Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Seisen Cerberus: Ryuukoku no Fatalite

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Anonimowa 24.05.2020 11:32
    Bajka o rycerzu :)
    Rozumiem, że większość osób oczekuje od tej serii przygodówki dla conajmniej osób nastoletnich.

    Tylko że twórcy na podstawie RPG stworzyli serię /bajkę w stylu amerykańskim, a nie japońskim.

    Jako osoba która lubi konwencję amerykańskich bajek, oraz przez sentyment do RPG daję tej produkcji pełne 7/10.

    Może jest to produkcja naiwna, ale oglądając ją miałam przyjemność jakiej nie doświadczam zazwyczaj oglądając bajki w stylu japońskim.

    A teraz plusy (według mnie)

    Projekty postaci (bardzo spodobał mi się graficznie projekt głównej postaci – młodego, pełnego zapału rycerza).
    Projekty są typowe jak w niektórych RPG. Znajdą się i lole i kocie uszka i rycerze pełni rycerskiej siły i waleczności.

    Kolory i tła – bardzo, bardzo proste ale pasujące.

    Fabuła – bajkowa, mocno bajkowa  kliknij: ukryte 

    Postać antagonisty. Zazwyczaj w japońskich produkcjach główny antagonista ma wybitne super moce, super psyche/intelekt, albo jest silnym youkai czy zlepkiem youkai.
    Tutaj natomiast mamy do czynienia z kimś bardziej realnym i prawdziwym. Podobnym do elit (gospodarczych/politycznych) z naszego prawdziwego świata. Z chciwym, pozbawionym ideałów, serca i skrupułów, wykorzystującym wszystkich i wszystko. Manipulującym i żądnym władzy. Jedynym motorem napędowym jego działań jest żądza władzy i konsumpcjonizm – jakie to ludzkie, gdy ktoś jest pozbawiony uczuć… Cały nasz obecny świat opiera się w większości na takich podstawach…

    Protagonista/protagoniści nie są „rycerzami bez skazy” jak książę z Czerwonowłosej Śnieżki. Bufoneria, niemoc, materializm – często im towarzyszą.

    W sumie seria piętnuje zupełnie ludzkie wady i słabości i używa do tego konwencji czysto bajkowej.

    Nie należy tu szukać bardzo skomplikowanej japońskiej fabuły. To po prostu jest bajeczka. I nastawiwszy się na seans po prostu bajki w zachodnim stylu – można jakieś przyjemne godziny z tym produktem spędzić.

    Nie będziemy płakać ze wzruszenia ani śmiać się do rozpuku, choć sporo komediowych (satyrycznych) smaczków było tutaj przemyconych. No właśnie – przemyconych a nie za każdym razem rzuconych ogladającej osobie w twarz.

    Komu polecić? Być może komuś, kto chce sobie przypomnieć albo obudzić w sobie wewnętrzne dziecko. To taka bardzo przydatna funkcja naszej psychiki – która pozwala marzyć, wierzyć w spełnienie tych marzeń oraz oczyszcza z sarkazmu i zmęczenia życiem.

    Rozrywka będzie prosta, ale być może – obudzi w kimś jakieś cieplejsze odczucia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    rool 22.06.2016 21:23
    seria ukazuje jak można być skończonym debilem. Inaczej nie da się tego ująć.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Tamago-chan 11.06.2016 01:52
    Skąd oni wytrzasnęli tego głównego bohatera??? Toż to porażka totalna. Nadmiernie pewny siebie, nic nie potrafiący, przegrywający z każdym przeciwnikiem, ale wciąż uważający, że może się rzucać na wrogów bez namysłu pajac. Cały czas zastanawiam się, czy nie można było zrobić go gdzieś po środku tego modelu, czyli rzucającego się na wszystkich, ale potrafiącego cokolwiek (lub uczącego się w trakcie serii). Ten tutaj niczego się nie uczy, dostał tylko power­‑up w postaci smoka. Przynajmniej jeżeli nic nie potrafi to niech siedzi i czeka aż inni zajmą się wrogami, a nie rzuca się na pierwszy ogień zmuszając tym samy swoich przyjaciół do ruszenia mu na ratunek.
    Wady: Okropny bohater, reszta postaci nijaka, bardzo słaba kreska.
    Zalety: nie stwierdzono…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 8
    Ichiryuu 11.05.2016 18:54
    Chyba największa szmira sezonu, z takiego Mayoiga czy Big Order można jeszcze czerpać perwersyjną przyjemność i pośmiać się z niezamierzonej komedii, a Cerberus jest beznadziejny w najbardziej oczywistym tego słowa znaczeniu. Wszystko prezentuje się tu słabiutko, kiepsko wkomponowane naleciałości growe widać z kilometra, fabuła jest tak głupawa, prosta i nudna, że bardziej się nie dało, lepsze dialogi napisałbym na kolanie w pięć minut, bohaterowie są całkowicie jednowymiarowi i nawet niezbyt sympatyczni, a protagonista to już zupełnie irytujący, nadęty bubek o rozdmuchanym ego z fistaszkiem zamiast mózgu. Żeby chociaż oprawa coś nadrabiała, niestety bajka jest całkowitym technicznym bublem, brzydka, niestaranna kreska i szczątkowa animacja rażą na każdym kroku. Albo budżet mają tak niski, że nawet bym się za tę kwotę nie upił, albo są zwyczajnie partaczami. Gdybym nie był masochistą, który musi parę koszmarków na sezon obejrzeć, to już dawno rzuciłbym w diabły.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ao desu 11.05.2016 17:56
    Animacja kiepska, tempo akcji ślamazarne, główny bohater mało umie, zły jakiś nadęty, dziewczyna bez osobowości i melony. Z kilkunastu nieobyczajowych anime tej wiosny, jedynie to i Boku no Hero jeszcze mnie nie rozczarowały. Chociaż Cerber głównie dlatego, że od początku niewiele oczekiwałem i dokładnie tyle dostałem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Turbo Kapec 27.04.2016 01:45
    Dawno nie widziałem tak złej animacji, to ma z 10 klatek/s
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Domi-kun 10.04.2016 13:56
    Średnie ale nie kiepskie
    Pierwszy odcinek nie wzbudza szczególnego zachwytu ale nie był na tyle słaby żebym już porzucał tą serie, miejscami był całkiem przyjemny. Oczywiście poznajemy w nim głównego bohatera (nawet da się go trochę polubić) i jego pomagierów/opiekunów, jego prawdopodobnego ludzkiego przeciwnika a na koniec pojawia się wielki smok (nie wmówicie mi, że to spojler). Muzycznie jest nieżle.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime