Tanuki-Anime

Początek, może i średni, ale zakończenie najlepsze z możliwych.  kliknij: ukryte  Ślub. A prawie nie widziałem w romansach by zakochani to uczynili. Zaledwie Itazura na Kiss i jeśli liczyć Zero no Tsukaima, to występuje… Clannad to beznadzieja i tego nie liczę.
Brakuje tylko dla mnie OVA, w którym jest przedstawione normalne życie już po zakończeniu serii.  kliknij: ukryte  np. w domu z dzieckiem, czy dwoma.
Nie wiem czemu tak krytycznie podchodzicie do tego.
Pewnie chcielibyście żeby  kliknij: ukryte  się wystrzelali na koniec, albo chociaż chłopak zginął. Nie wiem czemu większość nielubi tego typu anime, a wolą strzelaniny zabójstwa czy coś innego.

PS znacie jakieś tytuły komediowe, w których występuje takie zdarzenie między bohaterami?

Nie było aż takie złe. Owszem nie było to jakieś wybitne dzieło ale oglądało się dośc przyjemnie. Bohaterowie w porządku, muzyka nie w moim stylu co do grafiki też bym się trochę uczepiła zwłaszcza w momentach gdy bohaterowie mieli biegac a wyglądało to tak jakby cały czas byli w miejscu i tyko ich nogi się ruszały.
Zakończenie w porządku lubię takie.

Cholera. Tyle powiem: C H O L E R A. Pierwsze 10 odcinków, koszmar który ledwo co zasługuje na 3, dwa ostatnie są super. Warto przejść te całe 10 odcinków dla tych dwóch ostatnich, bo były naprawdę dobre, ale niestety cholernie bardzo przewidywalne! Ogólnie całe anime.
Nie jest złe, ale też nie jest wspaniałe. Te środkowe odcinki osłabiają, a i łapanie za nos było za częste. Grafika dobra, lecz co do muzyki… Miałam parę zastrzeżeń. Znaczy nie była zła i niby pasuje do serii, ale jakoś niezbyt przypadła mi do gustu. Albo powiem inaczej: podobało mi się póki ktoś nie zaczął śpiewać, potem śpiewem ktoś ciach! cały dalszy ciąg.
Daję 6 trochę naciągane, ale chyba jednak zasługuje na tą ocenę… Chyba…

Zmoderowano wulgaryzm.

Morg

Osobiście jestem zachwycony tą serią. Owszem, fabuła naiwna, postacie sztampowe, i a myk z wskrzeszeniem naprawdę wydumany, ale… Jak to się cudownie ogląda! No i ten opening, mmm….

Jeszcze dodam jedno wiele osób się skarży na rzeczy typu kapusta w kształcie piłki, powtarzania różnych sytuacji ( sceny z Jimem, wodzenie za nosek i takie tam) i wiele innych tego typu rzeczy, zgodzę się że wynika to hmm czy ja wiem z lenistwa czy niedopatrzenia, nie wiem, ale czy to naprawdę są aż takie duże błędy wpływające na ocenę anime, według mnie nie! Oczywiście jeśli ktoś będzie na siłę szukał tych błędów to je wypatrzy i będzie to denerwujące, ale wydaje mi się że anime jest po to żeby to oglądać z przyjemnością a nie żeby wyszukiwać każdy najmniejszy błąd.

Chyba się trochę za bardzo rozpisałem:PP
Pozdrawiam wszystkich fanów anime!

Powiem tak z grą do czynienia nie miałem więc nie mam do czego porównać, ale mi osobiście anime się podoba:
- grafika bardzo dobra
- charakter postaci nie jest zły ale mógłby być lepszy (nigdy nie umiem tego dobrze rozpoznać ale według mnie źle nie było)
- część humorystyczna tak sobie (jest wiele dobrych scen jak i trochę żałosnych)
- wątek romantyczny ładnie rozwinięty (oglądałem już wiele anime o podobnej tematyce i w tym naprawdę wątek romantyczny ładnie się rozwijał)
Teraz coś trochę o tych gorszych stronach:
- część wojenna to już kompletna katastrofa dosłownie tak jak wspomniał kolega w poniższym komentarzu.

Z tego co wiem niedawno wyszła nowa gra „Yoake Mae yori Ruri Iro na Moonlight Cradle” i tu leży moje pytanie czy wie ktoś czy szykuje się druga seria anime na podstawie gry??

Owszem straaaasznie melo mono tematyczne:( Takiego szajsu i beztalencia dawno nie widziałem.
To jest wręcz obraza widza przez te anime,ale do Grafiki nie mam zastrzeżeń tu owszem poziom ok.
Ale te statki,pasy startowe w kosmosie,działa prochowe,nawet torpedy,bzdet totalny
Pojazdy kosmiczne ala Pancerniki z 2 WW
Gdzie ten projektant i grafik mieli oczy totalne olanie praw fizyki.
Uczeń na poziomie podstawówki by to skrytykował od razu,aż tacy to my nie jesteśmy naiwni , technika ala 2 wojna i 18 wiek.
Stać ich było na dobry poziom grafiki,ale scenariusz i kreacja postaci,oraz technika porażały.
Osobiście śmieszyło mnie te anime i hmmm zdrażniło , bo nasi bracia z kraju wisienek mogliby dać mocniejsze podkreślenie związku tej parki.Sztampowate cały czas ,kto im zapłacił za takie wykreowanie charakterów postaci, cukierkowate i naiwne pokazanie bohaterów,aż prosiło się o realizm wręcz błagało aby zrobić z tego anime extra serie.
Niestety poszli na łatwiznę.
Podobno to miał być romans a nie gniot dla IQ = 1 .
Sasad

Powiem jedno: jak można stworzyć coś równie żałosnego? Nie mam nawet siły, żeby coś o tym pisać.

Skoro według Ciebie Dominion zasługuje na 8 za grafikę, a Crescent Love na 1. To albo z tobą, albo ze mną jest coś nie tak.

Kiepskie, naprawdę kiepskie. Boahaterowie śmieszni, niewiarygodni, komedia cienka, łapanie za nos mnie nie rusza. Zakończenie iście księżycowe. Grafika ładna.

Szczerze to pomimo tego, że recenzja jest negatywna, to po zobaczeniu serii z wymienionego powodu w tytulue jestem zadowolny. Zgadzam się w większością uwag recenzenta, nie miałem do czynienia z gra, może dlatego seria wydała mi się całkiem przyjemna. W każdym razie „zbereźny staruszek­‑fotograf” i „obłąkany zły narzeczony” są dwiema skrajnościami, z których sie pewnie będe długo śmiał  kliknij: ukryte  takie porównanie: zbereźny staruszek” nie potrzebował by wiagry, żeby cokolwiek zrobić, czyt. pojawianie sie w różnych miejscach, za to „obłąkanemu, złemu narzeczonemu” nawet wiagra by nic nie pomogła, taka dygresja przed poprawkowa. Swoją drogą wszystkich ich na głowe bije ojciec głownego bohatera, wypisz wymaluj Indiana Jones. Odnośnie samych głownych bohaterów to pasuja do siebie, chociaż liczyłem, że jak już mieli sie ku sobie w tak wczesnej fazie anime, to bedzie ich stać na cos wiecej,  kliknij: ukryte  a tu tylko całus na koniec serii.