Komentarze
selector spread WIXOSS
- "Ten świat jest mój" : YukoNyaa : 4.02.2015 14:34:47
- komentarz : Nerin : 5.01.2015 21:38:57
- komentarz : Daerian : 20.12.2014 18:15:48
- komentarz : splicer : 20.12.2014 13:08:01
- komentarz : FoRcE : 20.12.2014 12:58:56
- Konec : blob : 20.12.2014 12:47:59
- komentarz : blob : 13.12.2014 22:50:03
- komentarz : blob : 24.11.2014 22:37:45
- komentarz : Koogie : 24.11.2014 16:35:14
- komentarz : Tren : 24.11.2014 12:20:48
"Ten świat jest mój"
Moim zdaniem fabuła jest skomplikowana i czasem nie dało się ogarnąć kto był kim i kim jest w chwili obecnej, ale dałam radę.
Główna postać (Ruuko) przez obydwa sezony była dla mnie z jednej strony irytująca, lecz z drugiej… sama nie wiem, jakimś cudem po prostu nie dało się jej nie lubić.
Tama i Yuki były świetne, choć ja osobiście wolę Yuki. Dziecinne zachowanie Tamy było czasem denerwujące, z resztą ja lubię mroczne postacie :)
I teraz postać, która była dla mnie dość istotna – Akira. Jeju jak ja ją uwielbiam. Jest tak strasznie zryta, tak straszne psychiczna, a ja uwielbiam tego typu postacie. Już w pierwszym sezonie objawiała swoje niepokojące zachowanie, ale w drugim jak dla mnie – dała czadu.
Moim zdaniem muzyka była fajna, przyjemnie się słuchało openingu jak i endingu. Grafika i kreska pasują do tej serii, inaczej bym sobie tego nie wyobrażała.
To tyle z mojej strony.
Konec
Incest i to z błogosławieństwem koleżanek! Może niech stworzą trójkącik albo czworokącik?
No i jeszcze teraz okazuje się, że kliknij: ukryte nasze bohaterki i inne niewinne dziwczynki gnębi nienawistny duch, który swoją potężna mocą niewoli je i zamyka w kieszonkowych wymiarach! Bo poczuł(a) się sfrustrowany(a), że musiał(a) grać sam(a) ze sobą w karciankę! Cholera kobieto, słyszałaś o internecie?. Gdzie byli rodzice ja się pytam!
Kurde jestem na detoksie już tyle czasu, ale faza mi się chyba jeszcze nie skończyła…
Nie to żeby bawiło mnie bicie nastolatek, ale kilku tym dziewczynom ktoś powinien naprawdę porządnie złoić tyłek. Zwłascza tej całej Aki‑lucky…
Rozumiem konwencję i wszelakie psychologiczne aspekty tej serii, no ależ kurna, te dziewczyny mają ze sobą naprawdę problem. A główna bohaterka to też taka ciućma, że ręce opadają.
Czemu ja to oglądam…
Ta seria potrafi naprawdę zgnebić, dlatego jest znakomita na jesień. Mam chociaż nadzieję, że doprowadzą historię do końca.
World's end, girl's rondo