x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Błagam, nie ruszaj Samurai shamploo…
Cudo!!!
taa..
I z kazda kolejna narastalo wkurzenie bo zamiast fajnych pojedynkow otrzymywalem czesto pokazy slajdow, a na kazdym kolejnym wszystko bylo w odcieniach niebieskiego, fioletu czy czerwieni… i g*** bylo widac kto co zrobil… takie „szczegoly” jak okreslenie zdolnosci niektorych wojownikow, czy nawet ich ruchow w walce – okazalo sie niemozliwe:/
W ten sposob cos co moglo dac jeszcze jakas wieksza radoche w obcowaniu z tworem Gonzo – okazalo sie byc elementem do przewijania:/
Mimo wszystko dalem rade obejrzec do konca, no i niektore postacie okazaly sie calkiem sympatyczne, wiec ocena nie jest az taka zla… ale mogla byc sporo wyzsza…
chwila, stop...
Ehhh, wlasciwie to mialem post pelen wymienionych dziwact, niedopowiedzen, rozwiazan fabularnych, braku logiki – ktore mnie zaskoczyly (i raczej nie przypadly do gustu), ale wlasciwie to ja w tym anime nie widze niczego co by mi sie spodobalo czy nie wywolalao grymasu rozczarowania badz czesto usmiechu politowania dla autrow. Na plus to chyba tylko grafika i nadzieja na to ze moze na koncu cos nagle wyjasnia w logiczny sposob, zrezygnuja z prowadzenia 10 niepasujacych do siebie zbytnio watkow badz po prostu zgina wszyscy bohaterowie… mimo wszystko jakos obejrzalem, aczkolwiek nie polecam
Mniej miodu w miodzie prosze...
zastanawia mnie fakt jak czytajac recenzje i opinie – umkna Ci maly szczegol ktory jest fundamentalnym zalozeniem kazdego Macrossa ;), (w kazdym Macrossie muzyka (piosenka) jest glowna „bronia” / motywem przewodnim).
„Uważam ze o ile to nie jest typowo muzyczne anime, powinnismy muzyke zostawic w tle, jako cos co odrywa i jest momentem wzruszenia czy poderwania akcji.”
Nie, nie powinnismy – bo na tym polega Macross, to jak by napisac ze Dragon Ball powinien prezentowac mniej walki…
9/10
6/10 max
Zeby nie zarzucano mi braku argumentow: to anime to glownie znane do bolu schematy – to moze nie jest wada – dobry schemat nie jest zly, jednak te upchniete tutaj powinien ktos wziasc i porzadnie poukladac w tych 13 odcinkach – a tu mam wrazenie ze im dalej w las tym wiecej ich sie wymknelo z pod kontroli i hasa samodzielnie bez ladu i skladu.
Niestety...
1. Mimo zlozonych charakterow wkurza mnie troche maly realizm ich zachowania – tzn. czesto po waznym dla historii wydazeniu – nikt o nim nie rozmawial, nie komentowal i w ogole przechodzilo ono prawie bez echa, w przeciwienstwie do niektorych blahostek.
2. Projekty niektorych „lancuchow” sa takie ze az brak mi slow… (gasienica z gigantyczna reka na koncu, ktorej paznokcie to rakiety? WTF???)
3. Niektore zagadki czy tajemnice mogly byc nimi dla 10‑latkow max… kliknij: ukryte jak ktos sie nie domyslil ze osoba ktora zaslonil Gil to ojciec Oza…to niech siedzi lepiej cicho
4. Mimo wszystko nienajlepsze umiejscowienie niektorych scen komediowych (super deformed w srodku walki)
Pomimo tego w/w wady denerwowac mogly tylko mnie, a i tak w wiekszym stopniu nie przeszkadzaly w pozytywnym odbiorze calosci… moze po prostu jestem za stary, zapewne widownia docelowa to jednak nastolatki.