Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Kimetsu no Yaiba: Mugen Ressha Hen

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Damek 11.12.2022 20:53
    w kinie zyskuje
    Wybrałem się do kina, pomimo iż serię telewizyjną mam już za sobą. Tak – duży ekran i nagłośnienie w sali kinowej robią robotę. Wydaje mi się, że poprzez skróconą formę historię ogląda się jeszcze przyjemniej, nawet jeżeli ceną za to było kilka niewyjaśnionych wątków.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    anmael 19.04.2022 01:08
    7+/10
    7+/10

    Pociąg się  kliknij: ukryte a ja jadę dalej po kolejny sezon Kimets no Yaiba :) hahahahaha
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    MrParumiV18 8.07.2021 17:14
    Kimetsu no Yaiba: Mugen Ressha Hen - subiektywna opinia, nie recenzja
    Zwlekałem z obejrzeniem bardzo długo, ale w końcu mi się udało i mogę coś o tej produkcji napisać. Nie będzie tego dużo (edycja po skończeniu pisania – serio? xD), gdyż postanowiłem ograniczyć się do konkretów. Na początku tylko przypomnę, że dla mnie ten tytuł nadal jest bezpodstawnie przereklamowany i przehajpowany przez ten jeden 19 odcinek, a świadczy o tym fakt samego przytaczania go przeze mnie w tym miejscu, który zamazuje wiele niedoróbek i bezsensownych oraz schematycznych zabiegów w historii. Przechodząc do rzeczy, ogólnie film dla mnie dobry dzięki studiu ufotable, ale niestety nie miał szansy stania się czymś więcej przez pierwowzór. Oglądało mi się go lepiej niż serial telewizyjny, ponieważ ustrzegł się tych błędów w realizacji i reżyserii środkowych epizodów, do których miałem największe pretensje w przypadku tv. Strona wizualna dla mnie prawie, że perfekcyjna, ale ufotable przyzwyczaja i dlatego mam pewne małe zastrzeżenia do niektórych modelów CGI w przypadku  kliknij: ukryte  Udźwiękowienie czyściutkie i ideolo, ale muzyką i ostami troszkę się zawiodłem (jest jeden, który mnie zmiótł z planszy – o nim później), ponieważ (znowu) Kajiura Yuki i LISA przyzwyczaja, więc oczekiwania były duże, ale wytłumaczeniem na to może być to, że już przed seansem udało mi się skutecznie zaspoilerować chociażby wykon LISY z endingu  kliknij: ukryte  i wynik walki jej towarzyszący  kliknij: ukryte , jedno z najbardziej bezsensownych rozwiązań jakie miałem okazję ujrzeć ostatnimi czasy.  kliknij: ukryte  Jak już przy bezsensownych rozwiązaniach jesteśmy, to dla mnie poza przyjemnymi (zabawnymi) i emocjonalnymi wstawkami ze snów naszych protagonistów, to sam sen Tanjirou jest jedną wielką kupą pod względem logiki.  kliknij: ukryte  Przez sam ten zabieg dalszy rozwój fabuły nie miał dla mnie kompletnie sensu, więc przestałem się na niej skupiać i ograniczyłem się do bodźców audio­‑wizualnych. W skrócie dla mnie pierwsza większa połowa filmu słaba, a szkoda, bo pomijając logikę były fajne momenty. Natomiast przechodząc już do drugiej mniejszej połowy filmu, to tutaj zaczynają się fajne rzeczy. Od razu zacznę od wspomnianego przeze mnie powyżej jednego osta, który skutecznie mnie zmiótł i zdziwko, że jest za niego odpowiedzialny dla mnie kompletny noname, czyli Go Shiina – szacuneczek dla typa.  kliknij: ukryte  Sam pojedynek też niczego sobie pod względem technicznym – zwyczajny dzień w pracy ufotable, uczta dla oka i ucha – lecz jej wynik (już przeze mnie opisywany powyżej) słaby i niezrozumiały. Jej puentą pozostanie irytujący i nielogicznie postępujący, przynajmniej w tym momencie i według mnie, Tanjirou.  kliknij: ukryte  Muszę w tym miejscu przyznać, że przy okazji seansu serialu telewizyjnego naprawdę polubiłem paczkę głównych bohaterów. Ich przerysowane w jednym kierunku charaktery oraz relacje naprawdę mnie bawiły i uważałem, że jest to serio solidny plus tego tytułu, lecz po filmie mam już nieco odmienne zdanie. Nie dość, że już mnie tak nie bawili swoim zachowaniem jak mieli ku temu okazję, to dodatkowo w kluczowych momentach niezwykle denerwowali swoim postępowaniem i zachowaniem. Szkoda, ale przyznaję, że nieco się pod tym względem myliłem i chyba mój stosunek do nich nie ulegnie szybkiej poprawie, no chyba, że się miło zaskoczę przy okazji kolejnych kontynuacji, bo po pierwowzór przenigdy nie sięgnę aby się o tym przekonać. Tym bardziej, że zaspoilerowałem sobie przez przypadek połowicznie finał mangi, co jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu iż jest to totalnie przereklamowany twór. Wracając, sam finał seansu mnie nie wzruszył, może dlatego, że jego ogólne, ale istotne punkty już poznałem wcześniej. Niemniej i tak uważam, że jest to słaby finisz, tak po prostu. Lecz przechodząc już do końca i powielając już to co napisałem na początku. Nawet jeśli jest wiele zgrzytów w tej produkcji pod względem prowadzenia fabuły i zachowania postaci, to ze względu na wykon techniczny na pewno warto obejrzeć. Dobry film, niemniej i też nie więcej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    weiter 7.05.2021 23:43
    Meh
    Eh takie to nieszczególnie konkretne. Miejscami się może podobać, ale nie ma tu nic takiego, co by zostawiło ci karpia na buzi. Tak jak seria było overhajp, tak tu już w ogóle wystrzeliło w kosmos. Przynajmniej dobra reklama anime na innych rynkach.

    7/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ryuki 1.05.2021 16:50
    Ok, dla mnie ten arc to jak dwie zupełnie oddzielnie poziomem części, oczywiście Ufotable znowu zrobiło ekranizację panel w panel więc to również dotyczy się filmu^^

    Pierwsza połowa czyli do pokonania demona jest w porządku. Ma kilka fajnych momentów, zwłaszcza jeśli chodzi o sny. I po stronie poważniejszej emocjonalnej fabuły przy Tanjiro jak i po stronie rozbrajającego humoru zwłaszcza tego cudnego połączenia Fredidego Kruegera i Scissorman w postaci Zenitsu. Walki również są w porządku, Nezuko miała pierwszy moment do wykazania się co przez następne dwa arci da swoje owoce tylko zostanie to wszystko zabite w ostatnim. No i końcówka z Tanjiro i Inosuke była kapitalna^^ W tym momencie ten arc utrzymywał poziom jednak niestety jest druga jego połowa…

    W drugiej połowie czyli w czasie walki z trzecim księżycem Akazawą wszystko zależy czy zna się dalszą mangę czy nie. Jeśli to pierwszy raz się ogląda to  kliknij: ukryte  wydaje się być dość słaba bo chłopaka zbyt mało znamy by się tym przejąć ale ma się ogólnie nadzieję, że ta scena jest częścią budowania jakiegoś późniejszego wątku czy to względem rozwoju Tanjiro czy da ona efekt w powstaniu nowych pillarów. Dlatego można przełknąć to szybkie uśmiercenie( moim zdaniem nawet gdy to pierwszy raz czytałam Mugen train powinien skończyć się na wygranym pojedynku z tym mniejszym demonem i wprowadzić arc gdzie dobrze poznajemy Rengoku by później zakończyć go tą walką z Akazawą ). Jednak jeśli się zna resztę mangi i przeczytało się jeden z najgorszych finałów jakie osobiście znam to się niestety wie, że cała ta jazda prowadzi do niczego. Nawet przy ostatecznej walce z Akazawą jeszcze za nim tamten arc całkowicie się rozchrzanił i wpadł w odmęty słabizny  kliknij: ukryte  nie jest nawet jakoś wyjątkowo poruszane względem przeciwnika. To jest przezabawne, że ta cała emocjonalna scena tak naprawdę dała jedynie zmianę wyglądu miecza Tanjiro :D Nie powiem oglądanie tego znając ten fakt bardzo ubija końcówkę filmu.

    Co do oprawy wizualnej, cóż Ufotable tym razem było na swoim poziomie^^ Nie tak wysokim jak kiedy robią fmv do Talesów ale nie robili błędów jak w serii TV. I patrzcie da się animować wbieganie do pociągu bez słabych modeli 3D :D Ogólnie jak zwykle ładnie chowali łączenie 2D i 3D chociaż najlepsze sceny były wtedy gdy nie rysowali na modelach CGi. Jedynym mocniejszym zgrzytem było CGI na mackach demona :D nie udało się im to w ogóle, zbyt mało nałożyli na to tekstur i kuło to w oczy niemiłosiernie. Ogólnie Ufotable nie jest dla mnie najlepszym studiem zbyt dużo chowa się za ładnymi efektami i używa zbyt dużo CGI w miejscach gdzie ono nie pasuje ale to wciąż wysokiej klasy animacja tylko zawsze wezmę Bones, A1( kiedy im na anime zależy ) czy Nippon animation z lat 90 ponad nich.

    Kończąc filmy dobry, dobrze zrobiona ta część fabuły ale niestety oryginał pociągnął moją ocenę w dół na 7/10. Teraz mam tylko nadzieję, że ostatni arc będzie osobno^^ bo palce mnie mierzwią by dąć mu 3/10( wszystkie te punkty są za animację ) a przed nim jest mój ulubiony arc więc bardzo nie chcę by on oberwał przy okazji.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 1.05.2021 14:16
    Audiowizualna uczta, świetne walki, ogółem naprawdę dobry film, na pewno lepszy niż miejscami nudnawa i rozwleczona seria TV. Fabuła i postacie to nadal shounenowe stany średnie, ale nie przeszkadza to tak bardzo w akurat takiej formie. Po prostu dzieje się dużo i to w niezwykle efekciarski i epicki sposób, więc nie zwraca się uwagi na większe lub mniejsze braki.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime