Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Gimai Seikatsu

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Navigator 22.09.2024 19:00
    szczęśliwa tragedia ?
    Ogólnie fantastyczna potrawa dla myśli, nieśpieszna narracja dodaje uroku i czas na własne przemyślenia.
    To chyba był 4ty odcinek z muzyką, pianino w tym odcinku to chyba jakiś mix z plagiatem Mike'a Oldfielda, nie było złe ale „już to słyszałem” alarm się odezwał.
    Graficznie 7/10 czasami koślawo, muzycznie 8/10, nieinwazyjna dobrze dopasowana muzyka.

    Bohaterowie mimo 17 lat prowadzili rozmowy jak ludzie w późnej 20stce/wczesnej 30stce przy butelce wódki.
    Coś ostatnio młodzież kreowana w anime dostaje dodatkową dekadę życie na start.

    Ogólnie 8/10, warto poświęcić wieczór lub dwa po pracy.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Patka 19.09.2024 16:11
    po 12 odcinku
    I już po, niestety. Jeszcze większy żal, że nie ogłosili drugiego sezonu.
    Cudne anime od początku do końca, zdecydowanie dla wyrobionych widzów lubiących niespieszne budowanie relacji między bohaterami. Zdecydowanie wyróżnia się na tle innych sezonowych romansów, zwłaszcza pod względem artystycznej reżyserii.

    Muszę też przyznać, że tak jak nie przepadam za motywem haremu – znaczy, kiedy przy protagu kręcą się inne dziewczyny – tak tutaj pozostałe bohaterki bardzo mi odpowiadały.

    9/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Shorexen 12.09.2024 20:18
    Gimai Seikatsu po 11 odcinku
    Bardzo dobry odcinek. Seria z podejściem do tematu jakiego się nie spodziewałem. Odświeżająca produkcja zmuszająca do przemyśleń, a to lubię. Całość idzie też w ciekawą, niejednoznaczną stronę, przez co wciągnąłem się bardziej niż w niejednego popularnego shouneniaka. Ostatni odcinek raczej mojej opinii nie zmieni, a nie znając na tą chwilę pierwowzoru fajnie by było, gdyby powstał sezon kolejny pomimo małej popularności i słabej oceny ogólnej w różnych serwisach.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    kot schrödingera 10.08.2024 02:41
    po szóstym
    Odbieram to jeszcze inaczej.

    Sama historia (jak dotąd) jest słaba. A najsłabszym elementem jest sama protagonistka, dosłownie trzeci w tym sezonie ludzki robot (po ATRI i Żonie Bez Emocji). NPC. Przez chwilę miałem nawet wrażenie, że autor coś sobie odreagowuje w ten sposób. No i – próba nawiązania związku emocjonalnego z nowo pozyskaną siostrą, to jeszcze nie romans.

    Natomiast „artystyczny” sposób prowadzenia narracji jest W­‑S-P­‑A-N­‑I-A­‑Ł-Y. Spowolnione tempo, dające szansę skupienia się na szczegółach, ujęcia poszczególnych kadrów, dodatkowo (bardzo prosty) podkład muzyczny, to wszystko poziom mistrzowski.

    Przy czym sama kreska, znowu, jest brzydka.

    O ile sam główna oś fabuły (jak na razie) ssie, to dla samych historii pobocznych warto to oglądać. Scena przy automacie vendingowym z odcinka piątego – genialna i poruszająca.  kliknij: ukryte  o dziewczynie, którą  kliknij: ukryte  – genialny. Tak jakby scenarzyści/producenci znudzeni głównym wątkiem realizowali się w takich perełkach.

    No i te wspaniałe metafory!

    Gdyby potraktować je na serio, to początkowo główny bohater przemierza życie  kliknij: ukryte , które i tak w końcu  kliknij: ukryte . Wtedy  kliknij: ukryte  spotyka dziewczynę,  kliknij: ukryte  która przekazuje mu coś, co nie może być utracone.  kliknij: ukryte ale to nie działa tak prosto. W następnej scenie biegnie przez życie  kliknij: ukryte 

    Nie róbcie z tego banalnego romansu, proszę, (który i tak nigdy nie miałby szansy być „zdrowym”), to powinien być dramat.

    (...a kreska to powinna być przynajmniej taka jak w Shoushimin Series)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    blob 9.08.2024 19:32
    A mnie się nie spodobała. Ten na siłę „artystyczny” sposób przedstawienia historii ale przede wszystkim nuda.

    Nie mówię, to ma potencjał, ale mi po prostu nie siadło.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Patka 9.08.2024 10:44
    po sześciu odcinkach
    Kto by pomyślał, że najbardziej zdrowym, najlepiej poprowadzonym romansem w ostatnich sezonach będzie ten między przybranym rodzeństwem…
    Znakomite podejście do bądź co bądź kontrowersyjnego tematu. Jeśli ktoś oczekiwał, że twórcy wykorzystają ową kontrowersję do przyciągnięcia widzów, zrobienia anime „ciekawszym”, dodania pikanterii, to się przeliczy. To zupełnie inna bajka niż okropne Domestic na Kanojo. Klimatyczne, nastrojowe, cudnie wyreżyserowane. Czuć narastającą chemię między bohaterami i chce się im kibicować, oglądać kolejne „przełomy” w ich relacji. Nawet inne dziewczyny, które kręcą się wokół protaga, nie przeszkadzają. Jestem też zachwycona zwyczajnością kolejnych scen, epizodów, ukazaniem normalnych interakcji między bohaterami (wspólne posiłki, wracanie ze szkoły), bez wymyślania dziwnych/zaskakujących przygód mających na celu uatrakcyjnić fabułę.
    Część widzów powie – nudne, nic się nie dzieje. Mnie seria urzekła – nie oczekiwałam niczego, dostałam bardzo dużo.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Shorexen 11.07.2024 18:09
    Gimai Seikatsu po 3 odcinku
    Pewnie ogromna większość uzna to za ogromną nudę i powielanie pewnych schematów, ale na mnie ta seria zadziałała jak magnes. Ciężko mi nawet opisać klimat jaki tutaj mamy, ale mam nieodparte wrażenie, że czegoś takiego właśnie potrzebowałem. Trzy odcinki pochłonąłem w chwilę, siedząc przy ekranie jak słup i słuchając każdego dźwięku z ogromną uwagą (słowa „słuchając” nie użyłem bez powodu). Może to brzmieć i nawet tak wygląda, że seria w ogóle nie przekazuje oraz nie wywołuje emocji u widza, niemniej nawet jak na zewnątrz wyglądałem jak kamień, to w środku aż się gotowało od przemyśleń na różne tematy. Nie wiem jeszcze czy to dobrze, czy źle, ale z pewnością ciekawe doznanie, które będę pielęgnował przy okazji kolejnych epizodów. Po prostu już od dłuższego czasu jakiś tytuł nie wywołał u mnie takich specyficznych reakcji, więc jestem zwyczajnie ciekaw, gdzie to mnie zaprowadzi, bo równie dobrze może to być chwilowe i przejdzie mi tak samo szybko jak się zaczęło, natomiast by się o tym przekonać, to muszę to sprawdzić.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime