Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Ore wa Subete o "Parry" Suru ~Gyaku Kanchigai no Sekai Saikyou wa Boukensha ni Naritai~

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    God Himself 21.07.2025 15:45
    Taki One Punch Man, który udaje, że nim nie jest. Saitama też nie był tytanem inteligencji, ale chociaż był samoświadomy. Tutaj Noor jest po prostu… kompletnie odklejony.
    Żeby to chociaż śmieszne było, ale zupełnie jak w Mashle, to jest jeden żart wałkowany w koło.

    Całkiem dobre założenia, z dużym potencjałem, ale egzekucja trochę cienko.
    Średniaczek 5/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Parodia serii z koksami :) 28.09.2024 10:49
    Lekkie fantasy z absurdalnie silnym protagonistą. Plus...
    Nastawiwszy się że bohater będzie maksymalnie denny i głupi miło było przeżyć pozytywne „rozczarowanie”.

    Według mnie on nie jest denny, czy głupi.

    Jest prostym człowiekiem, który świadom jest własnych niedociagnięć w etykiecie, czy wiedzy na temat ludzi. W tym na temat samego siebie. Przez swoich nauczycieli (odc końcowy) ma też tak niskie zdanie na swój własny temat. Owszem, ma braki w edukacji, kulturze, oraz w socjalizacji.
    Ma również przez innych ukształtowane bardzo niskie mniemanie o sobie. A poza tym nawet w tym momencie taki mistrz gildii probuje go w tym niskim mniemaniu umacniać. Zauważcie że wszyscy co są lub byli jego autorytetami jednomyślnie zawsze podważali jego kompetencje.

    A te ich „komplementy” ku pocieszeniu…ech.

    Słusznie ktoś w komentarzach zauważył, że to wszystko wina jego naczycieli oraz wymogów, które trzeba było spelnić.

    Bo dzieciak miał wybitny talent. Do rzeczy prostych, do podstaw, których uczył się od dzieciństwa polując w lesie na króliki czy ptactwo.
    Po prostu nie spełniał pewnych specjalistych norm, ale mając niesłychane samozaparcie ćwiczył wciąż, dzięki czemu był w stanie rozwijać nowe umiejętnosci na bazie wszechstronnych podstaw w edukacji i na bazie swojego trudnego stylu życia.


    Bardzo trudne codzienne warunki życia, codzienne ćwiczenia i maksymalna determinacja plus naturalne potencjały zrobiły z niego przekoksa.

    Oczywiście jest to całkowicie i wrecz komediowo przerysowane. I trzeba na ten zabawny megaabsurd wziàć poprawkę xd

    To stanowi kanwę tej komedii czy raczej parodii tego typu serii z przekoksami ;)

    A sam bohater?

    Ja go postrzegam naprawdę bardzo pozytywnie.

    Prosty, ale dobry i życzliwy człowiek, uczynny dla innych, pomocny. A wpojone mu przez rodziców w dziecinstwie wartosci zaowocowały bohaterstwem. Do tego skromny i bez mega oczekiwań. Doceniający wartość działania innych ludzi. I nie egotyczny.

    Reszta to w większości zapatrzeni w siebie herosi, którzy w zetknięciu z nim nabywają pokory oraz motywacji.

    No i nie zapominajmy o supermieczu ;)

    Księżniczka może być.
    Król…haha podobny w wielu aspektach do protagonisty xd

    Tak więc ja głównego bohatera nie postrzegam go jako zupełnego glupka,
    ale widzę go jako prostego dobrego i odważnego człowieka, skromnego, tolerancyjnego i życzliwego innym.

    Miła odmiana po tych wszystkich megakoksach bez charakteru, zawdzieczajacych wszystko przenosinom z innego świata bądz boginkom.

    Bardzo przyjemny, absurdalny i zabawny seans.

    Fabuła prosta, nawet „wojna” ujęta w przerysowane komediowo ramy.

    Grafika i animacja w porządku.

    Seiyuu także na plus.

    Przyjemny relaks jeśli przyjmie się tę abstrakcyjnie wykokszoną konwencję xd
    I oglàda ciągiem.

    Nie jest to typowa komedia z gagami, tylko polegająca na absurdalnych przerysowaniach.

    Jeśli ktoś lubi takie lekkie fantasy i absurdalnie przerysowania… tak bardzo przerysowane jak w Bofuri, tylko tu bohater robi robotę mięśniami, szybkością i mieczem.
    Dla mnie czas spędzony przyjemnie.

    7­‑8/10

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Saarverok 26.09.2024 20:45
    Zasadniczo pierwszą rzeczą jaką ziomek sparował była swoja inteligencja. Potem poszło z górki. 6/10, bo nawet parsknąłem pod nosem z niektórych gagów, pewnie ze względu na poziom absurdu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Tamago-chan 16.08.2024 22:07
    Główny bohater to porażka
    Ta seria wyróżnia się spośród wielu jej podobnych, jednym z najbardziej naiwnych i nierozgarniętych głównych bohaterów jakiego widziałam w anime. Miało to być chyba śmieszne, być może przez chwilę nawet było, ale po siedmiu odcinkach już jest tylko żałosne i żenujące. Nie widać póki co żadnej nadziei na jakiś rozwój tej postaci, bo ktoś wymyślił sobie, że robienie z niego idioty cały czas będzie zabawne. Żeby było jeszcze „śmieszniej”, nikt nie uświadamia protaga jak bardzo się myli w wielu kwestiach, jest też cała masa nieporozumień i niedopowiedzeń. Męczy mnie to już, ale pierwsze odcinki oglądało mi się nieźle. Chyba więc zobaczę do końca licząc, że jednak główny bohater się ogarnie i zacznie w końcu używać mózgu… Albo chociaż ktoś go uświadomi w jak wielkim jest błędzie.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime