Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Tonikaku Kawaii

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Anonimowa 23.03.2022 00:07
    I nie opuszczę Cię już od ślubu ;)
    Naprawdę sympatyczne anime.

    Ten seans to jednak moje drugie podejście do niego
    (wcześniej, po pierwszym (groteskowym) odcinku – odpuściłam oglądanie). Teraz wróciłam „z polecenia”. I dobrze.

    Szkoda byłoby nie obejrzeć, bo to są całkiem udane komediowe okruszki. Na szczęście nie wynikły tu w trakcie żadne dziwne, bardziej wydumane treści,  kliknij: ukryte  i wszystko ma „ręce i nogi”.

    Sporo jest miłych scenek, ale twórcom udało się uniknąć fanserwisu, który być może odbierałby ogólny urok tej serii.

    Trochę infantylna oprawa graficzna (np. projekty postaci) początkowo mi przeszkadzała, choć w sumie jest odpowiednia do klimatu. I nadaje lekkości tematyce ;)

    Niestety nie wyjaśniono niektórych kwestii  kliknij: ukryte , więc trzeba bedzie sięgnąć do źródeł.

    Jednak polecam, ale tylko w całości i na lekko przyciszonych głośnikach ;)

    Dla wielbicieli komedii romantycznych, albo lekkiej satyry na młode małżeństwo jak znalazł :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Bez zalogowania 22.03.2022 15:35
    Odc 6
    Jak dotąd nieco absurdalne, idealistyczne, i trochę to parodia, ale w sumie nieźle się to ogląda, a  kliknij: ukryte  nie przeszkadza i jest całkiem zgrabnie wkomponowana.

    Szkoda tylko moich uszu, bo ciągle wrzeszczący z emocji bohater (nie tylko on) to przegięcie. Nawet Asta tak się piskliwie nie emocjonował.

    No i szkoda, że w takich anime zazwyczaj jest jakaś egoistyczna i niestrawna postać  kliknij: ukryte 

    Na duży plus relacja głównej pary, oraz że na razie  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    MrParumiV18 5.01.2021 21:51
    Tonikaku Kawaii po 12 odcinku (koniec)
    Trochę dziwny moment na zakończenie tego sezonu i sama końcówka wydaje się też być nieco przyspieszona, ale oczywiście nie zmienia to faktu, że przy tym tytule bawiłem się po prostu wybornie. Była to niezwykle urocza i kojąca opowieść o relacjach dwójki przesadnie słodkich oraz sympatycznych postaci. Wspomniany poziom słodkości też często wybijał tak poza skalę, że szło od tego momentami wybuchnąć :D, lecz jako wadę tego nie traktuję, ponieważ dawno czegoś podobnego nie oglądałem i przydała mi się taka seria, na poprawę humoru i przyjemne spędzenie czasu przy ekranie.

    Warstwa techniczna niczym szczególnym się nie wyróżniała, zwyczajnie schludna i estetyczna, ale niezwykle uboga i bezanimacyjna.

    Natomiast bez wątpienia do zapamiętania fantastyczna muzyczka z openingu!

    No i na koniec warto nadmienić, że ze względu na takie, a nie inne zakończenie, bez drugiego sezonu się nie obejdzie. Pozytywny niedosyt powoduje, że cały czas chcę więcej, dodatkowo jest też ku temu inny solidny powód, gdyż seria jeszcze nie wyczerpała materiału i jest jeszcze wiele rzeczy do pokazania jak i powiedzenia, chociażby w przypadku tych wszędobylskich wskazówek w praktycznie każdym epizodzie odnośnie księżniczki Kaguyi, jej historii oraz jej powiązania z protagonistką, Tsukasą. Jestem ciekaw jak to jest rozwiązane w dalszej perspektywie i czy to będzie zaskakujący bad end, czy standardowy happy end, a nie chcę sobie psuć przyszłościowego oglądania zerkając dokładniej w pierwowzór.

    Ogólnie seans udany i czekam na więcej!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    kot schrödingera 14.10.2020 01:43
    Dla takich schematów oglądam anime
    Ogromny księżyc, padający śnieg, kule światła wzlatujące w górę, obowiązkowy  kliknij: ukryte . I strach, ze zaraz ona  kliknij: ukryte . Od razu kupuję i poproszę o jeszcze!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 14.10.2020 00:40
    Tonikaku Kawaii po 2 odcinku
    W ogóle to jakim sposobem ja nie zauważyłem, że postanowili zanimować ten tytuł?! Kiedyś z przypadku pobieżnie przejrzałem pierwowzór, czyli komiks i był naprawdę uroczy i nie wiem jak to się stało, że pominąłem wszelakie informacje odnośnie ekranizacji tej serii. Natomiast wracając już do wersji tv i samego początku, to jak na razie przerosła ona moje oczekiwania i wyobrażenia. Dla mnie naprawdę zaczepiasto się zaczęło i nie spodziewałem się aż tak przyjemnego, urokliwego oraz zabawnego seansu. Jednak dobrze dobrani aktorzy głosowi i schludna animacja robią swoje. Z tych też powodów nie mam nawet teraz serca się do czegokolwiek przyczepić. I jeszcze ten fantastyczny op! Wizualnie może nic odkrywczego, ale muzycznie cudo, które idealnie wpada w ucho. Cieszyłem się jak dziecko przy oglądaniu tych dwóch pierwszych odcinków i już teraz nie mogę się doczekać następnych. Wyczuwam naprawdę pozytywne zaskoczenie sezonu i oby taki poziom jak teraz się utrzymał jak najdłużej.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime