Tanuki-Anime

Wyraz twarzy MC podczas realizowania swoich sadystycznych fantazji – bezcenny :)

Początek żenujący, ale zabawny, natomiast główna bohaterka i sposób jej działania szybko zaczął być powtarzalny i tak męczący, że już przed końcem drugiego odcinka można by mieć dość.

No i nie jestem fanem molestowania kogoś bez jego zgody :p
Ani nagiego fanserwisu z dziewczynkami wyglądającymi nago jak jedenasto­‑dwunastolatki.
Żeby to choć wyglądało na 16, lub więcej.

Główna bohaterka to nawet nie antybohaterka. Ale jak kogoś jej zachowanie, a raczej jej ciągłe poluzowywanie sobie bawi, to spoko.

dla takich tworów powstał rynek anime, ale jednocześnie przez takie bajki ogół nie akceptuje japońskiej animacji.

Amen!

Przez tydzień wyganiałem diobła z siebie… Meksyk jest mocny…

W porównaniu z mangą mocno średnio. Animacja maksymalnie poprawna, mało ruchu, dużo krzywizn… Reżyseria, kompozycja, praktycznie wszystkie aspekty poza grą aktorską – nic nie wybija się ponad przeciętność. Jest to oczywiście nadal bardzo przyjemna do oglądania seria ecchi (szczególnie, że w adaptacji dodali bardzo dużo golizny), ale zdecydowanie był tu potencjał na coś celującego w czołówkę gatunku.
Ogólnie jak komuś się podoba to bardzo zachęcam do zapoznania się z mangą, która jest dużo lepsza.

Po pierwszym odcinku przyznaję, że dla takich tworów powstał rynek anime, ale jednocześnie przez takie bajki ogół nie akceptuje japońskiej animacji. Świetna rzecz (szczególnie mimika Uteny podczas odkrywania uśpionej cechy), którą zamierzam dalej śledzić ;)

Miałem zamiar czekać na wydanie blu­‑ray, ale jednak obejrzałem… I w sumie dobrze, bo jedyne co ocenzurowano to to dźwięk, a zrobili to tak, że praktycznie nie da się tego zauważyć podczas seansu. Zakładam więc, że po prostu w niektórych scenach będzie więcej jęczenia i może jakieś bardziej sugestywne dźwięki xd
A tak w ogóle póki co jest to całkiem dobra adaptacja. Transformacje wyglądają świetnie, a tak poza tym animacja jest dość sztywna, a kolorystyka mocno standardowo. No i w sumie szkoda, bo manga jest świetnie rysowana i ma bardzo ekspresyjny styl – w animacji chyba najlepiej oddałoby to studio Trigger, ale niestety nie ma szans, by tego typu tytuły były adaptowane przez takie studia, więc trzeba się cieszyć z tego co jest.
Nie do końca przekonują mnie aktorki głosowe, ale może z czasem się przyzwyczaję…
I jakby ktoś się zastanawiał – to co było w tym odcinku to dopiero przedsmak i potem będzie jeszcze ostrzej i jeszcze erotyczniej xd

No i z jakiegoś powodu zrobili cameo Popuko i Pipimi z Pop Team Epic xd