Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Aggressive Retsuko [2020]

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    San-san 29.07.2021 09:04
    Grzeczna dziewczynka w korporacji
    Wciągnęłam od razu 3 sezony Retsuko.
    Uważam, że stanowią spójną całość i tak były planowane.
    Nie wiem czy ktoś się ze mną zgodzi, ale oglądając Aggretsuko miałam z tył głowy Shirobako. Niby te anime różnią się wszystkim, a jednak dla mnie są jak siostry i to w pozytywnym znaczeniu. Obie serie pokazują pewne problemy pracy w firmie i w życiu generalnie.

    W Aggretsuko trudy „życia” (właśnie życia, nie samej pracy) w korporacji przechodzą później na plan dalszy i jak to w życiu ewoluują. Nie powiem w którym momencie to się stało, bo nie zważałam na zmianę sezonu, oglądałam ciągiem.
    Myśląc o pracy biurowej, czy w ogóle o pracy o podobnej strukturze, gdzie mamy jakąś hierarchię pracowniczą i współpracowników do głowy przychodzi początkowo kwestie: „Dużo pracy”, „zostawanie po godzinach”, „Trudny szef”, „Kompetencja i trudność przydzielonych zadań”. Młodzi studenci podejmują pracę świadomi tego, ale z czasem pojawia się coraz więcej niuansów. Bo przecież w takiej firmie jak w omawianej serii pracuje masa osób (wygląd zwierzęcy nie ma przecież znaczenia, to są całkiem realistyczni ludzie). Oprócz różnych funkcji, te osoby mają różne charaktery, każdy ma swój temperament, jakieś swoje kłopoty, sympatie i animozje. Aby dobrze żyć trzeba się umieć z tymi ludźmi dogadać, porozumieć. Czy to jest szorstki prostacki szef, czy jego przydupas, czy biurowa plotkara, czy wkurzająca laska, która umie się lepiej ustawić bo jest słodka, czy wyniosła starsza koleżanka, która wytyka nam błędy, a może podwładny oskarżający nas o mobbing? Jakby wielogodzinna ciężka praca nie była wystarczająca.

    Wspaniałe było to, że Retsuko, dzięki dobrym radom i pomocy przyjaciół udaje się w końcu po kolei rozwiązać problemy. Czasem o dziwo wystarczyła zmiana własnego nastawienia, albo próba spojrzenia na sytuację z innej perspektywy. Nie zawsze trzeba rzucać wypowiedzeniem, kłócić się na drodze sądowej, czy uciekać się do podstępów. Może jest to też japońska pochwała pilnej pracy biurowej, ale ja doceniam fakt, iż wiele spraw się wyjaśnia, gdy Retsuko szczerze serdecznym growlem wygarnia światu swoje niepokoje.

    Kolejnym elementem, o którym już wspomniałam są postaci, będące zwierzęcą metaforą różnych ludzkich cech. Panda jest milutka, prosiak jest prostacki, kot jest beztroski, sarenka jest urocza, ptak sekretarz (Sagittarius serpentarius) jest sekretarką XD, osioł ziewa… Ale nie dajcie się pozorom to pełnowymiarowe, ciekawe postaci. Oprócz Retsuko, która jest główną bohaterką, poznajemy wiele innych postaci, drugo i trzecioplanowych. Ich działania i relacje wydały mi się bardzo realistyczne i normalne. Może z wyjątkiem Tadano, który jest wyjątkowy… No i kieszonkowy książę… ale to humorystyczna postać.

    Ponadto ciekawie było zobaczyć drugą stronę każdej postaci. Nie będę zdradzać szczegółów, ale to kolejne dobre przesłanie by niekoniecznie oceniać po pozorach i powierzchowności znanej na co dzień. Przy bliższym poznaniu okazuje się, że nawet osoby, na które w duchu patrzyliśmy nieco z góry okazują się w pewnych kwestiach godne podziwu.

    Retsuko jest na swój sposób wzorem przeciętniaka z wielu serii anime. „Pracownica biurowa taka jak Ty”. Ale pozytywne jest to, że się uczy. Umie przezwyciężyć swoją bierność, zmienić nastawienie i gdy przyjaciele w końcu mówią: „Skoro tak Ci źle to zmień coś w swoim życiu” robi to, choć los i przypadek też mają w tym swój udział. Ale sądzę, że jej postępowanie jest zrozumiałe. Sama czułam się podobnie w wielu przedstawianych sytuacjach.
    Z czasem fabuła zaczyna fikać koziołki, ale przez to seans nie jest nużący. Trudno było się powstrzymać by nie kliknąć „Następny odcinek”. Nie obraziłabym się za jeszcze jeden sezon.

    Wektorowa grafika o grubym konturze jest prosta, ale zupełnie wystarczająca. Świetnie oddaje wszystkie potrzebne detale. Retsuko ma bardzo dynamiczną mimikę, niektóre postaci zaś bardzo oszczędną (np. Washimi­‑san) ale i tak graficy oddali wszelkie emocje. Podoba mi się też to, że postaci noszą różne stroje.

    Muzyka jest niemal taka sama przez wszystkie serie. Metalowe intro i ending (z małymi zmianami w 3 sezonie), oraz kilka prostych tematów, które pojawiają się w środku trwania odcinka.

    Muzyka i grafika są proste – dopasowane do serii, gdzie na pierwszy plan wysuwają się relacje bohaterów i odczucia Retsuko.

    Bardzo udana seria
    8,5/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Windir 24.09.2020 00:19
    9/10
    Trochę za bardzo naciągany wątek z tym, że  kliknij: ukryte , ale za to Haida błyszczy w tym sezonie. Ton z rodziną oczywiście przyćmił wszystko. Świetny sezon.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    vries 15.09.2020 22:40
    YEY!
    No i w końcu dobry serial w tym sezonie, bo większość to średniaki, crapy albo rzeczy, które znam z mangi.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime