x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
kliknij: ukryte Według mnie Kyubey dobrze to rozegrał. Zwabił do siebie Madokę w odpowiednim momencie. Był ranny, dzięki czemu bez problemu wzbudził jej współczucie. Homura została ukazana jako antagonistka, która chce zabić niewinne stworzenie, a on jako bezradne zwierzątko, potrzebujące pomocy. Madoka poczuła, że musi stanąć w obronie słabszego. Wynik był korzystny dla Kyubey’a. Różowowłosa dołączyła do Mami, która zapewne nie straciłaby głowy w walce z Charlotte, gdyby walczyła sama. Byłaby znacznie ostrożniejsza. W związku z tym miałaby możliwość połączenia sił z Homurą, żeby pokonać Walpurgisnacht. Mami zależało na wszystkich ludziach, Homurze głównie na Madoce. Myślę, że w takiej sytuacji schowałyby dumę i zaczęły współpracować. Według mnie miałyby duże szanse na wygraną. Z dziesiątego odcinka nie wynika, żeby Homura i Mami pracowały razem podczas Walpurgisnacht (w pierwszej timeline Homura nie była czarodziejką, w drugiej być może Mami faktycznie zginęła w walce z najpotężniejszą wiedźmą, ale to się nie liczy, bo Homura była wówczas nie najlepszą czarodziejką, w trzeciej Madoka zabiła Mami, a w czwartej w ogóle nie wystąpiła). Z drugiej strony blondynka mogłaby nie wytrzymać samotności i zamienić się w wiedźmę przed Walpurgisnacht… Mogłabym pisać dalej, ale chyba za bardzo zboczyłam z tematu :P
A, Homura wiedziała, że Kyubey ma kilka ciał. W piątej timeline zabiła go raz i jakoś nie wyglądała na zaskoczoną, że pojawił się kolejny inkubator. To samo dotyczy ósmego odcinka.
Co do Soul Gemu… W wersji Blu‑ray Soul Gem Mami miał już normalną wielkość: [link].