Komentarze
Hachi-nan tte, Sore wa Nai deshou!
- komentarz : :) : 5.09.2020 03:02:52
- Prawdziwy harem : . : 3.08.2020 15:33:03
- Re: Moja recenzja : Impos : 19.06.2020 14:21:50
- Re: Moja recenzja : orzanimeseiei : 19.06.2020 13:47:54
- Moja recenzja : Trekot1900 : 19.06.2020 09:32:13
- komentarz : Impos : 19.06.2020 02:42:31
- Re: Odc. 11 : Impos : 14.06.2020 16:49:24
- Re: Odc. 11 : blob : 12.06.2020 19:02:02
- Re: Odc. 11 : Impos : 12.06.2020 03:59:15
- Odc. 11 : blob : 11.06.2020 22:31:15
Prawdziwy harem
Zbieranina taka najczęściej powstaje w wyniku zachwytu dla mocy, charakteru, czy innych cech owego (super)bohatera.
Natomiast tutaj występuje bardziej realistyczna wersja „haremu”, gdzie owa gromadka kieruje się względami materialnymi, tudzież wszelkimi innymi korzyściami osobistymi.
Jak w życiu.
Samo anime pretendendowało do bycia czymś więcej.
A skończyło się na 5/10 z nielicznymi momentami czy wątkami wychodzącymi ponad tenże poziom.
Moja recenzja
Przykładowo jak na serię o tytule „8 syn?” wątki rodzinne potraktowano po macoszemu. Najstarszy brat i ojciec są po prostu źli i głupi, a pozostali bracia to mili bruneci bez charakteru. Ani jedni, ani drudzy nie dostają zresztą zbyt wiele czasu antenowego, bo większość odcinków to przygody (choć w tym przypadku to słowo jest bardzo na wyrost) Wendelina i jego nieciekawego haremu. Dzięki temu cały potencjalny dramat w finale znika (nie wspominając już o tym, że walki w tym anime są żenująco słabe). Zaskoczyło mnie też, że mimo spędzenia jakichś 10 lat w nowym otoczeniu Wendelin wciąż nie do końca ogarnia świat, do którego został przeniesiony (np. tego jak funkcjonuje szlachta). Wychodzi więc na to, że nieciekawe popychadło pozostanie nieciekawym popychadłem, nawet jak odrodzi się w innym świecie i dostanie supermoce.
Gdzieś tam w tle jest walka stronnictw na dworze królewskim, ale kto, co i dlaczego nie zostało wyjaśnione ( kliknij: ukryte i nie zostanie, bo mściwy duch brata zabija na koniec wszystkich „złych spiskowców”). Dalej też nie rozumiem czemu potrzebna była aż taka awantura, żeby zacząć wycinać ten las? Jeśli ten wątek miał sens w oryginalnej powieści, to po prostu zekranizowano nie te kawałki, co trzeba…
Odc. 11
Lwia część serię zasadniczo obrażała inteligencję i cierpliwość widza. Głupotki, uproszczenia, odcinki rysowane na kolanie. Seria chyba z założenia bardziej niż przygodówką fantasy miała być o polityce.
Tymczasem chyba dopiero odcinek 11 tak naprawdę pokazał o czym ta seria miała być. Zmiana powagi, nastroju i przede wszystkim wyraźny skok jakości. Drastyczna zmiana. Nagle Wendelin okazał się osobą myślącą, przestał reagować na wszystko z rozbrajającym komizmem. Czy to koronawirus tak bardzo wpłynął na losy tej serii czy ogólnie coś nie pykło wcześniej?
nudne
Odc. 06
Już wolałabym zobaczyć losy oryginalnego Wendelina odrodzonego w ciele japońskiego pracownika biurowego (bo zakładam, że to się stało z pierwszym posiadaczem ciała, z którego teraz korzysta główny bohater).
Nie przeszkadzają mi już nawet przeciętne projekty postaci ale tutaj twórcy kompletnie nie zrozumieli jak przelać materiał na ekran i już od początku rzucają absurdami, przy których można się złapać za głowę. Fantasy‑isekaje są rozrywkowymi seriami dającymi frajdą z oglądania, co jednak nie oznacza, że powinno się przy okazji robić idiotę z widza.
8 syn nie jest sam w sobie żadnym nadzwyczajnym dziełem ale już adaptacja mangowa wypada o niebo lepiej i niestety mam wrażenie, że bajka to będzie pasmo rozczarowań.