x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: DB górą!!
Też mam swoje serie dzieciństwa, które oglądam często z wielkim uśmiechem na twarzy (choc bywaja czasem, a nawet często dosyć infantylne), ale mimo wszystko nie odczuwam żadnego przymusu, który nakazywałby mi oglądać DB – i nie staram się innym wmawiac, że te 'moje' serie są lepsze od innych.
I choć szanuję wpływ DB na polski fandom, nie mam zamiaru do tego wracać – przecież w hobby nie ma nic 'obowiazkowego' :)
bo przecież 'nie to ładne, co ładne, lecz to co się komu podoba'
;)
Ja obejrzałam pare odcinków i mi wystarczy – po prostu nie podoba mi się tam… nic :) Bardzo nie lubię, jak niektórzy ludzie zawzięcie bronią DB przed krytyką używając za argument tylko tego, że jest on 'klasyką' – jak dla mnie to NICZEGO nie przesądza, nie ma czegoś takiego jak 'obowiązkowa klasyka', którą rzekomo wszyscy powinni znać i kochać – gusta są bardzo różnorodne, nie było jeszcze takiego filmu/serialu, który by zachwycił wszystkich, bez wyjątku. I chwała Bogu.
Piszę to w oparciu o parę odcinków, które niedawno sobie obejrzałam, więc raczej nie powinnam oceniac fabuły, która raczej dopiero została w tych odcinkach zarysowana – i nie bedę. Mimo wszystko nie zamierzam tego ogladać dalej – i nie będę czuję się jakimś wyrodnym fanem mangi, który nawet do połowy I sezonu DB nie dobił :D chociaż sądząc po niektórych wypowiedziach, chyba powinnam… ;)
Może...
...
Pierwsze co sie rzuca w oczy to baaardzo archaiczna grafika. Szczegolnie irytowaly mnie te kolorowe paseczki latajace w tle w trakcie walk, ktore moze mialy zdynamizowac czyny bohaterow (i pewno 20 lat temu to sie sprawdzilo) ale moim zdaniem wygladalo to niezbyt przekonujaco. I te latajace flaki przy rozcinaniu potworow wygladaly strasznie groteskowo. I ten 'kostium ' D, z pelerynka… Moglabym wymieniac tak w nieskonczonosc.
Jesli chodzi o postaci, to w miare polubilam D i Ramice, moim zdaniem z jej historii mozna by zrobic jakis krotki dodatek.
A w fabule trudno bylo sie polapac – jakos te dziwne realia do mnie nie przemawialy. Tu jakies cyber bronie, a tu konne powozy.
Ale pomimo wad, nie zaluje ze obejrzalam. Nowsza wersje mam dopiero w planach :)
...
Jesli chodzi o postaci to najbardziej lubilam Shinku (miala klase), Sugintou polubilam pod koniec jak poznalam motywy jej dzialania (swoja droga, ciekawe czy wepchneli ja do drugiej serii? ). Hinaichigo byla rowniez lubiana przeze mnie postacia, natomiast nie przepadalam za tymi blizniaczkami… Byly takie bezplciowe i po jednej (tej co wyglada jak chlopak) to widac natomiast drugiej chyba na sile probowali dac charakter co skonczylo sie chibi‑wstawkami :/
Muzyka byla klimatyczna, bylam nia wrecz zachwycona.
Fabula… No wlasciwie jest to troche na poczatku naiwne i napakowane momentami komediowymi, ale po paru odcinkach gdy bohaterki juz sa 'skompletowane' robi sie ciekawiej.
...
Moglo byc lepiej ale i nie jest najgorzej :D
...
...
Jak dla mnie 7/10
...
...