panienek nie były jakieś bardziej nie wiem… rozbudowane?
Jakoś nie przykuwałem do tego za specjalnie uwagi na początku ale główny bohater, to chodzący ideał normalnie. Lepsze to, niż jakieś chuderlaki z piszczącym głosem, tylko tak się zastanawiam czego ten facet nie potrafi :)
Swoją drogą odchodząc od tematu planuje się(w zasadzie już jest to potwierdzone) wprowadzenie na nasz rynek 3 różnych VNek z tytułem GNK, przy czym wydaje mi się, że kliknij: ukryte wyraźnie widziałem siostrę Juuyiego na dwóch coverach i ciężko było mi uwierzyć, że tak po prostu sobie tam umarła(zdaje się, że ostatni odcinek potwierdza poniekąd moją teorię), czyżby jakiś wstęp do następnego sezonu? Same VNki na KSie przyjęły się bardzo ciepło, ciekaw jestem jak wyglądała sprzedaż w Japonii. Przepraszam za mały offtop.
Swoją drogą całkiem przyjemna haremówka, posiada nadal kilka błędów i jako‑takiej fabuły nie ma ale lepsze to, niż przeciętniaki wypchane fanserwisem do granic możliwości.
Grisaia no Kajitsu
Ogólnie unikam ecchi, haremów i tego typu rzeczy, ale czasami miewam chęć na zajrzenie do tego typu tytułu. Jako że jestem kobietą nachalne pokazywanie majtek mnie nie kręci (a wręcz trochę zniesmacza), natomiast rozbroiła mnie scena, w której Sachi mierzy naszego bohatera w pasie i jej głowa wykonuje bardzo dziwne ruchy. Ja osobiście już dawno nie widziałam aż tak dosadnego fanserwisu!XD
Najgorszym błędem będzie spodziewanie się po tym anime fabuły. Takich idiotyzmów już dawno nie widziałam, wszystko jest zrobione tylko po to żeby główny bohater jak najlepiej wypadł, a dziewczyny mają być tylko panienkami w opałach. Inna rzecz, czy komuś to przeszkadza, bo ja np. bawię się przednio, jednak spodziewałam się tylko lekkiego haremu, na dodatek bez rozwiązania (13 odcinków to jednak za mało). Dostałam to czego się spodziewałam, więc czego chcieć więcej?
W sumie uważam, że jest to moja opinia na temat tego 'dzieła', bo więcej odcinków nie zamierzam oglądać ani komentować. I choćby nie wiadomo jak wspaniały będzie arc z Amane, nic mnie nie przekona do tego, aby obejrzeć to do końca lub zmienić ocenę. No i muszę przyznać, że dostałem nauczkę – nie stawiaj zbyt wielkich oczekiwań do żadnego anime, szczególnie do tych, które nie są kontynuacją dobrej serii, bo możesz się przeliczyć – najwyżej będziesz mile zaskoczony.
Pozostaje nam kliknij: ukryte czekać na następny route, który prawdopodobnie będzie dotyczyć albo Makiny, albo Amane (choć obstawiam tą pierwszą) – tytuł następnego odcinka nie pasuje do opowieści Sachi, a Yumiko będzie zostawiona na sam koniec, jako deser i podsumowanie serii – takie jest moje zdanie.
Swoją drogą, co tu tak cicho, nikt nie ogląda tej serii? :D Weź się ktoś podziel przemyśleniami, bo klimat grobowy tu jest :D
Miłe złego początki?
Oglądając praktycznie większość pierwszego odcinka trzyma on pozory typowej szkolnej haremówki(motyw kliknij: ukryte z nożem skojarzył mi się z Monogotari), dopiero kliknij: ukryte na sam koniec zmienia się charakter historii i to pogłębiło moje zainteresowanie.
Strasznie nie lubię jak do seinenów na siłę upycha się goliznę albo pants‑shoty, skoro sama historia jest dość interesująca, to chyba nie ma większego sensu posiłkować się takimi zabiegami(chyba, że jest tego jakiś inny cel, niż zwykły fanserwis – do tego być może zalicza się kliknij: ukryte przebieranie się Amane w pokoju Yuujiego z jakiegoś powodu…). W każdym razie był to dopiero pierwszy odcinek i nie ma co wiele spekulować ale zapowiada się całkiem interesująco.
Główny bohater faktycznie trochę oziębły.
W sumie jestem też ciekawy, czy główny bohater dysponuje jakąś szerszą paletą zachowań i emocji czy już zawsze będzie zachowywał się jak robot.