
Komentarze
Kunoichi Tsubaki no Mune no Uchi
- Re: Humor i własne postrzeganie : Zomomo : 16.09.2022 03:48:34
- Humor i własne postrzeganie : Anonimowa bez zalogowania : 15.09.2022 11:50:55
- Kilka refleksji po : Zomomo : 13.09.2022 21:30:34
- Co by było gdyby, czyli podsumowanie :) : Bez zalogowania : 22.08.2022 15:24:13
- Odc 11 : Bez zalogowania : 21.08.2022 19:26:53
- Re: Odcinek 10 :) : Bez zalogowania : 21.08.2022 18:31:54
- Odcinek 10 :) : Bez zalogowania : 21.08.2022 18:21:52
- Do odc 7 : Bez zalogowania : 18.08.2022 16:48:07
- Re: : Zomomo : 14.08.2022 08:43:05
- Re: : Bez zalogowania : 14.08.2022 03:35:31
Kilka refleksji po
No to parę plusów i minusów:
+ projekty postaci
Twórcy naprawdę się postarali. Każda postać wygląda inaczej i ma inny charakter, a jest ich naprawdę sporo i z odcinka na odcinek pojawiają się nowe.
+ grafika (szczególnie tła)
+ muzyka
+ seiyuu
+/- animacja
Sporo statycznych scen, w których prawie nic się nie porusza, chociaż specialnie mi to nie przeszkadzało. Równolegle oglądałem Princess Connect! Re:Dive Season 2 i w tym porównaniu Kunoichi Tsubaki wypadało blado :)
+/- główny wątek Tsubaki rozwija się bardzo wolno
Dla mnie to była wada, ale może to być zaletą, szczególnie dla kogoś kto zna mangę, bo myślę, że twórcy zaplanowali już więcej sezonów. kliknij: ukryte Ten skupia się głównie na przedstawieniu prawie wszystkich postaci z wioski.
- fabuły poszczególnych odcinków były w większości nudne, w moim przypadku to oznacza mało śmieszne :)
Druga połowa zdecydowanie lepsza.
- przedstawienie postaci pozbawione jakiejkolwiek własnej historii itd.
Może jedynie o Rindou dowiadujemy się nieco więcej. Być może w kolejnych sezonach to się zmieni, jednak osobiście mi to przeszkadzało. W takim np. Princess Connect! Re:Dive każda postać ma jakąś konkretną historię i odkrywanie tego sprawia dodatkową przyjemność, a jest to również lekka, zwariowana i równie kolorowa komedia :)
Co by było gdyby, czyli podsumowanie :)
Z drugiej strony są to porządne, obyczajowe okruchy życia z kawaii dziewczynkami, zarówno tymi młodszymi, jak i ciut starszymi.
Założenia są nieco magiczne, bo dziewczynki używają magii jako technik przeżycia i walki. Ale spory i walki odbywają się tu w lekkim, bardziej sportowym tonie i nikomu nie dzieje się nic złego.
Ot, takie wydawałoby się odrealnione slice of life w środku górskiego lasu.
Jednak gdyby cofnąć się w czasie o kilkaset lat, to fabuła i stawiane pytania przez Tsubaki i podejście płci niewieściej do tematu Otoko zaczyna nabierać sensu. Myślę, że uwarunkowania kulturowe Japonii, oraz jej historia także mają wpływ na takie, a nie inne podejście dziewczynek z tej serii do Otoko.
Owszem, wszystko jest podawane w mocno satyryczny sposób i najczęściej przerysowane, ale czy pozbawione podstaw?
Zwłaszcza ostatnie trzy odcinki zaczynają udzielać odpowiedzi na to pytanie.
Polecam serdecznie,
każdemu, kto ma trochę dystansu do tematu, lubi satyrę, cgdct, plus okruszki życia.
Być może pierwszy odcinek niektórych zniechęci, a szkoda, bo takie lekkie, ale radosne i dynamiczne serie obyczajowe z dziewczynkami nie są zbyt częste.
Pomimo lekkiej zmiany klimatu w ostatnich trzech odcinkach podciągam ocenę końcową do 8/10
Tak całkowicie, całkowicie Subiektywnie :)
Do odc 7
Nie mam tu na myśli magiczno‑spartańskich realiów świata przedstawionego. Przypomina to jak dotąd raczej – wakacyjne kolonie sportowe :)
Dziewczynki są dynamiczne, mają swoje charaktery i charakterki i pod płaszczykiem slice of life są tu momentami przekazywane kliknij: ukryte (nieco pedagogiczne) i w lekkiej formie podane treści.
Nawet jeżeli są tu yuri‑bajty, to nienachalne, w przeciwieństwie do wielu obecnych serii cgdct
Na razie przypomina mi bezy . Słodkie, chrupiące, i oprócz cukru mają trochę „białka”
13
No i gdyby ktoś się zastanawiał: nie w tym fanserwisu, choć niektóre projekty postaci mogą wskazywać, że jednak jest.
4
- bardzo ładne tła i efekty. Animacja też daje radę, choć nie jest jakoś szczególnie spektakularna.
- ta bajka jest zdecydowanie lepsza, gdy skupia się na codziennym życiu kunoichi, a nie sercowych (płciowych?) rozterkach Tsubaki
- w każdym odcinku jest inny ending i dobrze, bo przynajmniej robią pożytek z tych kilkudziesięciu aktorek, które zatrudniono na potrzeby tego anime xd
- warto też pochwalić voice acting, szczególnie że jest tu dość ciekawa mieszanka mniej i bardziej doświadczonych seiyuu
Odc. 1
1