x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Mahou Precure czyli jak od face-palmów nabawić się migreny.
Dziś obejrzałam właśnie 15 i 16 odcinek i raczej rozumiem o co chodzi Kokodinowi. Piętnastka z resztą w ogóle była dziwna.. kliknij: ukryte Haa najadła się magicznego żarcia i zaczęła zmieniać przebrania beztrosko rozbijając się po terenie szkoły… Chyba większość postaci w tym anime można określić mianem.. po prostu skończonych idiotów. Dwóch chłopaków widzi jak piłka w otoczeniu poświaty lata sobie w różnych kierunkach, przy okazji coś dziwnego na niebie, a gdy w/w piłka leci do góry i nie wraca, jaki jest ich wniosek na zaistniałą sytuację? Tak… Łoł, kolego, jak ty nauczyłeś się tak rzucać?! Także tego… Ogrodnika goniła chmura oblewając go deszczem a jedyne co ostatecznie zostało mu w głowie to radość że kwiatki kurczaki podlane. A propo kurczaków, PO CO IM KURY W SZKOLE?!
Latać na miotle w dzień surowo wzbronione!! Ale Riko ma w nosie te zasady a wyglądała na taką obowiązkową…
Przyjazd koleżanek z precurkowego Hogwartu to była seria mentalnych face‑palmów. kliknij: ukryte Nie wolno ujawniać magii ale to nie przeszkadza im porównywania tutejszych rzeczy do ich magicznych odpowiedników przy KURCZAKI KOLEŻANKACH MIRAI Z ZIEMI. Ich (ziemskich koleżanek) ciągłe nieogary nie dały im do myślenia nawet za którymś razem? Nawet nie raczył się przebrać, nosz, kto chodzi po ulicy w takich ciuchach? A na koniec majestatyczne odlecenie na magicznym dywanie tuż nad miastem i w zasięgu wzroku ziemskich koleżanek. Miodzio.
Ogółem tę serię ogląda mi się po prostu źle. Infantylizm mnie zabija od środka (chyba, że wszystkie PC takie były a ja po prostu już to „znielubiłam”?). Głupota bohaterów poraża. Fabuła jest po prostu nudna. Brak jakiś intryg, ciekawych tajemnic, zwrotów fabularnych. Jest tylko odcinek za odcinkiem wypełnionym nie jakąś ciekawą historią, z której można jeszcze wyciągnąć morał (jak na anime dla dzieci przystało). Odcinek jest wypełniony tylko morałem. Pouczającym gadaniem przez cały odcinek! A jakaś fabuła to tylko tło. Ja tak to odczuwam. Jeszcze epki w świecie magii się broniły bo pokazywały tamten świat. Ale i tak nie oglądałam tego z radością. Wszystko było tak czy siak banalne.
Zło jest żeby być. Ani jakiś ciekawych charakterów ani nic. Główna zła sobie siedzi i nic nie mówi. Ich motyw to.. pogrążyć świat w mroku bo tak. Nawet kwaterę mają nudną, narysowane banalnie i bez kreatywnego pomysłu.
Żeby to chociaż oglądać dla walk ale te nie umywają się do księżniczek. Animacja rzadko kiedy jest ładna. Podobają mi się przynajmniej ataki. Overkille w dość ładnej oprawie graficznej. Rubinowy trochę gorzej (te barwy – róż z czerwienią? Nawet z ogniem się nie kojarzy, w sumie to one tam mają ogniste moce czy jakieś wstążki?) Henshiny niektóre lepsze, niektóre gorsze. Tutaj Rubinowy rządzi. Nawet muzykę z tej przemiany sobie ściągnęłam. A wdzianka topazowe – hmm… <przybija żółwika z żółwiem Gamettsem> jaki suchar. Tak ale w pełni zgadzam się z jego pierwszą reakcją na nowe stroje Precurek.
Muzyka to nuda z przejawami czegoś ciekawszego. Podobają mi się te magiczne motywy brzmiące trochę jak ze średniowiecza. I oczywiście transformacja rubinu. Od endingu bolą uszy. Od śpiewu Mirai szczególnie. Kijowa piosenka w kijowym wykonaniu, pani Rie Kitagawo od endingów księżniczek, WRÓĆ! Opening jest mocno dziecinny ale chwytliwy.
Seria jest… do bani? Bo jakoś radość z oglądania mam prawie zerową. Bohaterowie drugoplanowi są idiotami a główne? Mirai jest.. nic specjalnego. Niby sympatyczna ale jej ciągła ekscytacja byle czym mnie naprawdę irytuje. Tą dziewczynę w stan ekstazy potrafi wprowadzić GRILL i JEDZENIE KIEŁBASEK a nawet zgłoszenie się DO ODPOWIEDZI. W ogóle zawsze jak coś jedzą to muszą z bananami na twarzy krzyknąć „OISHIIIII!”, to jakaś reguła już jest XD.
Riko lubię bardziej, jest normalniejsza. Choć i jej zdarzają się odpały nierozsądku (jak to napisanie na niebie wiadomości dla Mirai lecąc na miotle w środku dnia nad miastem).
Oglądam to chyba tylko dla akcji w środku sezonu gdzie kliknij: ukryte ma pojawić się Cure Felice a Dorurokushe ma zostać.. pokonana? To kto będzie głównym złym? I jeszcze coś o dyrektorku ponoć ciekawego ma być.
W sumie ja dyrektorka lubię. Może dużo nie robi i mógłby sam osobiście zająć się złymi ale jakoś nie czuję do niego niechęci w przeciwieństwie do Blue. A to co wyprawia się w nie‑magicznym świecie to.. no cóż, widać tego nie widzi. Pewnie sądzi, że podopieczne bezproblemowo przestrzegają sobie zasad i są ostrożne, ojj… Przydałaby się inspekcja…
Koniec wywodów. Tłajlajt niezadowolona. W ogóle Kjur Tłajlajt ma już ekscytację Precure za sobą. Teraz jest wielką fanką Madoki a 10 odcinków „Another” wchłonęła w jeden dzień. Gusta się najwyraźniej zmieniają.
*-*
Bohaterki są fajne, Madoka nie irytowała mnie jak widać wielu, polubiłam ją. Jednak moją ulubienicą jest Homura.
Jeśli chodzi o muzykę, to ocena po prostu 50/10. Nigdy nie słyszałam lepszej według mnie ścieżki dźwiękowej. W czymkolwiek. Było wiele świetnych w różnych filmach, może i tak samo świetnymi, to prawda, ale w przeciwieństwie od OST Madoki, nie posiadają one osobnego folderu na moim telefonie ze 119 utworami ;). A ending „Magia” to moja ulubiona piosenka. Poza Madoką także.
W kwestii grafiki: jest genialnie i nie najlepiej zarazem. Tła (wersja Blu‑Ray) są śliczne a labirynty wiedźm i same wiedźmy to poezja, niesamowicie kreatywne, jak normalnie nie przepadam za surrealizmem (no, obrazy Salwadora Dali nawet lubię xd) tak tutaj jestem zakochana. Ciekawa jest architektura Mitakihary, takie wszystko jest tam dziwne xD. Kto normalnie buduje taką szkołę albo trzyma w pokoju dwadzieścia krzeseł?! xD Albo buduje wielką łazienkę po czym montuje tam tylko umywalkę? xD Minusem grafiki jest rysowanie postaci. Dziewczyny po oddaleniu wyglądają jak karykatury samych siebie. Ruchy w większości (może nie jakoś specjalnie naturalne) w sumie mi nie przeszkadzały lecz tej koślawości nie można nie zauważyć. Przynajmniej można się pośmiać przy Meduka Meguka XD. Za to projekty postaci są w porządku. Podobają mi się choć szkoda, że są tak uproszczone (głównie fryzury). Mimo to, choć niby „kawaii” to jednak mają w sobie coś niepokojącego. Oczy (te kreskowane cienie tęczówek i w ogóle…) wydają mi się raczej „creepy” niż urocze. Podwójne kontury twarzy także dają mi takie wrażenie.
To anime jest po prostu cudowne i niesamowite. Mój ukochany animiec XD. Daję 9/10 za część grafiki i ulubione ;).
Um...
Historia o Refi była moim zdaniem fajniejsza. Podobało mi się miasteczko, bohaterka a i nawet CGI nie było złe. Mimo, że fabuła w sumie też prosta to podobało mi się to gonienie po dachach i uliczkach.
Część trzecia (w zasadzie pierwsza), taki uroczy short, miło się oglądało, mimo, że dzieckiem nie jestem to udało mu się ten uśmiech na mojej twarzy wywołać :).
Muzyka… To tam była muzyka? Ano coś było… Ale nie kojarzę nic, poza piosenkami. Których szukać do posłuchania na pewno nie będę.
Ostatecznie oceniam ten film (filmy?) 5/10. A motyw Halloween co w ogóle ma to księżniczek? Gdy „Princess” wychodziło, zastanawiałam się jaką kinówkę zrobią, może coś wdzięcznego, w stylu Disneya? No, motywu tego święta za kij się nie spodziewałam i jestem tym rozczarowana. To już świetnie by pasowało do tegorocznych czarownic o_o.
Hejty od fana.. ?!
Fabuła.. Od początku mnie nie zaciekawiła. W trailerach ciągle śpiewanie i taniec, walki także i tylko one dawały mi nadzieję, że nie będzie to dno totalne w moich oczach. Seria DX może miała nudne historie ale przynajmniej polegała głównie na nawalaniu się więc całkiem je lubię (te moje upodobania ;d). Tutaj dostajemy.. przegląd endingów/openingów z tańcem z w/w (openingi z Washio ery – serie 1‑5 z choreografią z endingu DX2) plus jakieś sceny slice of life w międzyczasie. A między tańcami gadanki z panami prowadzącymi jak w jakiś teleturniejach czy innych show. <zieeew> Dalej chytry plan Odorena i Utaena, którzy chyba zaliczyli seans New Stage 2 albo Gureru im się wygadał. Wiadomo o czym mówię, prawda? Nie zrozumiałam wiele z ich gadki, chcą rządzić wszystkimi światami kiedy nie będzie już ich obrończyń Precure? Ale szybko wiara w moc śpiewu i tańca sprawę załatwiła. A nasz duet swoimi wyczynami rozzłościli smoka, który kocha taniec i śpiew a jak mu go zabrakło do wyleciał i chciał wszystko i wszystkich zniszczyć. Ja nie chciałabym takiego „strażnika”. Finał to była porażka głównie z punktu widzenia grafiki.
Bo to kolejna porażka tego filmu. Były świetne momenty, nie powiem. Ale co z tego, skoro było tyle momentów do bólu statycznych, krzywizny też wypatrzyłam a atak finałowy (cała scena z „power‑upem” zresztą) to była tortura dla oczu? Mogłam liczyć (zanim zobaczyłam trailery) na dobrą animację skoro to All Stars a one mają w zwyczaju być dobre pod tym kątem. Zawiodłam się.
Muzyką także. Ja uwielbiam twory pana Takanashiego ale Toei musiało zawalić na całej linii więc muzyka nie mogła tego uratować, prawda? Z całego ubogiego soundtracku (bo musiały się pomieścić po raz setny endingi i openingi i to w rozmiarach TV) podobają mi się do słuchania tylko 3 pozycje. „Magnificent Precure All Stars” – zaczyna lecieć na rozpoczęciu walki, „Precure All Stars ON STAGE!” – a to nawet nie liczy się jako nowość bo to tylko remiks melodii z przemian z nową (chyba że utwór Takanashiego to mniej nową) aranżacją. I ta krótka melodia przy wylatywaniu smoka. Wszystko. Ech..
Odoren i Utaen byli tacy sobie, nienajgorsi. Fajni seiyuu. O królu i królowej Harmonii właściwie nie ma co pisać. A sama Harmonia kreatywnością nie grzeszy. Jakoś specjalnie się nie przyglądałam tłom.
Moja końcowa ocena.. Piękne i majestatyczne 3/10. Bo Totalnym przez duże „T” dnem to nie było. Ale więcej nie dam.
Ktoś to przeczytał? Cóż, musiałam się wygadać ;d.
Re: kontinuum potwierdzone, czas istnieje
<3
HC forever <3!
Re: Super seria
Re: co z tymi ocenami
Super seria
Fanka Precure