
Komentarze
Love Hina Again
- Gniot : Grisznak : 31.01.2011 17:42:34
- lepsze niż pierwsza seria : kate : 8.10.2008 15:57:24
- love hina : m : 2.06.2008 00:29:56
- Re: Love hina... : Realista : 3.05.2008 21:14:28
- Love hina... : Fanekpl : 2.05.2008 16:24:06
- zgadzam sie z recenzantem : Ki-kun : 28.12.2007 02:01:44
- Love Hina : Fiedore : 27.12.2007 19:32:16
- Re: Rany... : Góral : 20.08.2007 06:31:25
- Rany... : Ghosty : 20.08.2007 02:18:02
- O Anime : Artur2969 : 3.08.2007 22:31:01
Gniot
lepsze niż pierwsza seria
love hina
Dobre zakończenie ^^
Chcę się zabrać teraz za czytanie mangi Love Hina
Pozdrawiam ^^
Love hina...
bo poruszył mnie sam koniec smitueńki koniec tego anime ;(;(;( od dawna wiem na czym polega miłość i jak ją zdobyć..tylko ze my żyjemy w polsce i nie ma tu dziewczyn takich ;) które akcpetują chłopaków z charakteru.. są takie które nie wiedzą co to miłość i wybierają przystojniaków..:( okropne te państwo wolałbym być w japoni albo nawet w ameryce czy gdzies tam…
zgadzam sie z recenzantem
Love Hina
z chęcią ujrzałbym kolejne odcinki. Ken liczymy na ciebie!
Rany...
O Anime
Takie se..
Keitaro jest sadomasochistą!!!
Na stronie tanuki wystawiłem temu anime ocenę 7/10 – czyli mające swoje wady ale potrafiące dobrze rozbawić oraz czasami zaskoczyć.
Skomentuję może swoją ocenę.
Seria jak dla mnie ma tak naprawdę kilka wad, które niestety często się powielają w różnych anime. Akurat w tym zostały jak dla mnie mocno pokazane i zaczyna się je odczuwać już gdzieś po 11‑14 odcinku.
Po pierwsze czas akcji. Poznajemy Keitaro kiedy po raz pierwszy składa podanie na studia i pisze egzamin – oblewa. Zaczyna się akcja serialu i gdzieś po 13‑15 kliknij: ukryte odcinkach znowu oblewa, by w końcu w 26 christmas special zdać. Oglądanie w ciagu paru dni całej serii jest złe bo zapomina się niektórych wątków, ale sądzę że można związku z tym powiedzieć:
iż akcja trwa 2 lata + parę miesięcy w oavce (2‑3?).
Czyli nasz bohater przez 27 miesięcy był upokarzany, dręczony oraz bity i dopiero na samym końcu po dwóch latach (bez oavek) po raz pierwszy na serio Narusegawa wyznaje mu że go lubi…żenujące. Ok dalej.
Keitaro trafia do Hina Inn – gospody? Taverny? Mini hotelu? proszę mi to wytłumaczyć, gdyz chciałbym zauważyć, że prócz znajomych odwiedzających Hina INN nie ma tam żadnych przyjezdnych osób (o dziwo zawsze są to kobiety…siostra naru, Keitaro i Motoko, także mała Sara, siostra Kaola i wyjątek jej brat, który tak naprawdę pojawia się RAZ). Krótko mówiąc mamy sytuację w której przez dwa lata nasz główny bohater spotyka non stop laski, kocha się tylko w jednej, nie zwraca na inne uwagi (prócz Mutsumi ) i dostaje baty non stop z różnych stron. Jest to jak dla mnie DZIWNE. Było by o wiele ciekawiej gdyby Keitaro albo jakaś przyjezdna dziewczyna na chwilę się zadurzyli w sobie, tudzież jedna z dziewczyn mieszkająca w Hina Inn. nasza główna bohaterka musiałaby wtedy walczyć, a nie dopiero w 24 odcinku (gdzie niby się okazuje iż Keitaro wyznał Mutsumi, że razem pójdą do Tokyo U). Jest to jak dla mnie błąd, gdyż brakuje małego wątku – romansiku na boku hmm w stylu pojawia się super mega laska ala Pamela Anderson i Keitaro z nosa non stop krew leci :).
Jakby nie patrzeć jedyną dziewczyną która coś wnosi do całej serii jest Motoko. Występuje bardzo często w roli silnej kobiety takiej niby feministki, ale sądzę że coś tam czuje do Keitaro – czasem mówi że coś ją tam nauczył. O dziwo dość często Keitaro na nią wpada, a ostatni normalny odcinek 25 właśnie mówi o niej i siostrze i wyjściu za mąż za Keitaro – kłamstwo, ale Naru się zdziwiła…
W praktyce można powiedzieć, że jest tylko jedna dziewczyna o której nic nie wiemy prócz tego, że nadużywa alkoholu i nie wiadomo co ma zamiar robić- Mitsume. Z tego co mozna zauwazyć lubi się wcielać w przywódcę i doświadczoną osobę, ale w serii jest tylko tłem…...........juz Shinobu więcej robi niz ona, nie mówiąc o Koala która non stop coś majstruje, wysadza, i maltretuje Keitaro…
Całą serię można by skrócić i wyciąć parę wątków. Na sam początek mamy przedstawienie wszystkich postaci – do 4 odcinków, w kolejnych 4 może przyjazdy sióstr/rodziny, następnie specjalne odcinki w których doszłoby do zwierzenia się z prawdziwych uczuć nie tylko narusegawy ale może wszystkich dziewczyn, by zakończyć wyznaniem miłości do Keitaro. Potem pierwszy odcinek z Oavką w którym Kei wyjeżdża a przychodzi jego siostra. Kolejne 2 odcinki były by taką ekhe próbą dla związku…
Btw zauważyliście że ani razu do Hina Inn nie przyjechali żadni rodzice? A jakie z tego fajne sytuacje mogłyby wyjść!!! Np. Kei wchodzi patrzy a tam dorosła baba prawie nago, strzał standardowo w pysk…leci leci leci, spotyka po drodze Naru, która widząc stojącą w wejściu do gorącego źródła swoją np. matkę i lecącego od niej Kei interpretuje, że Kei chciał ją wyrwać i go dobija. Tudzież w stylu innego zboczenia: że Kei się pośliznął wpadł na Motoko, a widzi to matka Naru….nie mówiąc już o Ojcu dziadku itd. Chodzi mi o to że przez kawał serii mamy zbliżenia niektórych postaci na ułamek sekundy (prócz z narusegawą na pare sekund), które zawsze i tak kończą się sadystycznym wyżyciem się na Keitaro.
Zgadzam się tutaj z osobą która powiedziała, że Kot siostry Keitaro i żołw – Tama są niepotrzebne w takim wydaniu, iż latają gadają i inne głupoty robią. Owszem mogłyby być i mieć szczyptę inteligencji robić zabawne minki, rzeczy, no ale gadać/latać niekoniecznie.
Ogólnie oceniam aniem na bardzo fajne, w każdym odcinku było śmiesznie, coś się działo, ale mam wrażenie, iz autorzy zapomnieli o tych paru rzeczach, które mogłyby przynieść więcej śmiechu i zespolić serię i grających w niej bohaterów.
No to tyle, trochę się rozpisałem, może tutaj troszkę Chaosu wniosłem, ale było mi fajnie to wyrzucić z siebie.
Aha a jak fajnie by było gdyby do Keitaro przyjechała jakaś jego ex dziewczyna…....łojejku…. 8) :o
BYE BYE
Zamaskowano spoiler.
Moderacja