Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Chain Chronicle ~Haecceitas no Hikari~

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    YuukiChan 27.05.2017 17:58
    Takie byłoby dobre!!!
    W końcu anime osadzone w typowo fantastycznym świecie, z wszystkimi jego elementami, świetną grafiką i animacją, z dużą ilością walk. Do koloru do wyboru.
    Serię 12 odc. można było rozwalić na przynajmniej 24… Byłoby mniej chaotycznie na początku. Taka gama bohaterów, tyle możliwości~ Sam Yuri jako jedyny główny bohater byłby świetny. Takich mainów rzadko dostajemy. Opanowany, spokojny a jednak pełen wątpliwości. Ciążące mu brzemię przyjmujący jak normalny człowiek i CO najważniejsze – myślący.

    Ale wiecie co najbardziej mnie wkurzyło? Może fabularnie seria nie była pierwszej klasy, w końcu to reklama, ale…

    Po .... wprowadzać było typowo shounenowego Naruciaka?!

    Z całym szacunkiem do Naruto, ale rzygam tęczą widząc takich bohaterów. W połowie serii po „tym” incydencie serię skończyłam w godzinę. Sam incydent był ciekawy. Rzadko to widzimy i rozumiem, że ten drugi był potrzebny żeby to ogarnąć. Jednak czemu dali typowego shounena…? Seria od razu straciła urok. Trochę podratowały ostatnie sceny, ale to już było za mało żeby wymazać ten niesmak.

    Teraz wszyscy razem~ rzygajmy tęczą! Światełko przyjaźni działaj!

    RIP anime .__.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    bobik 6.04.2017 18:16
    Gdyby tylko jeszcze ten „Vram” nie był tak irytujący, było nawet ciekawie a tak ciężko się to ogląda:/
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Maxromem 27.03.2017 23:06
    Ah, epicka seria high fantasy ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami… o tak, dawno nie widziałem tak dokładnego odwzorowania wszelkiego rodzaju tropesów, schematów i stereotypów tegoż jakże starego i dumnego gatunku. Dla jednych flaki z olejem, dla innych kwintesencja fantasy i powrót do starych „dobrych” czasów, gdzie postaci nie musiały być wszelkiej odcieni szarości, a całość nie musiała mieć drugiego dna, oceanów wylanej krwi i świata pełnego zła i zniszczenia.

    Ogólnie to dużo rzeczy mi się podobało. Przede wszystkim walki i cholernie dobre zastosowanie 3D. Serio, chyba nigdzie indziej nie widziałem tak dobrego miksu 2D i 3D. Do tego dochodzi mnóstwo ciekawych (jak i kilka tragicznych) projektów postaci. Schemat od zera do bohatera też jest nieźle przedstawiony, tylko tutaj nasz MC Aram od początku jest kozakiem pod względem umiejętności, tylko z biegiem czasu uczy się jak to jest być bohaterem z krwi i kości.

    No, ale… fabuła jest mocno oklepana i przewidywalna, postaci to chodzące schematy, czasami brak jakiegokolwiek suspensu, Główny Zły ma zero motywu, itepede, itepede… jak już mówiłem – typowy przedstawiciel high fantasy.

    Cóż, jak na ekranizacje mobilki wyszło naprawdę dobrze, a za świetne walki podniosę ocenę o oczko – 7/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 26.03.2017 18:43
    Całkiem niezłe fantasy na raz, jako reklamówka do gry sprawia się o wiele lepiej, niż wiele innych tego typu(choć do takiego Bahamuta to naprawdę jej daleko). Naprawdę masywna drużyna pierścienia… ekhm… przepraszam, drużyna „światła” – których spotkania i okoliczności można by rozbić na 100+ odcinków, standardowy „zły”, który to chce uratować świat na opak i przeciętna historia, która raczej sobą nie zachwyci.

    Ode mnie 6/10 – niezłe ale nie jest to nic, co mogłoby zapaść w pamięci.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nanami 26.02.2017 20:50
    Nie takie złe, tylko po prostu przewidywalne
    Daję za całość 6/10, ale nie, żebym była zawiedziona czy coś – oglądało mi się całkiem sympatycznie. Co tam było do opowiedzenia, to opowiedzieli. Tylko po prostu niczym, absolutnie niczym nie zaskoczyli, a jednak jak dla mnie dobra historia powinna umieć zaskoczyć.
    A tak to była taka standardowa drużyna… czasu nie było zbyt wiele, by w serii przybliżyć każdego z nich – motywy, skąd jest, dlaczego, jak się poznali… więc nic w sumie o nich nie wiemy. Chwila, jak oni w ogóle mieli na imię… uh. Ale byli całkiem sympatyczni, na ile można powiedzieć tak o kimś, kto tylko się pokazuje na ekranie na chwilę. Była i księżniczka z problemem. I wielki troll dla kontrastu. I sztandarowe siły ciemności z mięchem armatnim. I smoki fajne były (okej, to było jedyne co mnie zaskoczyło pozytywnie, ale trochę mało). I tak wyruszyli na misję rozwalenia króla sił ciemności… i protaga uratować po drodze… Jak na serię o śmiertelnej walce też trupów takich ważnych mało, nooooo. Acz dzięki temu oglądało się to po prostu lekko i przyjemnie, ot tak by wypełnić wieczór, bo w sumie ładne to i jakiś irytujących wyjątkowo momentów nie miało.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ted 25.02.2017 22:56
    Koniec
    Tak gdzieś do 10,5 odcinka (połowa trzeciego filmu) miałem dać 8/10, ale chyba spadnie na 7/10, bo zakończenie było strasznie przesłodzone. Tak samo skopali sprawę z Yuri i głównym złym (jeśli wcześniej przewidywaliście straszny mainstream zakrawający o bajkę dla dzieci, to dobrze przewidywaliście). Nie zmienia to jednak faktu, że jako całość wypada całkiem nieźle. Taki w zasadzie „czarny koń” sezonu, bo raczej nikt się wiele po tym nie spodziewał, a to była jedna z lepszych bajek.

    Tak, w filmach jest to samo, co w serii TV. Poza tym też są OP/ED, ale w dłuższej wersji (dwa zakończenia śpiewa nawet Nano i ta wersja podobała mi się bardziej niż „My Liberation”).
    Nie, nie ma najmniejszego sensu czekać na TV. Sam dla wygody scaliłem wszystko w MKVToolNix, żeby mieć jeden plik. No, trzy pliczki, bo trzy filmy. W sumie nie wiem, dlaczego Crunchyroll wydawał to w partach.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Maxromem 18.02.2017 00:26
    Cholera, perspektywa tego, że ta seria ma mieć tylko 12 odcinków strasznie mnie denerwuje. Na poprowadzenie tak epickiej (w sensie ilości wydarzeń i zakresu świata przedstawionego, nie „epickiej” w potocznym znaczeniu tego słowa) fabuły zdecydowanie potrzeba co najmniej dwóch sezonów.

    Za każdym razem gdy już mam stwierdzić, że to jednak tylko dosyć dobrze poprowadzone, ale wciąż jednak sztampowe fantasy, to ta seria czymś mnie zaskakuje. Nie do tego stopnia, żeby być czymś specjalnie wyjątkowym, ale nie da się ukryć, że coś w tym anime jest. Np:  kliknij: ukryte  Zupełnie jakby twórcy doskonale wiedzieli, co i gdzie trzeba wstawić, by uniknąć sztampy, jednocześnie nie wysilali się na tyle, bo to wciąż tylko reklamówka gry mobilnej.

    Kurde no, frustrujące to strasznie! Nie mniej po połowie sezonu zdecydowanie polecam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Ted 4.02.2017 16:00
    W bazie brakuje trzech filmów Chain Chronicle.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Xaven 3.02.2017 10:28
    Odkryj swój świat fantasy.
    To może* być moje anime sezonu.  kliknij: ukryte . Z czysto subiektywnego punktu widzenia – anime trafia w mój gust: fantasy, fabuła leci tak jak bym sobie zażyczył. Świetny opening, design postaci cudowny. No i jeszcze te CGI, które wygląda jakby nim nie było, o ile nim jest o.0
    Seiyuu Yuriego jest wspaniały. Z samego słuchania wypowiedzi MC aż mam uciesz. Dobrze, że części filmu lecą szybciej niż TV, bo bym nie wytrzymał z tym czekaniem.
     kliknij: ukryte 

    A w następnym sezonie emitują Granblue Fantasy, cóż te 2 pierwsze odcinki wypuszczone niedawno mnie zachęciły, bo aż sobie zacząłem grać (dobrze, że jest wersja chrome (PC)) i powiem, że wykonanie w stosunku do gry wyszło świetnie. Tutorial trwał może 10 minut… a zrobili z niego 2 pełnoprawne odcinki. Tak samo opening jest cudowny. Ładna wizualizacja + Bump of Chicken = To nie mogło się nie udać (Kocham ten moment jak biegną :D)

    Czekam na więcej (dobrych) ekranizacji tego typu gier.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Weiter 3.02.2017 00:46
    Meh moje klimaty. Niestety jest to na podstawie gry, a sama gra nie wiele opowiedziała, autorzy anime od siebie nie dają praktycznie nic i wychodzi taki gniot robiony w pośpiechu, zaczynający się w połowie? Z multum postaci o których nic się niedowiemy, chyba że weźmiemy się za ova, które również nic nie mówią :D

    Podobają mi się natomiast projekty postaci (kiki!).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    blob 29.01.2017 22:20
    Ciekawy zwrot akcji z głównym bohaterem. Generalnie seria ciekawa, bo ma cięższy niż zwykle w tego typu seriach klimat 'beznadzieji'. Trochę przeszkadza mi fakt, że nie widziałem żadnego wprowadzenia do serii (mogli chociaż jakiś krótkie wprowadzenie zrobić), a przez ekran przewija się tylu bohaterów…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Maxromem 25.01.2017 01:39
    Hmmm… trzy odcinki, a tu wciąż jest całkiem nieźle. Walki trzymają poziom, szczególnie oglądanie Arama wywijającego akrobacja po całym ekranie są niesamowicie przyjemne dla oka. Jednego tylko nie mogę w 100% stwierdzić – wydaje mi się, że postaci w akcji są robione w CGI… ale to by znaczyło, że to CGI jest naprawdę dobre. Ktoś ma podobne odczucia?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    Maxromem 11.01.2017 01:09
    Zaczynamy in medias res, toczy się wojna, dokoła przewala się mnóstwo postaci… czyżby to ekranizacja jakiejś książki Stevena Eriksona?

    Niestety nie, ale pierwszy odcinek był całkiem niezły. Pomimo wspomnianego wcześniej zagmatwanego początku, ktokolwiek kto ma jakie­‑takie doświadczenie z tworami fantasy od razu się połapie co, gdzie i jak. Oryginalności chyba nie uświadczymy, ale może przynajmniej będzie to solidnie wykonane.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime