Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Shoujo Kageki Revue Starlight

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Koogie 28.05.2019 21:52
    Warto przypomnieć
    Ostatnio mam mniej czasu na oglądanie anime, ale często wracam do starych show poprzez muzykę. I słuchając dzisiaj na youtubie wszystkich występów z tej serii jestem pod wrażeniem jak bardzo mi ona zapadła w pamięć. Po tym pół roku w głowie zostały tylko występy, a przez muzykę jestem w stanie sobie przypomnieć postaci i ich charaktery. Rewia  kliknij: ukryte vs Karen która dudni dumą, spokojem i pewnością siebie czy  kliknij: ukryte vs Karen gdzie wysokie(pozytywne) noty grają na początku fałszem by przejść do dominujących niskich wraz ze śpiewem który brzmi bardziej jak rozkaz, a potem pięknie muzyka Karen łączy się z poprzednimi motywami. Zresztą pamiętam, że sama seria dużo robiła z udźwiękowieniem nawet w tle, akcentując postaci poprzez dobrze ulokowaną ciszę czy instrumenty.

    Seria ma wady, ale szanowała widza i sądzę że warto o niej pamiętać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 14
    oo44wo 10.11.2018 11:07
    Ech, widać że recenzent ma spore pojęcie o bajkach. Szkoda natomiast że nie wie za bardzo o czym w ogóle jest Shoujo Kageki Revue Starlight (tak jak zresztą większość zachodniego fandomu to be fair), bo w związku z tym spora część recenzji jest wprost błędna, a sporo ważnych elementów pominiętych.

    Dla chcących poszukać sobie więcej polecam poczytać o Takarazuka Revue.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    komentarz 10.11.2018 09:42
    Karo napisał(a):
    Jeśli to ko­mer­cyj­na se­ria o idol­kach, to naj­lep­sza, ja­ką wi­dzia­łem.

    Trochę szkoda, że autor recenzji takim nagłówkiem upowszechnia nieporozumienie, że to seria o idolkach (podczas gdy są to aktorki teatru kobiecego). W ten sposób niby chwali, ale w rzeczywistości sabotuje popularność tego anime (bo wiele osób ma jednak prawo czuć przesyt kolejnymi klonami Love Live czy Idolmastera).
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Koogie 10.11.2018 09:41
    Miło że seria doczekała się recenzji. Ciekawe podejście też posiada, bo ja nigdy nie rozważałem serii w kontekście czysto artystycznych serii. No ale chyba naprawdę ciężko przypiąć tą serię. Wszyscy wiemy co robi ona dobrze, jednak problemem jest scenariusz. Tylko że gdzie jest on problemem? Ten miks serii o idolkach i motywach idolkowych wymieszany z bardziej dramatycznymi elementami dziwnie ze sobą gra. I troszkę jest tak, że jakby powiedzieć, że brakuje głębi to po dodaniu jej wyjdzie zupełnie inna seria. Jakby powiedzieć, że to tempo i dramatyzm to po dodaniu wyjdzie zupełnie inna seria. Ciężko przypiąć coś tej serii w pełni, bo jest tak nieuchwytna jako całokształt.

    Ogólnie zgadzam się z każdym argumentem tylko inny nacisk. Dla mnie to zawsze była seria rozrywkowa od początku do końca. I w tym kontekście ta seria się wybija czy odnosi porażki. Stanowczo jednak jest to seria którą samemu należy obejrzeć by wyrobić sobie zdanie. Jest na tyle inna na tle innych by zasługiwać na uwagę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Koogie 2.09.2018 18:50
    Czarny koń sezonu
    I jak to często bywa, znajduję swoje anime sezonu w serii którą podjąłem stosunkowo późno. Człowiek pojechał na wakacje i zdecydował, że a weźmie sobie coś do samolotu, bo nuda straszna. Wziąłem pierwsze 6 odcinków i dzisiaj pochłonąłem 7 i 8.

    Po krótce można opisać serię jako Love Live przez pierwsze 10 minut, potem się robi z tego lekka Utena, a obecnie weszliśmy na tryb Madoki. Jednak takie wyliczanie źle oddaje to w czym ta seria się najlepiej sprawdza.

    Spektakl, pasując do głównego motywu serii czy rewii teatralnej całe show jest zrobione z pewnym rozmachem. Każdy kadr jest wypełniony jakąś symboliką. Walki często są efektowne i czuć w nich emocje i charakter postaci. Nie jest to zrobione aż do przesady na szczęście, widać że reżyser jest inspirowany dziełami Ikuhary lecz sprowadza on ten styl do ziemi, da się to po prostu oglądać. Muzycznie seria też prezentuje się wyśmienicie i udźwiękowienie pięknie idzie w parze z obrazem. Reżyseria tej serii jest po prostu wyśmienita.

    Wadą może być dla niektórych pewna lekkość serii. Mimo iż teatralność całości jest ogromna, tak dużej dramaturgii tu nie ma. Niektóre elementy czy motywy raczej pochodzą z gatunku serii o uroczych dziewczynkach. Zwroty fabularne są ogromne, lecz nie uderzają tak mocno, bo całość serii jest raczej… spokojna.

    Prywatnie to ta seria idealnie wpisuje się w mój gust. Są elementy magicznych dziewczynek w formie walk i transformacji. Jest duży nacisk na udźwiękowienie, gdyż każda bohaterka śpiewa w czasie walki i ogólnie ta warstwa jest wykonana z lekka bardziej wysublimowanym stylem. Reżyseria jest wypełniona symboliką i starannie ustawionymi kadrami, lecz nigdy nie popada w przerost formy nad treścią. Spokojniejsze momenty i urokliwość postaci też dobrze ze mną leżą.
    Na tle tego mizernego sezonu ta seria lśni jak gwiazda na scenie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Alt_TruIsta 4.08.2018 19:17
    Pierwsze trzy odcinki – Przyznam, ze nic o tej serii wcześniej nie słyszałem, no i tak w sumie nad samą jej nazwą tez się jakoś specjalnie nie zastanawiałem. Tak więc w ciemno to odpaliłem. Oglądam więc(trochę nieuważnie) i na początku sądziłem, ze to będzie jakaś seria yuri o dziewięciu dziewczynach biorących lekcje baletu czy coś. W sumie dziewczyny podczas treningu na sali gimnastycznej tak wysoko wyskakiwały w górę, ze w sumie mogłyby i w koszykówkę grac. Wsady by robiły tam na pewno bez żadnych problemów. No i tak, gdy zastanawiałem się nad wyższością koszykówki nad baletem, to oczy mi się przymknęły… Gdy się ocknąłem po kilku minutach to na szczęście pierwszy odcinek się jeszcze nie skończył. Spojrzałem uważniej na niego no i zgłupiałem…  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 15.07.2018 10:04
    No, pierwszy odcinek był… interesujący. Na razie to jeszcze nie jest wielkie WTF, ale wygląda na to, że może tak być. W sumie za dużo jeszcze nie wiadomo, ale to co pokazano pozwala sądzić, że to może być nie najlepsze, ale na pewno najciekawsze anime sezonu. Póki co na plus warstwa muzyczna; muzyka w tle i piosenki były spoko, mniej więcej poziom wyżej niż randomowa seria idolkowa. Cóż, a reszta? Reszta to niewiadoma, bo łatwo przedobrzyć, gdy stawia się na takie dziwne zabiegi, ale gdzieś tam po cichu wierzę, że twórcy mają wszystko ogarnięte i może być naprawdę dobrze.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime