
Komentarze
Wojowniczki z Krainy Marzeń
- komentarz : xx : 11.02.2024 00:53:41
- komentarz : Koleś : 16.12.2018 15:03:58
- Ma to ,,coś'' ! : Koleś : 7.12.2018 13:31:30
- komentarz : TomE : 19.10.2018 08:39:03
- Irytujące postacie : maga164 : 13.09.2014 23:23:12
- Manga : Aleo : 12.03.2014 21:07:14
- komentarz : Lenneth : 4.11.2013 02:57:23
- komentarz : Diablo : 3.11.2013 22:45:05
- komentarz : Lenneth : 3.11.2013 20:16:22
- komentarz : gosc : 21.06.2013 13:32:11
Kreska na ogół całkiem ładna, oprócz jednego odcinka pod koniec, w którym co kadr, to gorszy bohomaz.
Pomijając te zgrzyty – anime bardzo przyjemne, openingu nie przewinęłam ani razu, bohaterki urocze, a finał wymiata. Nawet wątki dodane przez twórców anime w tej części wypadają nawet w porządku.
Ma to ,,coś'' !
Irytujące postacie
Manga
Cóż. Kiedy byłam nastolatką, cała ta wata, piskliwe eksklamacje bohaterek cierpiących na „syndrom papugi”, lejący się ekranu patos i brak realizmu – nadludzko odważne, altruistyczne czternastolatki gotowe bez mrugnięcia powieką umrzeć za cudzą sprawę – mało mi przeszkadzały. Teraz patrzę na serię z dystansu i widzę, że naprawdę nadaje się ona tylko dla nastolatek. A i tu nie mam pewności, bo przecież współczesne nastolatki mogą krzywić się na statyczną animację i cokolwiek archaiczną grafikę, nawet jeśli pochodzi ona od samego CLAMPa.
*westchnienie*
I już tylko sentyment do openingu mi pozostał…
Odświeżanie
Hnnn
Nic dodać, nic ująć.
Właśnie dlatego postanowiłam znowu obejrzeć MKR. Wiedziałam, że to nie będzie to samo – bo tak rzeczywiście było. Ale mimo to do tego anime mam dalej ten cholerny sentyment więc nigdy nim nie pogardzę i zawsze będę miło je wspominała.
Każde arcydzieło CLAMPA wprost kocham. Mogę polecić je każdemu komu spodobała się chociaż jedno z anime lub mangi ich autorstwa. :)
Czasami lepiej nie wracać.
Ostatnio postanowiłam obejrzeć ponownie Magic Knight Rayearth, żeby móc z sentymentem powrócić do lat młodości ;p
No i niestety. To już nie to samo. To, co kiedyś było dla mnie ideałem ,teraz często denerwowało. I nie chodzi tu o humor, kreskę, muzykę czy samą fabułę (chociaż momentami strasznie się dłużyło) bo to wciąż jakiś swój urok ma. Chodzi o wszechobecny patos. Ckliwe i dramatyczne monologi i hasła aż raziły. W jednym z odcinków haseł typu: „Musimy zostać Magicznymi Rycerzami, żeby uratować Cephiro i księżniczkę” albo „Nigdy się nie poddam i nie pozwolę skrzywdzić nikogo” naliczyłam 14. To jednak za dużo. Pod koniec serii 1 akcja sprowadzała się praktycznie tylko do wygłaszania wielkich haseł.
Przyznaję, miło było przypomnieć sobie anime z lat młodości, ale też trochę żałuję. Ten niepowtarzalny nastrój i czar serii jaki zapamiętałam z dzieciństwa zderzył się z moim „dorosłym światopoglądem” i niestety prysnął. Chyba wolałabym nie wracać do tego anime i mieć o nim wciąż wyobrażenia 10- latki.
Anime
Znacie może jakieś podobne anime do MKR? Na razie przymierzam się do zobaczenie oav'u.
Dobre wspomnienia
Bez porównania
Rycerze są świetni
świetna seria
Seria przesympatyczna. Niestety nie oglądałam jej w swoim dzieciństwie, lecz objerzałam zupełnie niedawno. I stwierdzam, że pomimo tego, iż wyrosłam już dawno z takich historyjek, to ta opowieść potrafiła poruszyć:)
Okrojone
Przeciętne
Nie przepadam za magical girls..bo dla mnie to przypomina sailorki tylko okrojone do liczby 3 wojowniczek,a nei 5 czy iluś tam
Oglądałam to jako 'niewyrobiony fan, któremu sie wszystko podoba' a jednak..nie zachwyciło mnei to jakoś…moze to wynikać z braku sympatii do tego gatunku..no ale cóż..jak dla mnei to takie sobie…
5/10
;)
Niebieski, mówiłem przetnij niebieski !
Ps. Nie często daję komentarze ale ta recenzja wyjątkowo mi się spodobała, pozdrowienia dla Autorki ;)
Sympatyczna, sailorkowata manga...
Jestem na tak
Plus za uroczy ending.