x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Seria skrajnie inna niż MF Ghost z tego samego sezonu. Poważniejsza, bardziej realistyczna, przez to też trochę nudniejsza. Eurobeatu tu nie usłyszycie ;)
Nie wiedziałem czego się po tej serii spodziewać, oczekiwałem raczej nastoletniej sportówki i się miło rozczarowałem. Jest realistyczne, budżetowe F4, sporo amatorów się ściga i uczniów zaczynających kariery, ładne wyścigi, super udźwiękowienie, wyjaśnienie zasad no i to co tygryski lubią najbardziej: dużo sensownych okruszków ( kliknij: ukryte powracająca trauma u fotografa, zmiana rodzinnej drużyny na perspektywiczną, radzenie sobie z byciem drugim/pierwszym, z kontuzją). Tylko trochę finał wyszedł kliknij: ukryte za słodki – nagle lokalni sponsorzy przyszli, szefowa marketingu odeszła z niedobrego korpo, nawet dzieciak z lokomotywy kibicował. No i oczywiście wygranko. Minus w ocenie właśnie za nadmiar szczęścia na raz. Ale seria ostatecznie ładnie zakończona.
Szczególnie wyścigi brzmiały super. Ale muzyka też niczego sobie – raczej taka od melancholijnej do głupawkowej. W zależności co się dzieje na ekranie. Ale bardzo eksponowana i dobrze dobrana.
Piękna lokomotywa była! No i te kliknij: ukryte „serwetki” na stoliku i oparciach w warsztacie. Jest klimat!
Fotograf z traumą i kierowca, który nie chce by ktokolwiek trzymał za niego kciuki… Zapewne obu panów połączy głęboka męska przyjaźń i razem przezwyciężą swoje słabości. Poza tym całość obserwujemy z perspektywy pana fotografa, a więc poznajemy parę podstawowych zasad wyścigów F4. Pojazdy rzecz jasna są w 3D, ale całość wygląda porządnie. Mam tylko nadzieję, że dramat nie będzie przesadzony i na głównym planie jednak będzie sport.
8-/10
Nie wiedziałem czego się po tej serii spodziewać, oczekiwałem raczej nastoletniej sportówki i się miło rozczarowałem. Jest realistyczne, budżetowe F4, sporo amatorów się ściga i uczniów zaczynających kariery, ładne wyścigi, super udźwiękowienie, wyjaśnienie zasad no i to co tygryski lubią najbardziej: dużo sensownych okruszków ( kliknij: ukryte powracająca trauma u fotografa, zmiana rodzinnej drużyny na perspektywiczną, radzenie sobie z byciem drugim/pierwszym, z kontuzją). Tylko trochę finał wyszedł kliknij: ukryte za słodki – nagle lokalni sponsorzy przyszli, szefowa marketingu odeszła z niedobrego korpo, nawet dzieciak z lokomotywy kibicował. No i oczywiście wygranko. Minus w ocenie właśnie za nadmiar szczęścia na raz. Ale seria ostatecznie ładnie zakończona.
Szczególnie wyścigi brzmiały super. Ale muzyka też niczego sobie – raczej taka od melancholijnej do głupawkowej. W zależności co się dzieje na ekranie. Ale bardzo eksponowana i dobrze dobrana.
Piękna lokomotywa była! No i te kliknij: ukryte „serwetki” na stoliku i oparciach w warsztacie. Jest klimat!
1