
Komentarze
Gangsta
- 8/10 dobrze, spójnie.....tylko dlaczego urwali w samym sdku akcji.... : anmael : 19.10.2022 02:14:51
- Re: P.S : kircia : 14.05.2021 21:42:04
- Re: P.S : Norbi : 13.05.2021 18:56:51
- Re: P.S : kircia : 12.05.2021 22:09:44
- Re: P.S : Norbi : 10.05.2021 22:38:33
- Re: P.S : kircia : 4.01.2021 22:49:59
- P.S : kor56 : 12.10.2020 09:50:50
- Re: cicho wszędzie, głucho wszędzie : kor56 : 12.10.2020 09:38:53
- cicho wszędzie, głucho wszędzie : kircia : 21.04.2020 22:33:15
- Re: Coś dobrego : Daerian : 15.10.2016 03:17:35
8/10 dobrze, spójnie.....tylko dlaczego urwali w samym sdku akcji....
Gangsta pokazuje nam bardzo ciekawy klimat sensacyjno‑kryminalny z domieszką Cerberererereru…(kto oglądał wie o czym prawie).
Fabuła jest bardzo dobrze technicznie wykonana i przyzwoicue prowadzona. Nie mamy do czynienia z ciągnącymi się fillerami aby usilnie przeciągnąć serię, tutaj dostajemy akcję przeplataną z lekko wysublimowanym dramatyzmem w otoczce gangstersko mafijnych biznesów i porachunków.
Główni bohaterowie spokojnie można stwierdzić że większości widzom przypadną do gustu. Dostajemy nie przesadnych i nie napompowanych twardzieli, którzy muszą sobie radzić w codziennym życiu i w brutalnej ludzkiej rzeczywistości zachowując kamienną twarz nawet w ciężkich sytuacjach.
Świetnie wyważony podział między policją a światem przestępczym, gdzie mimo układów dalej starają się wykonywać swoje obowiązki (mówię tutaj chociażby o przykładzie kliknij: ukryte aresztowania Worrricka I Nicholasa).
Postacie drugoplanowe również bardzo dobrze spinają całość, nie ma tutaj zbędnych charakterów, których ukazanie się nie wnosi absolutnie niczego do całej produkcji.
Można by rzec że świat przedstawiony w Gangsta jest jak jeden organizm i wszystko synchronicznie współpracuje i zależy od siebie.
Dałem tej produkcji lekkie 8/10 gdyż graficznie jest hmmm średnio, nie ujrzymy tutaj żadnej magii efektów czy nad wyraz szczegółowo dopracowanych postaci. Kolejną płycizną graficzną jest otoczenie i tła hmmm też jest średnio. Może ktoś uznać za zalęte bo dodaje to jakiegoś klimatu ale jednak wolałbym zobaczyć kilka efektownych kresek.
Kolejnym i chyba największym minusem całej produkcji jest moment w którym się ona kończy…..(hmmm jak by to opisać dla osoby która nie miała okazji oglądać tego anime) Pomyślcie że oglądasz film i widzisz że jesteś w środku fabuły która się dopiero rozpędza a tutaj…..........Koniec.
Urwane w momencie gdzie wszystko zaczyna się wyjaśniać.
Ogólnie polecam tą nie dokończoną produkcję wszystkim widzom lubiące gangstersko‑mafijne klimaty.
Pozdrawaiam
cicho wszędzie, głucho wszędzie
Ale żeby oceny rzędu 3 lub 4?
Czyli postacie z GANGSTA są płytkie, ale postacie z takiego Grand Blue są fajne i zasługują na 8/10? Poważnie?
Nie chodzi mi o to, że to anime jest świetne – w miarę obiektywnie mogłabym stwierdzić, że było przeciętne z tendencją do niezłego, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę rolę Kenjiro Tsudy – pierwszy raz słyszałam coś takiego i dalej jestem pod wrażeniem. I nie ukrywam, że to był główny powód (odkryty przypadkiem na YT), dla którego jednak się skusiłam. Nawiązując do wypowiedzi pode mną, za bardzo uwierzyłam w te tanukowe oceny i o mały włos nigdy nie dałabym szansy temu tytułowi…..Za to dałam się nabrać na takie ##### jak Grand Blue.
Ale to tylko i wyłącznie moja wina – nikt przecież nie każe nikomu się sugerować czyimiś ocenami. Może i dobrze, że wzięłam się za GANGSTA. dopiero teraz – brakowało mi czegoś takiego.
Owszem, historia jest potwornie boleśnie urwana, w dodatku nie odpowiada na żadne pytania i nie zamyka żadnego wątku. To stanowi największą wadę, ale ja myślę, że to nie miało tak być – stawiałabym na to, że planowali kontynuację. Z wielu przyczyn jej nie dostaliśmy i najpewniej nie dostaniemy.
W ciągu tych 12 epizodów seria faktycznie dość bardzo się zmienia. Początek każe nam myśleć, że to będą brudne mafijne potyczki i inne takie. Potem zaczynają wyskakiwać różne elementy rodem z shounenów‑tasiemców. I jeśli o mnie chodzi, też nie do końca mi to odpowiada. Laska z toporem i lizakiem czy ten dzieciak z ostrymi zębami to było już nieco zbyt podobne do takich serii dla nastolatków, niby mrocznych ale głupkowatych, z psychotycznymi dziewczynkami mówiącymi „eee, nikt się ze mną nie pobawi?”. To tak w skrócie. Ale w sumie poza paroma takimi elementami, nie miałam z tym anime jakiś większych problemów.
Wydaje mi się że faktycznie wielu ludzi po prostu uwiesiło się na tym tytule i wylało cały swój zaległy żal, bo seria nie była tym, czym myśleli, że będzie.
Ja po prostu zaakceptowałam, że oglądam historię, która mafię wykorzystuje tylko po to, żeby przedstawić alternatywny świat, w którym żyją naćpani nadludzie i z różnych powodów ze sobą walczą.
I tak też trzeba do tej serii podejść, bo ona właśnie tym jest. Już sama zmyślona nazwa miasta powinna na starcie dać do myślenia tym najbardziej rozczarowanym.
Nie będę oceniać animacji bo się średnio znam, ale już ścieżka dźwiękowa była całkiem niezła. Opening fajny, ending też. Fabuła fabułą, ale zaciekawili mnie bohaterowie i to oni są tu największym plusem – są zaskakująco normalni (przynajmniej ci główni) pomimo swoich umiejętności/profesji/przeszłości, a takiego stonowania często w innych anime brakuje.
Podobało mi się, tak zupełnie subiektywnie. Jestem świadoma tych wszystkich wad, ale mimo to seria zostawiła po sobie dobre wrażenie i najzwyczajniej w świecie ekscytowałam się oglądając.
W przeciwieństwie do np. Bungou Stray Dogs, niby trochę lepiej ocenianego, a jednak zanudziło mnie nieomal na śmierć i wspominam je z niesmakiem.
Na koniec ciekawostka – kliknij: ukryte w anime wykorzystany jest typowo japoński język migowy. Najlepiej widać to w słowach „kocham cię”, które Connie miga do Marco. Takie właśnie szczegóły, jak i wspomniany już przeze mnie głos Nicolasa potwierdzają, że jednak ktoś się przy tym napracował i nie odwalił fuszerki, przynajmniej w tej kwestii. Tym bardziej szkoda, że kontynuacji ani widu, ani słychu…
Coś dobrego
Za mangę jeszcze się nie brałam, ale animacja niezwykle przypadła mi do gustu. Pojawił się tu mój ulubiony typ bohaterów. Nie żadne jęczące piecyki, a faceci ze spodniami po trzydziestce. Do tego z barwną historią, nad którą tez nie ryczą za specjalnie. Kreska jak dla mnie genialna dla tej serii. Podobało mi się wszystko. Dałabym większe noty, gdyby kontynuowali anime. Takie porzucenie w środku nie jest niczym dobrym.
Recenzji nawet nie czytam. Po ocenie widzę, że na anime powieszono psy. Kierując się redakcją nie obejrzałabym chyba żadnego anime, jak i połowa ludzi, którzy chcieliby się zasugerować tanuki.
7+/10
ps: anime kończy się na 28 rozdziale mangi na obecną chwile jest rozdziałów 40.
Gangsta? nie, może nie...
Zaczynając może od początku, ja przynajmniej rozczarowałam się w sensie negatywnym, co trochę mnie żenuje.
Gangsta, sama w sobie z początku była tytułem zaskakującym, pomijając już różne zapowiedzi na jakie natykaliśmy się, gdy seria dopiero się zaczynała, takie jakie podstawiały nam portale, czy Spychu… Bardzo obiecujące, jak mniemałam. I doprawdy; pierwsze dwa odcinki naprawdę mnie zaskoczyły, bo przyznać muszę, że nie spodziewałam się, że przez 12 odcinków może być aż tak dobrze. I faktycznie, zawiodłam się.
Jak dostrzec może każdy, nawet ten co nie patrzy zbyt uważnie, z początku przyciąga nas wstępny opis fabuły i kreska, nawet dobrze oddająca klimat pozycji gangsterskiej za jaką Gangsta robi na dzielni. Ale mnie nie wystarczyły 2 odcinki by przekonać się do fabuły, miałam wiarę do końca. I powiem tak, jak to Tanuki podsunęło mi wstępną ocenę, gdy biłam się z myślami jak tu ocenić ten tytuł?
,, Z pewnością ma kilka zalet ale po co oglądać takie serie, skoro jest wiele lepszych?” Tak , dokładnie to pytanie zadałabym tym, którzy pytaliby się mnie o Gangstę.
Oczywiście, bez obrazy szanując różne gusta jednym się spodoba, innym nie. Pewnie to dlatego Gangsta ma, powiedzmy ,,średnią” ocenę, przynajmniej tu, na Tanuki. Na MALu u mnie 5, czy 6.. Sama nie pamiętam. W każdym razie recenzji nie czytałam, bo mi się nie chce, powiem tylko,że dla każdego kto oczekuje serii gangsterskiej, to raczej nie tu tego szukać. Spodoba mu się jednak, jeśli znaleźć chcę serię gdzie wyczuję nutkę brutala, cenzurę..w miarę ograniczoną i dwóch kozaków z pistoletami w mieście gdzie coś takiego to nic nowego. Nie zabraknie również pięknych pań…pani..jedna w każdym razie była,której niektóre walory wyeksponowane zostały tak, że niekiedy grały główną role zamiast niej samej.
Mam zachęcić, lub zniechęcić, ale jednak się wstrzymam. Zawsze warto obejrzeć, może to jest to czego szukacie?
W każdym razie ,ja nie to chciałam znaleźć, jedynym pozytywem była postać Nicka, dobrze wykreowana, choć bardziej podobał mi się zanim bliżej ukazano jego historię, która szczerze powiedziawszy zrobiła tylko gorzej niż było.
Pozdrowionka.
Niewypał...
Nick miał bardzo niewykorzystany potencja, Worrick taki sobie, ale największa porażką była Alex. KOMU do pustego łba przyszło aby zrobić z prostytutki główną bohaterkę?!
Anime ma ode mnie 5/10
-.-'
Opinia
Spodziewałem się czegoś z klimatem europejskiej gangsterki, a dostałem lekko przymulającą historię życia z niepotrzebnym fanserwisem.
Za Opening który był świetny i pierwsze 6 odcinków daję 6/10.
Postacie kreowane tylko dla fanserwisu, to jest duża wada anime i mangi, tak samo było tutaj, gdy tylko zobaczyłem Sig, to moja ocena tej produkcji jeszcze spadła.
Szkoda
Obejrzane dwa tygodnie temu, ale wciąż boli.
Grafika… Wszystko spoko, dopóki postacie nie zaczęły się ruszać. W dodatku, wydaje mi się, że z odcinka na odcinek animacja coraz bardziej kulała.
4/10 – bo jestem zauroczona Worickiem i piosenką Alex z ósmego odcinka.
Ale oglądało się fajnie.
Byle co, byle jak, byle było, idź kup mangę
Zapowiadało się całkiem dobrze, a wyszło tak, jakby twórcy sami do końca nie wiedzieli co chcą pokazać i powrzucali wszystkiego po trochu, namnożyli masę bezsensownych wątków, tylko po to, żeby nie zamknąć żadnego. Za dużo grzybów w jeden barszcz.
W zasadzie, jedyne co mi się podobało to retrospekcje dotyczące Woricka i główni bohaterowie, którzy byli naprawdę świetni (szkoda, że fabuła kompletnie za nimi nie nadąża).
Cóż, to jednak troszkę za mało.
Nie jest to złe anime, choć w tym porównaniu wyróżnia się na minus mniejszą liczbą odcinków, większymi obsuwami w jakości grafiki i bezsensownie urwanym „zakończeniem” (chyba studio uznało, że mąki z tego chleba nie będzie).
1/10
szkoda
Odc.10 i... DROP
Miałam właściwie nic nie pisać, bo znajdujący się tuż pod spodem komentarz idealnie oddaje moją opinię co do tego anime i związane z nim zawiedzione nadzieje, ale, niestety, okazało się, że może być jeszcze gorzej. A mianowicie – kliknij: ukryte w odcinku 10 pojawia się jeszcze więcej świrów‑super‑duper‑zabójców. Tak jest! Tego właśnie potrzebowałam, żeby ostatecznie rzucić w diabły tę serię. Żałosne…
Nie mam stricte problemu z systemem tagow tak jak niektorzy nizej. Wedlug mnie spokojnie mozna by zrobic dobry serial mafijny w okol tego systemu tagow. 4 rodziny wladajace miastem, majace rozny stosunek do tych posiadajacych specjalne umiejetnosci. A w okol tych rodzin jakas intryga ze zmiksowanym elementem supernaturalknym.
Chyba po prostu to anime jest zbyt naiwne. Powiedzialbym ze jest zbyt glupie, jak na motywy ktorymi rzuca. Realizuje swietnie takie motywy jak halucynacje prostytuki i jej interakcje z glownymi bohaterami. To jest pierwsz klasa i nie pasuje do reszty. Anime kreuje naprawde ciekawe 5 frakcji w miescie (3 rodziny, gildia i policja/rzad) i co ja bym dal zeby obejrzec dluzsze spotkania tych frakcji, jak zderzaja sie, jak sie kloca, polityka i intryga. Swietny setting, lecz anime nic z nim nie robi.
Motyw brata jest genialny, lecz juz widze ze zostanie calkowicie spartolony.
Te dwie postacie co sie pojawily w ostatnich odcinkach. O boze, jak mi sie nawet nie chce ogladac ich. Ten dzieciak jest wkurzajacy i bezsensowny. Druga postac… Nie obchodzi mnie jaki dramat debilny bedzie z nia zwiazany. Taka nachalna walka jest po prostu glupia.
Krotko mowiac, glowny motyw jest debilny i prymitywny. Wszystko w okol jest realizowane bardzo dobrze. Efektem tego czuje ze anime po prostu jest zmarnowanym potencjalem. Zobaczymy jak sie moja opinia zmieni jak sie skonczy sezon i przespie sie z tym co obejrzalem.
klimat Anime?