Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

astrin

  • Avatar
    astrin 22.02.2013 16:15
    Re: ''Chłopiec z kijem'' i... palma?
    Komentarz do recenzji "Paranoia Agent"
    Też myślałam dużo nad znaczeniem tej palmy. kliknij: ukryte 
  • Avatar
    astrin 9.07.2012 14:16
    Re: Rozczarowanie
    Komentarz do recenzji "Kimi to Boku 2"
    Zgadzam się w 100 procentach, też jestem trochę rozczarowana bo 2 sezon zaciekawił mnie tylko wątkiem  kliknij: ukryte  (który też nie do końca był przedstawiony tak jak chciałam)
  • Avatar
    A
    astrin 22.04.2012 13:11
    nie wiem jaką dać ocenę:)
    Komentarz do recenzji "Mirai Nikki"
    pomysł ciekawy,mi się spodobał(może dlatego, że skojarzyłam sobie motyw gry z Higashi no Eden)czasami gubiłam się bo nagle coś się dzieje a główny bohater nie reaguje na to zupełnie, albo dobre relacje pomiędzy postaciami były czasem….wymuszone?(uważam, że np za szybko się godzili, coś w stylu Ty do mnie strzelasz, bijesz ale przecież wystarczy przepraszam) Plusem jest jednak, że twórcy postanowili troszeczkę podrasować Yukiteru charakter pod koniec ale zaznaczam troszeczkę, bo i tak pierwsze skrzypce gra Yuno. Lubię ją­‑jest pokręcona i tym właśnie się wybija, lubię także Aru chyba za urodę;)no i za  kliknij: ukryte To co mi się nie podobało, a raczej nie mogłam się do tego przyzwyczaić to te zabawne wstawki po endingu, niby pasują ale coś w nich nie tak:)grafika­‑przeciętna ale miła dla oka, zastanawiam się jednak co by było gdyby została zastosowana inna kreska, ale i tak jest dużo krwi:) muzyka może być, opening 1 świetny.
  • Avatar
    astrin 19.04.2012 21:01
    Re: ;p
    Komentarz do recenzji "Hiiro no Kakera"
    ja lubię romanse, lubię shojo! dlatego to mnie boli.. bo znów to widzę… bohaterkę pchającą się do czegoś czego nie umie… i chłopaka który traktuje ją zimno i oschle a tak naprawdę będzie się o nią troszczył i ratował. Więc nie jest to uraz z dzieciństwa tylko zawód innymi produkcjami.. może ta będzie inna, choć właśnie to z powodu openingu mam takie złe wrażenia bo słucham i myślę genialny!- a tu wyskakuje mi ona i patrze na te jej ,,spontaniczne” reakcje i myślę- no super… oczywiście jako że jestem dziewczyna mówię a tam trudno przecież to nie o nią mi chodzi oglądając to;) chłopcy jednak też mnie nie zachwycili… to chyba z powodu ich głosów, coś mi w nich nie pasuje :( a co grafiki to już wspomniałam.. jest nie płynna widzę jak jeden obraz zachodzi na drugi i to nie jest wina komputera bo jeden odc oglądałam u siebie a drugi na laptopie. Nie zgodzę się wiec że przebija Ao no Exorcist albo Kuro, np: tła nie są tak dopracowane a postacie też nie są jakoś skomplikowane więc o grafikę to już bym zaczęła się kłócić tym bardziej(choć mało to ma do grafiki) że jestem z tych którzy kochają Rina<3
    PS: też mam 17 lat i zawsze staram się znaleźć coś pozytywnego w każdej produkcji którą oglądam bo zamierzam wytrwać do końca ale chyba przerzucę się teraz na te ciężkie tytuły i wrócę do oglądania jak pojawi się nie wiem coś na poziomie Ouran albo z taką miłością jaka była w Angel Beats! najlepiej jeszcze z Mamoru Miyano bo jak wspomniałam dobry seiyu też jest ważny:)
  • Avatar
    A
    astrin 15.04.2012 17:19
    chyba nic z tego nie będzie...
    Komentarz do recenzji "Hiiro no Kakera"
    oglądnęłam pierwszy odc licząc na coś lekkiego a tu schemat… oczywiście będę nadal oglądać śmiejąc się z nadmiernego dramatyzmu, jęczenia i głupoty bohaterki­‑chyba że zniechęci mnie grafika… prorokuje że otrzyma w recenzji bardzo mało gwiazdek za brak płynności obrazu… w dodatku twórcy szantażują mnie tym ślicznym liskiem który jest tak słodki że dla niego warto przeboleć ;)
  • Avatar
    A
    astrin 5.10.2011 21:12
    przereklamowane...
    Komentarz do recenzji "Elfen Lied"
    oglądając to anime spodziewałam się wstrząsu, ciosu tak brutalnego że myśli będą mnie dręczyć i nie będę mogła skupić się na niczym innym jak roztrząsaniu jak to mogło się stać, rozczarowałam się jednak i to bardzo… jedyne co widzę dobrego w tym anime to opening, jeden z najlepszych jaki widziałam, potem jednak muzyka się skończyła i co zobaczyłam? dużo krwi, trochę nagości i kompletni brak logiki w postępowaniu głównego bohatera, nie wzruszyło mnie nic w jego historii i historii Lucy, jest bowiem schematyczna i to do bólu, dodatkowo w serii są ukazane wątki które owszem są poważne ale jakby wepchnięte tam na siłe aby podnieść jej dramatyzm. dodam także że grafika też nie jest specjalna, jeśli lubicie krwawe sceny jak już wcześniej wspomniałam jest ich dużo ale są ukazane w sposób kiczowaty zwłaszcza  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    astrin 5.10.2011 20:42
    dystans ;)
    Komentarz do recenzji "Uta no Prince-sama: Maji Love 1000%"
    To jedna z tych serii po których nie spodziewam się nic po za zabawą – nie wystawiam dlatego też oceny ponieważ gdybym miała obiektywnie ocenić Utapri wypadłoby dość słabo, jednakże podeszłam do tej serii z dystansem i dużo się śmiałam i to głownie dzięki Nanami która okazuje w taki śmieszny sposób emocje i do tego ten nadmierny dramatyzm w co drugiej scenie…nie sposób się nie śmiać, wręcz trzeba ponieważ gdybyśmy naszą słodką kompozytorkę wzięli na poważnie nie dalibyśmy rady dotrzeć do ostatniego odcinka (przeszkodą w oglądaniu może być także widok układów tanecznych…zaznaczam są zabójcze ;)
    polecam więc tą serie osobom które pogodziły się z faktem iż w takich produkcjach charaktery głównych bohaterek nie ulegną zmienie(jak świat światem będą wzdychać i achać), łakną widoku pięknych chłopców i boskiego głosu Mamoru Miyano:)