
Komentarze
Kishuku Gakkou no Juliet
- komentarz : Nikodemsky : 21.12.2018 20:31:00
- Kishuku Gakkou no Juliet po 2 odcinku i przerwa : Shorexen : 8.11.2018 12:49:25
- nic ciekawego : Alojz : 29.10.2018 21:21:04
- Dobre, naprawdę dobre : Kamen : 16.10.2018 16:57:33
- Kishuku Gakkou no Juliet po 1 odcinku : Shorexen : 8.10.2018 12:36:47
- komentarz : Nikodemsky : 5.10.2018 20:54:34
Kishuku Gakkou no Juliet jest po prostu w najlepszym razie przeciętne. Tytułowa Juliet bardzo szybko traci namiastki jakiegokolwiek charakteru i staje się tylko zbędnym wypełniaczem romansu, Romio od samego początku nie był ciekawy – na jego niekorzyść działa również fakt, że to ostry przypadek męskiego tsundere. Jeśli chodzi o same postaci, to już nawet Hasuki, księczniczka, czy bliźniaczki były o niebo lepsze.
Realizacja gagów słaba – być może pierwowzór lepiej przedstawiał co niektóre żarty, tutaj niestety ciężko było nawet o zwykły uśmiech.
Pochwalić mogę za niezłe projekty postaci dziewczyn – o ile nie są one w ogóle oryginalne, to na pewno przyjemne dla oka. No i seiyu też niczego sobie – posłuchać można było wielu doświadczonych głosów, czujących swoje role.
Generalnie jestem zawiedziony – nie spodziewałem się cudów ale byłem przygotowany na coś bardziej nie wiem… ekscytującego? Możliwe, że w wersji mangowej to się lepiej sprawdza ale bajka po prostu nie zdaje egzaminu.
4/10.
Kishuku Gakkou no Juliet po 2 odcinku i przerwa
nic ciekawego
Kishuku Gakkou no Juliet nie jest taką perełką.
Kolejne anime z tego sezonu, które ze względu na te same schematy, te same dramy i w ogóle wszystko to już był wiele razy jest po prostu strasznie słabe.
Dobrzy seiyuu i nawet ładna oprawa wizualna tego nie ratują.
Jak ktoś lubi oglądać po raz enty te same komedie romantyczne z walkami i „zakazanym” romansem w tle, to pewnie będzie mu się podobać, ale jak ktoś ma po dziurki w nosie przerobione na milion sposobów te same pierdoły, to uwierzcie mi, szkoda czasu nawet na jeden odcinkek.
Dobre, naprawdę dobre
No i fripSide nagrała tutaj naprawdę ładny OP.
Z czystym sumieniem mogę polecić, przynajmniej po tych dwóch odcinkach.
Kishuku Gakkou no Juliet po 1 odcinku
Podobała mi się ogólna idea, projekty postaci i fakt, że będzie to romans ale zblendowane razem w obecnej formie przypomina słabą wizję mariażu Nisekoi(co gorsza, tsundere tym razem jest po drugiej stronie…) + Romeo i Julii. Postacie drugoplanowe robią za mięso armatnie i brak im charakteru, natomiast szkoła sprawia wrażenie miejsca do treningów i walk, zapominając po drodze o nauce(w ogóle problem podkreśla fakt, że to „prestiżowa” szkoła).
Może po prostu pierwowzór jest słaby? Pewnie przemęczę ale nie wróżę nic dobrego.