Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Gyakuten Sekai no Denchi Shoujo

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    kot schrödingera 3.01.2022 03:10
    Super! To znaczy to było tak głupie, że aż niesamowicie super!

    Najpierw dysklajmer: cała seria to ironiczna parodia. Która momentami niespodziewanie zamienia się w głęboką historię by po chwili znowu popaść w bekę. I co dziwne, to chodzenie po linie wychodzi całkiem sprawnie.
    Ale żeby nie było za łatwo, dla pełnego cieszenia się produkcją widz musi spełnić dwa warunki:

    - być dorosłym (#anime nie jest dla dzieci!)
    - być potężnym otaku (co może zawęzić krąg odbiorców, o czym poniżej)

    Bez tego między twórcami a widzem może dojść do sytuacji braku tożsamości kodu, za pomocą którego się porozumiewają, a to co było zrobione dla beki, będzie traktowane z pełną powagą.

    Seria jest w swojej głębokiej warstwie (tej, której nie widać) o wypaleniu po wejściu w dorosłość, gdy dziecięcy idealizm jest rozjechany przez rzeczywistość. Oraz czy da się coś z tym zrobić.

    Ale to ta głęboka warstwa, na powierzchni dostajemy szaloną komedię z postaciami, które są klasykami gatunku mecha. Najbardziej rozpoznawalne archetypy – Shinji Ikari, Kamina itd. Im więcej ktoś wchłonął klasyków gatunku w przeszłości, tym będzie się lepiej bawił.

    Całości próbuje odebrać powagę już sam opening w stylu szmirowatego euro­‑popu w stylu Eurowizji gdzieś sprzed piętnastu (?) lat.

    Ale przekłuwanie balonika jest kolejnym wybiegiem autorów; całość ma poważną stronę, dostępną tylko po okazaniu biletu „dojrzałość” Dlatego to takie fajne!

    Krąg odbiorców może być zawężony przez odwołania do bardzo konkretnych miejsc japońskiej kultury otaku. Bo oprócz nostalgii za przed­‑dorosłą prawdziwością uczuć jest i nostalgia do odchodzącej Akihy. Prawdziwej starej Akihy, królestwa małych rupieciarni ze szrotem, zamienianych obecnie przez komercyjne mega sklepy bądź po prostu biurowce. Każdy kto oglądał Steins Gate mimowolnie zna starą Akihę (Radio Kaikan), a inni mogą porównać zmiany chociażby na Street View. Odwołań jest oczywiście dużo więcej, dla poczucia fabuły warto znać przynajmniej kultowy Tokyo Biggu Saito znany z Comiketów.
    W powietrzu wisi niepokojące pytanie czy i to odchodzi w przeszłość, zwłaszcza gdy z uwagi na pandemię właśnie zablokowano noworoczną spontaniczną zabawę na skrzyżowaniu w Shibuji. Seria niespodziewanie nabiera aktualności.

    Świetna komedia i trochę do myślenia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    vries 2.11.2021 22:44
    Po 5­‑ciu epach… niestety to anime zdaje mi się by takim projektem bez pasji. Realizacja jest porządna, ale brakuje jakiejś szerszej myśli przewodniej. To co widzimy to taka niechlujna sklejka schematów.
    Jedyną fajną rzeczą pozostają chibi mechy, które niestety mają dość mało ciekawych interakcji.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    kot schrödingera 18.10.2021 01:11
    Jeśli w pierwszym odcinku (po raz kolejny, któryś to już raz znów) spotykam Kaminę (カミナ), to oczywiście to kupuję. Zawsze. Nie schrzańcie tego, proszę…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    vries 17.10.2021 23:26
    Rozumiem, co mają zamiar z tym zrobić. W sensie projektu multimedialnego. Chibi mechy są stosowane we wszelakich grach typu SRW i tu mamy ułatwienie, bo mechów nie trzeba pomniejszać, bo są takie w oryginale. Mechy + dziewczynki pewnie będzie co zbierać w grze na andka lub ewentualnie zrobią z tego strategię.
    Mnie akurat mechy się podobają. To chyba drugie najlepiej wypadające mechy w sezonie (co raczej pokazuje jak gatunek się stoczył). Projekty postaci są ok. Same założenia świata też są fajne. Zasadniczo raczej będę oglądał.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 12.10.2021 15:49
    1
    Całkiem niezłe, momentami zabawne. Niektóre elementy mają jakiś potencjał, inne nie za bardzo, ale ogląda się to bez zgrzytania zębów. Ogólnie ma to bardzo fajną grafikę, szczególnie kolory, tła i projekty postaci robią wrażenie. Mechy wyglądają nieco gorzej, animacja też jest raczej niezbyt spektakularna. I całe szczęście, że ta bajka nie traktuje się zbyt poważnie. Przynajmniej na razie…
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime