
Komentarze
Hakumei to Mikochi
- Re: 7++/10 : Zomomo : 11.09.2023 17:29:21
- Re: 7++/10 : Windir : 11.09.2023 16:59:38
- Re: 7++/10 : Zomomo : 11.09.2023 16:39:37
- 7++/10 : Windir : 20.08.2023 18:56:13
- Re: miodzio : -Puzzle : 28.06.2018 10:33:55
- miodzio : San-san : 27.06.2018 23:23:19
- komentarz : vries : 3.04.2018 14:54:28
- komentarz : blob : 18.02.2018 12:52:51
- komentarz : blob : 22.01.2018 00:04:19
- komentarz : GLASS : 12.01.2018 21:21:58
7++/10
Tych „gorszych” historii to w sumie było nawet sporo. Najgorszy był kliknij: ukryte ten z sąsiadką żukiem (cokolwiek to było, nie znam się na owadach), ten z drobnymi przestępcami ze slumsów też słaby. W sumie wszystko z tą nawet oryginalną nekromantką też meh. Ale już wszystkie sceny z szefem łasicą , wyjazd powędkować, improwizowane gorące źródła czy przygoda z sową wypadły kapitalnie.
Na ekranie oprócz codziennych okruszków sporo gotowania, jedzenia, dużo trunków przeróżnych – ale nie jest to typowo kulinarna seria.
Bardzo, ale to bardzo solidny relaks!
Nie mam siły dodawać ogryzka, ale anime dostało w bonusie do wydania Blu‑ray/DVD dodatkowy 24 minutowy odcinek. Czyli całość to 12+OVA.
miodzio
Dużo pięknych artów, jedzenia, hacków „how its made” i interesujących postaci ;)
bardzo bardzo mi się podobało. Cudny, przemyślany świat, muzyczne kawałki gdzieniegdzie także w porządku, hostoryjki miłe szczegółowość postaci… Fantastyczne!! polecam!
Jak zostało to przeniesione? Seria ma delikatne dłużyzny (wina pierwowzoru). Musze przyznać, że obawiałem się, że będzie znacznie gorzej.
Ze strony wizualnej animacje czasem niedomagają. Nie dziwi mnie to. Dziwi mnie, że w ogóle ktoś się odważył ekranizować HtM, bo manga jest naszpikowana detalami aż po sam margines. Tak, papierowy pierwowzór to 10/10 jeśli chodzi o stronę techniczną. Do tego dochodzi niesamowity i wyjątkowy design postaci i otoczenia. I co? Animatorom udało się przenieść to na ekran tylko kosztem drobnych ograniczeń w animacji! Świetna robota.
Fabularnie majstersztyk – niesamowity świat ze skrzatami i gadającymi zwierzętami. Niesamowicie przedstawiony. Świetne, dojrzałe, realistyczne (ale fantastyczne, bo przecież skrzaty i gadające zwierzęta) postaci. SoL w którym nikt nie potyka się o własne nogi.
Co mogę powiedzieć… Manga to dla mnie ideał gatunku – 10/10. Animacja i związana z nią dekompresja powoduje okazjonalne dłużyzny i do tego nie zawsze zabiegi animatorów mi się podobają. Za to odejmę jeden punkt, bo nie wpływa to u mnie za bardzo na odbiór całości: 9/10. Muszę powiedzieć, że dla mnie to seria sezonu.
Seria to perełka, nigdy nie widziałem czegoś takiego w anime. Mamy pełno serii o tematyce stricte kulinarnej lub takich gdzie wychwalane są lokalne smakołyki, ale takiej gdzie mamy połączenie dawniejszych bajek z okruchami życia i wcześniej wspomnianymi przeze mnie programami podróżniczymi chyba nie było. Fajny klimat i pełna detali grafika, sympatyczni bohaterowie i misz‑masz różnych kultur (Limoncello i Burrito w jednym odcinku :P) tworzy niespotykane dzieło.