
Komentarze
UQ Holder! ~Mahou Sensei Negima! 2~
- komentarz : Slova : 19.12.2017 08:32:24
- komentarz : Nikodemsky : 18.12.2017 21:53:09
- Re: Zmarnowany potencjał : blob : 13.11.2017 18:46:59
- Re: Zmarnowany potencjał : Daerian : 12.11.2017 23:18:59
- Re: Zmarnowany potencjał : blob : 11.11.2017 23:31:39
- komentarz : Klemens : 11.11.2017 21:06:08
- komentarz : Daerian : 11.11.2017 03:37:25
- Zmarnowany potencjał : Daerian : 11.11.2017 01:07:42
- komentarz : Slova : 31.10.2017 07:33:52
- komentarz : Klemens : 31.10.2017 01:42:48
Lubię haremy ale lubię też wiedzieć dlaczego dziewczyny się kleją do MC‑a, tutaj ciężko było o jakiekolwiek wyjaśnienia. Walki są jakieś takie chaotyczne i zaczynają się często bzdurnie. Wszystko jest przesadnie skondensowane.
Było to zdecydowanie przemęczone i nie wiem, czy dałbym radę przebrnąć przez drugi sezon. Planowałem nawet dać mimo wszystko 5/10, mimo kupy błędów, bardzo przeciętnej roli seiyu i generalnie strasznie nieprzychylnemu odbiorowi dla widzów nie znających oryginału ale ostatni odcinek po prostu przebrał miarkę – kliknij: ukryte tak głupiego nakama power nie widziałem nie wiem od jak dawna… no i to wyznanie, skąd to się wzięło? Tego się po prostu nie dało przetrawić.
Na koniec 4/10, co jest i tak wygórowaną oceną i radzę trzymać się z daleka.
Zmarnowany potencjał
Nie jestem osobą twierdzącą, że adaptacja musi wiernie podążać śladami pierwowzoru, ale kiedy fabuła jest cięta tak, że znikają już nie tylko wyjaśnienia, ale wręcz całe fragmenty fabuły, które stanowią potem motywację kolejnych wydarzeń… jest źle. Tej serii po prostu nie da się oglądać ze zrozumieniem nie znając mangi, a jeśli się ją zna – po co oglądać źle pociętą, zbyt przyspieszoną i o wiele gorszą wersję wydarzeń w niskiej jakości animacji?
Pewnie nie będzie to nic specjalnie wymyślnego ale chyba warto obejrzeć, tym bardziej dla fanów haremówek. Po pierwszym odcinku jestem nastawiony pozytywnie.
PS. Zastanawiam się, czy ktokolwiek kiedykolwiek w historii anime kliknij: ukryte mówiąc „czy tak właśnie zginę?” tak właśnie zginął.