x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Myślę, że nawet konkurs matematyczny, a robienie „dziwnych rzeczy” z cyferkami niewiele ma ze sobą wspólnego.
Rozpatrując głównego bohatera jeszcze raz to wydaje mi się, że może być na coś chory. A może był sawantą? ^^"
(Wiki, dobry dokument o sawantach)
Więc przez całe anime oglądamy ludzi pracujących jedynie w domach? Dziwne bo nie widziałem tam nikogo tak zarabiającego. A jeśli zwykli ludzie pracują tam dalej jak w „naszym” świecie to dlaczego kliknij: ukryte prezydent ma mieć władzę nad krajem w łóżku, zalogowany do przebajerowanego i oczojebnego portalu społecznościowego?
Wiem jakie wymiary ma typowy kliknij: ukryte satelita. I co z tego? Tu masz link gdzie możesz przeczytać jakie skutki mogłoby mieć takie wydarzenie: [link]
Te „ładne tłumaczenia” to stek bzdur który się kupy nie trzyma IMO.
4/10
Takich bzdur to ja już dawno w filmie nie widziałem. Wszystkie te hackingi, zdalne tworzenie konta na tel. stacjonarnym, napieprzanie w losowe klawisze na klawiaturze były totalnym nieporozumieniem.
Wizualizacje „OZ” również wywoływały banana ma mojej twarzy za swoją naiwność.
I co za kretyn wymyślił, że kliknij: ukryte satelita ten satelita w ogóle dotknie ziemi? Zbiorniki rakiet spalają się w atmosferze, a satelita nie? ([link][link][/link]) Czemu nie mogli tu dać jakiegoś tradycyjnego lasera czy coś O.o
Nawet nie chce mi się wyliczać wszystkich irytujących głupot. Podczas seansu zaliczyłem za to niesamowite ilości facepalmów i przekleństw czego zupełne się nie spodziewałem po pierwszych zachęcających minutach.
Może i coś jest w tym Tokyo Anime Awards 2010, którą ten film dostał za animację, ale nie zwracałem na nią szczególnej uwagi. Sprawy techniczne zeszły u mnie całkowicie w bok gdy dowiadywałem się o coraz głupszych pomysłach scenarzystów.
Do tego typu filmów zdecydowanie lepiej pasują zupełnie różne od naszego, wykreowane światy, a nie rzeczywisty w który próbuje się wcisnąć takie niedorzeczności.
Ogólnie nie polecam, odradzam nawet, chyba że kogoś nie zrazi brak sensu w fabule i jazdy typu hackowanie „emacsem przez sandmaila” ;)