Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Cure Twilight

  • Avatar
    A
    Cure Twilight 27.06.2016 17:23
    Mahou Precure czyli jak od face-palmów nabawić się migreny.
    Komentarz do recenzji "Mahou Tsukai Precure!"
    Uwaga, spojlery do odcinka 16. Ciężko mi ukryć tekst, jak nie mam jak przewinąć napisanego komentarza do odpowiednich fragmentów tekstu ;__;. A poukrywać spojlery chciałam na sam koniec…

    Dziś obejrzałam właśnie 15 i 16 odcinek i raczej rozumiem o co chodzi Kokodinowi. Piętnastka z resztą w ogóle była dziwna..  kliknij: ukryte 
    Latać na miotle w dzień surowo wzbronione!! Ale Riko ma w nosie te zasady a wyglądała na taką obowiązkową…
    Przyjazd koleżanek z precurkowego Hogwartu to była seria mentalnych face­‑palmów.  kliknij: ukryte 

    Ogółem tę serię ogląda mi się po prostu źle. Infantylizm mnie zabija od środka (chyba, że wszystkie PC takie były a ja po prostu już to „znielubiłam”?). Głupota bohaterów poraża. Fabuła jest po prostu nudna. Brak jakiś intryg, ciekawych tajemnic, zwrotów fabularnych. Jest tylko odcinek za odcinkiem wypełnionym nie jakąś ciekawą historią, z której można jeszcze wyciągnąć morał (jak na anime dla dzieci przystało). Odcinek jest wypełniony tylko morałem. Pouczającym gadaniem przez cały odcinek! A jakaś fabuła to tylko tło. Ja tak to odczuwam. Jeszcze epki w świecie magii się broniły bo pokazywały tamten świat. Ale i tak nie oglądałam tego z radością. Wszystko było tak czy siak banalne.

    Zło jest żeby być. Ani jakiś ciekawych charakterów ani nic. Główna zła sobie siedzi i nic nie mówi. Ich motyw to.. pogrążyć świat w mroku bo tak. Nawet kwaterę mają nudną, narysowane banalnie i bez kreatywnego pomysłu.

    Żeby to chociaż oglądać dla walk ale te nie umywają się do księżniczek. Animacja rzadko kiedy jest ładna. Podobają mi się przynajmniej ataki. Overkille w dość ładnej oprawie graficznej. Rubinowy trochę gorzej (te barwy – róż z czerwienią? Nawet z ogniem się nie kojarzy, w sumie to one tam mają ogniste moce czy jakieś wstążki?) Henshiny niektóre lepsze, niektóre gorsze. Tutaj Rubinowy rządzi. Nawet muzykę z tej przemiany sobie ściągnęłam. A wdzianka topazowe – hmm… <przybija żółwika z żółwiem Gamettsem> jaki suchar. Tak ale w pełni zgadzam się z jego pierwszą reakcją na nowe stroje Precurek.

    Muzyka to nuda z przejawami czegoś ciekawszego. Podobają mi się te magiczne motywy brzmiące trochę jak ze średniowiecza. I oczywiście transformacja rubinu. Od endingu bolą uszy. Od śpiewu Mirai szczególnie. Kijowa piosenka w kijowym wykonaniu, pani Rie Kitagawo od endingów księżniczek, WRÓĆ! Opening jest mocno dziecinny ale chwytliwy.

    Seria jest… do bani? Bo jakoś radość z oglądania mam prawie zerową. Bohaterowie drugoplanowi są idiotami a główne? Mirai jest.. nic specjalnego. Niby sympatyczna ale jej ciągła ekscytacja byle czym mnie naprawdę irytuje. Tą dziewczynę w stan ekstazy potrafi wprowadzić GRILL i JEDZENIE KIEŁBASEK a nawet zgłoszenie się DO ODPOWIEDZI. W ogóle zawsze jak coś jedzą to muszą z bananami na twarzy krzyknąć „OISHIIIII!”, to jakaś reguła już jest XD.
    Riko lubię bardziej, jest normalniejsza. Choć i jej zdarzają się odpały nierozsądku (jak to napisanie na niebie wiadomości dla Mirai lecąc na miotle w środku dnia nad miastem).

    Oglądam to chyba tylko dla akcji w środku sezonu gdzie  kliknij: ukryte 
    W sumie ja dyrektorka lubię. Może dużo nie robi i mógłby sam osobiście zająć się złymi ale jakoś nie czuję do niego niechęci w przeciwieństwie do Blue. A to co wyprawia się w nie­‑magicznym świecie to.. no cóż, widać tego nie widzi. Pewnie sądzi, że podopieczne bezproblemowo przestrzegają sobie zasad i są ostrożne, ojj… Przydałaby się inspekcja…

    Koniec wywodów. Tłajlajt niezadowolona. W ogóle Kjur Tłajlajt ma już ekscytację Precure za sobą. Teraz jest wielką fanką Madoki a 10 odcinków „Another” wchłonęła w jeden dzień. Gusta się najwyraźniej zmieniają.
  • Avatar
    A
    Cure Twilight 2.06.2016 22:29
    *-*
    Komentarz do recenzji "Mahou Shoujo Madoka Magica"
    Kocham to anime. Moje ulubione na obecną chwilę, jestem zakochana. A jeszcze może 2 lata temu nigdy bym sobie nie uwierzyła, że zostanę fanką tak tragicznego anime. Ale jednak, gusta widać się zmieniają XD. Może zacznę od fabuły, która moim zdaniem jest naprawdę ciekawa i przemyślana. Niestety już lata temu zaspojlerowałam sobie jak się tylko da, bo byłam pewna, że obejrzeć tego nie dam rady (jak horrory). Żałuję, że nie mogłam zapoznawać się z nią odcinek po odcinku. Niesamowicie to też przygnębiające. Podczas rewatchu całej serii musiałam poprosić oglądającą ze mną przyjaciółkę, żebyśmy odpaliły jakieś rąbnięte parodie na odreagowanie depresyjnego nastroju. A widziałam to już tyle razy! Seria, filmy, pojedyncze sceny… A jednak działa. Nie płakałam (dobra, raz przy ostatnim odcinku) ale deprecha wylewająca się z tej serii dobija nawet za którymś z kolei razem.
    Bohaterki są fajne, Madoka nie irytowała mnie jak widać wielu, polubiłam ją. Jednak moją ulubienicą jest Homura.
    Jeśli chodzi o muzykę, to ocena po prostu 50/10. Nigdy nie słyszałam lepszej według mnie ścieżki dźwiękowej. W czymkolwiek. Było wiele świetnych w różnych filmach, może i tak samo świetnymi, to prawda, ale w przeciwieństwie od OST Madoki, nie posiadają one osobnego folderu na moim telefonie ze 119 utworami ;). A ending „Magia” to moja ulubiona piosenka. Poza Madoką także.
    W kwestii grafiki: jest genialnie i nie najlepiej zarazem. Tła (wersja Blu­‑Ray) są śliczne a labirynty wiedźm i same wiedźmy to poezja, niesamowicie kreatywne, jak normalnie nie przepadam za surrealizmem (no, obrazy Salwadora Dali nawet lubię xd) tak tutaj jestem zakochana. Ciekawa jest architektura Mitakihary, takie wszystko jest tam dziwne xD. Kto normalnie buduje taką szkołę albo trzyma w pokoju dwadzieścia krzeseł?! xD Albo buduje wielką łazienkę po czym montuje tam tylko umywalkę? xD Minusem grafiki jest rysowanie postaci. Dziewczyny po oddaleniu wyglądają jak karykatury samych siebie. Ruchy w większości (może nie jakoś specjalnie naturalne) w sumie mi nie przeszkadzały lecz tej koślawości nie można nie zauważyć. Przynajmniej można się pośmiać przy Meduka Meguka XD. Za to projekty postaci są w porządku. Podobają mi się choć szkoda, że są tak uproszczone (głównie fryzury). Mimo to, choć niby „kawaii” to jednak mają w sobie coś niepokojącego. Oczy (te kreskowane cienie tęczówek i w ogóle…) wydają mi się raczej „creepy” niż urocze. Podwójne kontury twarzy także dają mi takie wrażenie.

    To anime jest po prostu cudowne i niesamowite. Mój ukochany animiec XD. Daję 9/10 za część grafiki i ulubione ;).

  • Avatar
    A
    Cure Twilight 2.06.2016 21:48
    Um...
    Komentarz do recenzji "Go! Princess Precure Go! Go!! Gouka 3-bondate!!!"
    Obejrzałam to to (trochę mi zajęło zabranie się za ten film) i… no nic specjalnego. Nie byłam przekonana do tego pomysłu potrójnego filmu jak został ogłoszony. Kinówki Precure nigdy nie były specjalnie długie a tutaj czas akcji głównej części zostanie jeszcze bardziej skrócony? Historia główna czyli Dyniowe Królestwo była… banalna. Prawie nic ciekawego, wszystko do bólu sztampowe. Taką fabułę można wymyślić w pół godziny (no, może trochę przesadzam). I grafika… Nie umywa się do niektórych odcinków serii TV, film, za który się płaci w kinie za seans. Taaa… Atak finalny,  kliknij: ukryte 
    Historia o Refi była moim zdaniem fajniejsza. Podobało mi się miasteczko, bohaterka a i nawet CGI nie było złe. Mimo, że fabuła w sumie też prosta to podobało mi się to gonienie po dachach i uliczkach.
    Część trzecia (w zasadzie pierwsza), taki uroczy short, miło się oglądało, mimo, że dzieckiem nie jestem to udało mu się ten uśmiech na mojej twarzy wywołać :).
    Muzyka… To tam była muzyka? Ano coś było… Ale nie kojarzę nic, poza piosenkami. Których szukać do posłuchania na pewno nie będę.
    Ostatecznie oceniam ten film (filmy?) 5/10. A motyw Halloween co w ogóle ma to księżniczek? Gdy „Princess” wychodziło, zastanawiałam się jaką kinówkę zrobią, może coś wdzięcznego, w stylu Disneya? No, motywu tego święta za kij się nie spodziewałam i jestem tym rozczarowana. To już świetnie by pasowało do tegorocznych czarownic o_o.
  • Avatar
    A
    Cure Twilight 3.08.2015 18:07
    Hejty od fana.. ?!
    Komentarz do recenzji "Precure All Stars: Haru no Carnival"
    Jestem świeżo po obejrzeniu najnowszego All Starsa (bez napisów więc mogło mnie coś z dialogów ominąć) i mogę hejcić na całego. Tak, pisze ta wielka obsesyjna fanka Pretty Cure, która choć tak nie uważała, dawała wszystkiemu z PC dziesiątki. No więc już takiej mnie nie ma. Ocena jest zgodna z moimi odczuciami a te są w kij negatywne. Więc od początku. Początek był taki, że podczas wielkiej reklamy filmu przed premierą już wiedziałam, że nic z tego wielkiego nie będzie. Bo co z tego, że poszli dalej i dali Morning Musume'15 odśpiewać (nudnawą i nie wywołującą u mnie wielkich emocji) przewodnią piosenkę? To było moje pierwsze zetknięcie się z tą grupą i notabene nie przypadł mi zbyt do gustu styl podkładów jaki używają ale to nie komentarz do Momusu.. Po co wrzucenie już przed premierą klipu z tańcem do „Ima koko kara”? Żeby to choć na to zasługiwało.
    Fabuła.. Od początku mnie nie zaciekawiła. W trailerach ciągle śpiewanie i taniec, walki także i tylko one dawały mi nadzieję, że nie będzie to dno totalne w moich oczach. Seria DX może miała nudne historie ale przynajmniej polegała głównie na nawalaniu się więc całkiem je lubię (te moje upodobania ;d). Tutaj dostajemy.. przegląd endingów/openingów z tańcem z w/w (openingi z Washio ery – serie 1­‑5 z choreografią z endingu DX2) plus jakieś sceny slice of life w międzyczasie. A między tańcami gadanki z panami prowadzącymi jak w jakiś teleturniejach czy innych show. <zieeew> Dalej chytry plan Odorena i Utaena, którzy chyba zaliczyli seans New Stage 2 albo Gureru im się wygadał. Wiadomo o czym mówię, prawda? Nie zrozumiałam wiele z ich gadki, chcą rządzić wszystkimi światami kiedy nie będzie już ich obrończyń Precure? Ale szybko wiara w moc śpiewu i tańca sprawę załatwiła. A nasz duet swoimi wyczynami rozzłościli smoka, który kocha taniec i śpiew a jak mu go zabrakło do wyleciał i chciał wszystko i wszystkich zniszczyć. Ja nie chciałabym takiego „strażnika”. Finał to była porażka głównie z punktu widzenia grafiki.
    Bo to kolejna porażka tego filmu. Były świetne momenty, nie powiem. Ale co z tego, skoro było tyle momentów do bólu statycznych, krzywizny też wypatrzyłam a atak finałowy (cała scena z „power­‑upem” zresztą) to była tortura dla oczu? Mogłam liczyć (zanim zobaczyłam trailery) na dobrą animację skoro to All Stars a one mają w zwyczaju być dobre pod tym kątem. Zawiodłam się.
    Muzyką także. Ja uwielbiam twory pana Takanashiego ale Toei musiało zawalić na całej linii więc muzyka nie mogła tego uratować, prawda? Z całego ubogiego soundtracku (bo musiały się pomieścić po raz setny endingi i openingi i to w rozmiarach TV) podobają mi się do słuchania tylko 3 pozycje. „Magnificent Precure All Stars” – zaczyna lecieć na rozpoczęciu walki, „Precure All Stars ON STAGE!” – a to nawet nie liczy się jako nowość bo to tylko remiks melodii z przemian z nową (chyba że utwór Takanashiego to mniej nową) aranżacją. I ta krótka melodia przy wylatywaniu smoka. Wszystko. Ech..
    Odoren i Utaen byli tacy sobie, nienajgorsi. Fajni seiyuu. O królu i królowej Harmonii właściwie nie ma co pisać. A sama Harmonia kreatywnością nie grzeszy. Jakoś specjalnie się nie przyglądałam tłom.

    Moja końcowa ocena.. Piękne i majestatyczne 3/10. Bo Totalnym przez duże „T” dnem to nie było. Ale więcej nie dam.
    Ktoś to przeczytał? Cóż, musiałam się wygadać ;d.
  • Avatar
    Cure Twilight 18.05.2014 12:45
    Re: kontinuum potwierdzone, czas istnieje
    Komentarz do recenzji "Happiness Charge Precure!"
    Nie, to jest Masuko Miyo a nie Mika. To po prostu taka jej „kopia” na cześć dziesięciolecia Precure ;]. A jeśli chodzi o mnie to kocham ten sezon. No, graficznie czasem jest kiepsko (ten pamiętny 10 odc ._.) ale fabularnie itp. jest świetnie ;D.
  • Avatar
    A
    Cure Twilight 10.07.2013 10:29
    <3
    Komentarz do recenzji "Heartcatch Precure!"
    Heartcatch jak na razie obejrzałam do któregoś -nastego odc. (więcej na razie nie chcę bo czekam na zakup DVD ;p) i jak na razie podoba mi się ogromnie *.*! Grafika jest nietypowa ale jest spoko, fabuła może i niezbyt skomplikowana ale też mi się podoba. Za to muzyką jestem zachwycona <3! Nie wiem czy to kwestia gustu, czy się nie znam ale ja muzykę HC kocham i na okrągło jej słucham. Najbardziej lubię te epickie melodie bitewne, szczególnie „Battle for tommorow” i „Warriors of fate” (po angielsku podaje z przyzwyczajenia, jakoś pod takimi tytułami je poznałam). Jakby co, to ta pierwsza leciała podczas pierwszego odpalenia Shining Fortissimo a druga to „napierwsiejszy” utwór. Kocham jeszcze masę innych ale nie ma sensu ich wyliczać ;pp. Cała seria ma to „coś”, teraz to nawet nie wiem czy ją szybko kończyć bo nie chcę mieć jej za sobą, najlepsze lubię zostawiać na koniec xd.
    HC forever <3!
  • Avatar
    Cure Twilight 22.05.2013 20:22
    Re: Super seria
    Komentarz do recenzji "Fresh Precure!"
    Heartcatch chcę obejrzeć dopiero bo zakupie DVD ale jakoś nie mogę się do tego zabrać, o stanie skarbonki lepiej nie mówić >.<. A tak strasznie chce ją obejrzeć ;(. Jeśli chodzi o Fresh to dawno ją skończyłam i.. jeśli dalej tak będzie, stanie się ona prawdopodobnie moją ulubioną serią PC. Jest świetna, fantastycznie się bawiłam oglądając ją i może jeszcze kiedyś powtórzę parę odcinków (już niektóre poprzeglądałam drugi raz ;D). Kocham Cure Passion czyli  kliknij: ukryte , na razie jedna z moich ulubionych Precurek :D!
  • Avatar
    A
    Cure Twilight 22.05.2013 20:13
    Komentarz do recenzji "Smile Precure!"
    Smile Precure <3. Kocham tą serię, była moją pierwszą serią PC :). Zakochałam się w niej i nawet jak brakło PL subów, nie mogłam o niej zapomnieć i po raz pierwszy obejrzałam coś po angielsku. Smile jest takie sympatyczne, kolorowe i wesołe, uwielbiam bohaterki oraz ich precure'owe formy, przemiło mi się to oglądało <33.
  • Avatar
    Cure Twilight 22.05.2013 20:02
    Re: co z tymi ocenami
    Komentarz do recenzji "Yes! Precure 5"
    Może i to nie arcydzieło ale w moim przypadku np. mimo, że dany sezon nie podobał mi się aż tak bardzo jak poprzedni, to nie potrafiłabym dać mniej niż 10/10 bo.. to precure. Przez sentyment po prostu, mam obsesję na punkcie tego anime i innej oceny precurkom nie wystawię ;p. Może inni też tak mają.. Co do serii, oglądnęłam na razie 11 odc. i podoba mi się szczerze powiem. Miło mi się nawet ogląda, brak chłopaków mi nie przeszkadza, bohaterki fajne, niezłe walki (kij, że pozbawione sensu) i ogólnie przyjemnie mi się ogląda przygody Nozomi i spółki, niech sobie inni myślą co chcą ;pp. Purikyua forever!
  • Avatar
    A
    Cure Twilight 26.01.2013 19:12
    Super seria
    Komentarz do recenzji "Fresh Precure!"
    Hmm.. Przyznam, że do tej serii mnie nie ciągnęło ze względu na design postaci. Nie twierdzę, że brzydki, po prostu najmniej mi się podoba ze wszystkich serii.. Ale jak już zbliżałam się do końca Smile, naszła mnie ochota na inną serię przede wszystkim na Fresh.. Zaczęłam 1 odcinek i.. mimo, że to miało być moje ostatnie precure na dziś, nie mogłam się powstrzymać i włączyłam drugi :D. Fabularnie jest według mnie lepsza od Smile i w konsekwencji dziś obejżałam cztery odc i 10 min piątego (nie, na dziś wystarczy xD) i po kilku dniach, może tygodniu, mam za sobą chyba.. 19 lub 18 odc.(byłoby więcej ale jeszcze kończyłam Smile). Polecam tą serię wszystkim fanom Precure, o ile jacyś to przeczytają :).
  • Avatar
    A
    Cure Twilight 15.12.2012 19:28
    Fanka Precure
    Komentarz do recenzji "Futari wa Precure"
    Ja jestem wielką fanką Pretty Cure ^o^. Kocham to po prostu i dla mnie te schematy kompletnie nie mają znaczenia. Po prostu mam na punkcie cure'k świra, mimo, że mam 15 lat xd. Tej serii nie oglądałam, tylko pierwszy odcinek i chyba zabiorę się do niej gdzieś na końcu, bo akurat nie przepadam za staro wyglądającymi kreskówkami.. Po prostu graficznie te najnowsze serie zdecydowanie się różnią.. Ale to moje chore zdanie, mam dziwne wymagania o.O.