Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Kyoshiro to Towa no Sora

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    gloria 9.07.2014 10:53
    Po prostu ŻENADA !!!
    To anime to po prostu żenada.
     kliknij: ukryte 

    Podsumowując : Po drugim odcinku wyłączyłam. Anime bez sensu,fabuła zbyt szybka i niezrozumiała dla kogoś,kto nie oglądał „Kapłanek…”. Animacja kiepska,główna bohaterka głupia i nierealna. Jeśli nie chcecie zlasować sobie mózgu,to od tej produkcji trzymajcie się z daleka.
    Jak ja chcę obejrzeć coś zabawnego,to polecam inne tytuły.

    Moja ocena : kompletna beznadzieja.
    Stanowczo NIE polecam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    xSayuki 10.08.2011 15:19
    Daje 2… gdyby nie Himeko i Chikane byłoby 1 ;] Okropność. Jesli ktoś nie ogladał Kannazuki no Miko to od tej serii jak najdalej…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Juri-chan 17.07.2011 16:51
    Jesli mam byc szczera
    kiedy po raz 1 zobaczylam to anime, mysle sobie: „Kontynuacja kaplanek czy nie?”. No i zajrzalam tutaj. Po 1 odcinku mysle, bez przesady. Po 2 mysle, ze recnzent byl szczery, ale i tak lagodny. Mimo, ze zazwyczaj nie zgadzam sie z recenzjami na stronach internetowych, tu daje tyle samo, zgadzam sie na 90% bo anime samo nie ma znaczenia, ale po kaplankach to chyba jeszcze gorsze anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ne 14.06.2011 16:46
    O
    Wlasnie ogaldam, widze, ze obrazki takie same i tak mysle, czy to na prawde jest kontynuacja Kaplanek? Jesli nei, to chyba przestane ogladac, bo mowicie, ze takie sobie.

    Czy tamta dziewczyna to Himeko? Ale pod kineic Kaplanek pzrecez Chikane i Himeko sie znow spotkaly…..

    Scalono komentarze – moderacja
    Odpowiedz
  • Kumi 28.07.2010 18:40:42 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Shiko 27.07.2010 20:46
    Pfi.
    A mi się podobało to anime. Niektórzy uważają je za koszmar. gdyby to było zwykłe romantyczne, nie powiązane z Kapłankami, pewnie byście mówili inaczej.
    Głowna bohaterka była urocza, z tym księciem ^^ Sama kiedyś o takim marzyłam. Cieszyłam się, że znów mogę Himeko i Chikane zobaczyć, i dzięki nim to obejrzałam. Serie, miło się ogląda. Przyjemna kreska i fabuła. Zwykły fantastyczny romans, ot co.
    Odpowiedz
  • Naomi 21.03.2010 14:48:07 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    evilcockroach 19.01.2010 13:24
    Książe - sratatata . pomidor
    Pełna irytacja . Prawie się wykończyłam . Nie wiem po co oglądałam coś, coś takiego ..
    „Pozdrawiam Cię, Mój Książe..” płakałam ze śmiechu i żalu jakim darzę to anime . Tylko ostatni odcinek był taki, że nie naruszył nerwów i pozwolił odetchnąć .
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kuga 13.11.2009 22:08
    Droga przez mękę.
    Jedyny, ale to naprawdę jedyny powód dla którego zdecydowałam się obejrzeć Kyoshiro to mój ogromny sentyment do Chikane z Kannaduki. Niestety jej nowe wcielenie, jako postać drugoplanowa pozbawione zostało wielu walorów poprzedniczki (na szczęście seiyuu, której barwę głosu uwielbiam pozostała ta sama), aczkolwiek nadal tylko ciekawość dotycząca Kaon/Himiko przetrzymała mnie do końca fabuły. Chwile katorgi łagodziła od czasu do czasu Setsuna z jej ślicznymi oczyma.
    Cała anime jest nie do zniesienia – z jednej strony totalnie sztampowa a z drugiej kompletnie zaburzona i rozchwiana dramaturgicznie. Twórcom nie udało się zbudować ani nastroju, ani tym bardziej jakiegoś emocjonalnego napięcia, które powinno wzrastać z odcinka na odcinek. W dodatku ta rzewna muzyka w tle, na siłę próbowała tworzyć klimacik tam, gdzie go nie było. No i jak tak sobie zestawię Kannaduki i Kyoshiro, choć do Kannaduki miałam garść zastrzeżeń, to mam ochotę powiedzieć wszystkim, którym nie odpowiadało wtedy yuri, że zgodnie z moją wcześniejszą opinią jest to koło napędowe do ciekawej fabuły i min. dlatego Kyoshiro, które nie na takim pomyśle zostało skonstruowane, jest słabe. Nie mniej uważam, że najlepiej byłoby gdyby nie powstała żadna „kontynuacja” KnM. Tylko Hime/Otome było jak dotąd udaną produkcją wykorzystującą te same postaci obsadzone w nowych rolach.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    go 31.12.2008 11:04
    5/10
    Słabe to końcowe odc troche mnie zaciekawily za to pierwsze przewijałem. Z bohaterami było różnie ale za to główna bohaterka była do bani a kaon była najlepsza ^^ i ratowała to anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Sakura-chan 31.08.2008 14:02
    dno
    jak KnM mi się nie podobało, tak oglądanie KtTnS było dla mnie istną katorgą. główna bohaterka to miągwa jakich mało, a wątek z jej wymarzonym księciem jest po prostu śmieszny. i to jedyny plus tego anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    orion 1.07.2008 12:41
    ?
    Nie bądźmy tacy krytyczni moim zdaniem anime całkiem całkiem mimo iż widziałem już całkiem sporo ok.400 animców to to było gdzieś w środku nie jest źle kreska przyjemna. To, że są powtarzane pewne schematy postaci w anime wynika często z tego, że autorzy nie potrafią już stworzyć oryginalnych bohaterów gdyz większość już została stworzona. Moim zdaniem jest to nawet przyjemny tytuł a oglądanie go bynajmniej nie było dla mnie męczarniom.
    Odpowiedz
  • ja 3.12.2007 04:30:14 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    enevi 4.08.2007 01:08
    zgubny optymizm
    Jakaż była moja radość, kiedy tylko dowiedziałem się o tej swego rodzaju kontynuacji Kannazuki. Niestety mój optymizm ulotnił się w tempie błyskawicznym już po pierwszym odcinku. Jednak postanowiłam obejrzeć to do końca.
    Grafika całkiem całkiem.
    Z muzyki w ucho wpadło mi Madoromi no Rakuen – bardzo przyjemna i spokojna piosenka jakich pełno.
    Kyoshiro „warto” oglądać jedynie dla wątku Kaon­‑Himiko,bo reszta to po prostu porażka.
    może prócz Setsuny, ale i tak to kolejna sztampowa postać…
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime