Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Sekkou Boys

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Kysz 26.03.2016 17:04
    Kupiło mnie to. Ot, tak po prostu. Może nie na tyle, bym się tym miała zachwycać, ale próba sparodiowania idolowego przemysłu wyszła tu nad wyraz ciekawie. No i czego tu nie było – seks, sława, pieniądze, skandale, kiczowata muzyka! Ach, cudowna satyra na popkulturowe wzorce! Może nie wszystkie gagi rzuciły mnie na kolana, lecz zdarzyło się kilka, przy których prawie spadłam z krzesła. I do tego ten ending… kwintesencja boskości. xd
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 27
    jolekp 11.01.2016 13:14
    A ja raczej podziękuję
    Mówiąc krótko – nie jara mnie to. Spodziewałam się znacznie więcej heheszków, a podczas tych ośmiu minut nie natrafiłam na moment, który wzbudziłby we mnie coś więcej od krzywego uśmieszku. A nie mogę tego oglądać nawet dla seiyuu, bo i tak ich nie rozróżniam.
    Cóż, to nie dla mnie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    MiszczKoszykufki 9.01.2016 19:33
    Kamienni ajdole <3
    To są moi wymarzeni idole, piękni bożyszcze z miąchami a nie patyki z dziwnymi tęczowymi fryzurami. Będzie hit sezonu!

    A tak na serio – będę oglądać, zapowiada się na śmiechogenny seans, może nie na miarę Thermae Romae, ale podobny :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kysz 8.01.2016 20:57
    Uhuhu, ależ to było słodko porypane. Co prawda z krzesła nie spadłam, a taki Binan miał o wiele efektowniejszy początek, ale założenia są tak absurdalne, że to aż trzeba zobaczyć.
    Btw. artystyczna przygoda bohaterki zdecydowanie jest nie do pozazdroszczenia – żeby wszędzie te posągi wpitalać, no! xd

    Zaś w kwestii seiyuu, u mnie to wygląda tak: Jun>Tomokazu>Daisuke, długo, długo nic i ten nieszczęsny Shinnosuke Tachibana. Jakoś irytują mnie takie głosiki :/
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    tamakara 8.01.2016 18:50
    Właściwie wszystko to, co poniżej, ale ja oglądam to dla Tachibany. Oglądam to dla Tachibany…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Easnadh 8.01.2016 18:27
    Oglądam to dla FABUŁY! (...i seiyuu...)
    ...co ja przed chwilą obejrzałam?…

    Ale… długość odcinka jest w sam raz… I żal mi strasznie głównej bohaterki, która jest całkiem sympatyczna – ciekawe, jak sobie z tym wszystkim poradzi… No a przede wszystkim grupa seiyuu idoli gwarantuje całkiem niezłą zabawę, bo akurat ci panowie uwielbiają się bawić swoimi rolami. MAJI 1000% eroi OnoD, FukuJun uroczy jak zawsze, gdy mówi tym niefrasobliwym tonem, no i tak bardzo wczuwający się, uwielbiany przez wszystkich Sugita Tomokazu, którego nie słyszałam od dawna… (czwartego seiyuu pomijam z premedytacją, nie mój typ). Zdecydowanie będę oglądać.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime