Komentarze
Otome Game no Hametsu Flag Shika Nai Akuyaku Reijou ni Tensei Shiteshimatta...
- 6/10 : O. G. Readmore : 6.02.2021 14:01:10
- Re: Człowiek czynu ;) : tamakara : 21.08.2020 18:18:38
- Re: Człowiek czynu ;) : San-san : 20.08.2020 22:59:00
- Re: Człowiek czynu ;) : San-san : 20.08.2020 22:48:40
- Re: Człowiek czynu ;) : tamakara : 15.08.2020 19:06:54
- Człowiek czynu ;) : Bez zalogowania : 15.08.2020 00:32:07
- komentarz : Zomomo : 14.08.2020 12:25:51
- komentarz : San-san : 14.08.2020 11:02:27
- Wszystko o Catarinie w pół minuty :) : Zomomo : 28.07.2020 23:15:10
- Zabawny isekai : Zomomo : 20.07.2020 15:30:28
6/10
Minusem były częste podsumowania realacji, czy zmian jakie zachodziły w postaciach. Widz potrafi sam dochodzić do takich wniosków.
1) Katarina jest naprawdę głupia. Wszystkie postaci to przyznają. Ale aż tak? Po pewnym czasie to przestaje być zabawne, a ma się ochotę wsadzić Katarinę łbem do dołu na grządce kapusty. Z drugiej strony tylko jej głupota i prostolinijność ją ratują przed zagładą. Heh.
2) Wszyscy drugoplanowcy są sympatyczni mają swoją rolę i najważniejsze cechy, każdy się jakoś wyróżnia od siebie nawzajem, ale zarazem mówią tym samym głosem. Ja wiem, że to tak miało być, bo inaczej ktoś by został pominięty, albo za dużo byłoby zamieszania i zmarnowanego czasu antenowego. Ale momenty w których postaci pojawiają się jedna po drugiej, czy jednocześnie i mówią tę samą kwestię 8 razy… Eh po kilku odcinkach to również zaczyna nużyć.
3) Gdy pojawia się czarny charakter metodą jest stwierdzenie: wszystko jest dobrze zostańmy przyjaciółmi. I choć to jest typowe w wielu animcach, to tutaj przebiega maksymalnie ekspresowo, kompaktowo i skrótowo. "- Aghhhhr jestem taki zły, – nie, wcale nie – Mylisz się jestem bardzo zły zginiesz!, – Nie, nie prawda. Choć zostańmy przyjaciółmi. – No dobra. – Yaaay.” Tak wygląda cała akcja. Dosłownie. Przysięgam.
4) Plan Katariny był genialny i prosty i to było naprawdę miłe w odbiorze. Później natomiast Katarina idzie jakby w zaparte ślepa na efekt swoich działań. W zasadzie cała fabuła skończyła się w dzieciństwie, gdy kliknij: ukryte Katarina z wszystkimi się zaprzyjaźnia. I ok, to mi pasowało zwłaszcza wobec tego co sama jako narratorka opowiadała o pierwowzorach przyjaciół. A potem już w zasadzie nie miałoby znaczenia czy Maria w kimś się zakocha, czy nie… Od tego momentu widać, że autorzy nie mają już pomysłu co dalej.
Wszystko o Catarinie w pół minuty :)
Zabawny isekai
Otome game i Katarzyna
Gdyby humor pierwszych odcinków utrzymał się do końca dałabym 10.
kliknij: ukryte Niestety zbyt dużo było haremu w haremie. I pisze to wielbicielka tego typu rozwiązań fabularnych.
Druga rzecz, to poprowadzenie wątku ostatniej ścieżki mocno według mnie niedopasowane i niedopracowane
Gdyby nie w/w dwa punkty w pełni by zasłużyło u mnie na pełne 10.
Mam też wrażenie, że utwór na bazie którego powstało to anime został stworzony aby poradzić sobie ze śmiercia bliskiej dla autora osoby. Z takim optymistycznym podejściem to tematu „przejścia na drugą stronę”
Generalnie polecam, sporo naprawdę przyjemnej, lekkiej zabawy z lekko zarysowanym, poważniejszym przesłaniem w tle.
Powrót do dawnych schematów
Jasne – to historia przeciętna, ale z uroczym zakończeniem. Coś idealnego dla młodego odbiorcy. Dla mnie 6/10, ale i tak uważam, że 13‑latki zakochają się w tej opowieści.
Katarina jest cudowna, nie oglądałeś, nadrób.
Drugi sezon
Sympatycznie jak za starych, dobrych serii.
Przypomina mi to serie anime jakie oglądałam ma początku poznawania anime jak „Ouran Highschool Host Club” czy starszą wersją „Fruit Basket”.
Choć to chyba pierwsza seria w której z takim sukcesem bohaterka zebrała harem męsko – żeński.
Haruhi z „Ouran Host Club” podobnie jak Katarina nie przejmowała się etykietą i potrafiła dzgnac szczerością. Tohru przejęła rolę matki „przekletnikow” z „Fruits Basket” pomagającą z ich problemami. I podobnie jak Katarina okazały się strasznie tępe w zauważeniu że zgromadziły wokół siebie harem.
I jakoś takie mądro- głupie bohaterki bardziej mi się podobają niż te „bohaterki takie jak ty” ze współcześniejszych haremowek którym przede wszystkim brakuje na zdecydowaniu.
Ta bohaterka...
Motyw braku jakiegokolwiek logicznego myślenia protagonistki jest odpychający. Już kij z tym, że nie widzi, że jest obiektem wzdychań paru osób – to jest częsta sprawa w anime. Ale jej panika w sprawie czarodziejki światła niema przecież żadnych logicznych podstaw.
W grze, zła narzeczona została wygnana lub zabita, ponieważ była zła i chciała skrzywdzić inną osobę, a nawet ją uśmiercić, czego przecież oczywiście nasza protagonistka próbowała nie będzie, więc po sprawie.
Tyle rozmyśla nad tym, jakie zmiany trzeba wprowadzić, żeby historia potoczyła się inaczej, ale nie wpadła na to, że jak nikogo nie skrzywdzi, że nawet gdyby się w blondynie książę zakochał, to nikt nie będzie miał powodu, żeby zrobić coś złego Katarinie.
Po pierwszym odcinku
1 ep.