x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
I nie rozumiem narzekania recenzenta na główną bohaterkę, mnie się jej postać bardzo podobała, nie zauważyłem, żeby jakoś specjalnie zadzierała nosa, a stwierdzenie jakoby rodzina ją nie obchodziła wydaje mi się co najmniej krzywdzące. Że się miga od obowiązków domowych, to inna sprawa, co nie znaczy, że działa to na jej niekorzyść. Może recenzent za dzieciaka stanowił pod tym względem wzór do naśladowania, ale jak dla mnie sprzątanie, robienie zakupów itp. po dziś dzień są złem koniecznym.
Nie zgodzę się również z opinią, że problemy protagonistki są błahe (aczkolwiek Suplice9 zaznaczył, że to zależy od punktu siedzenia), przede wszystkim są adekwatne do jej wieku, chociaż i tak uważam, że nie jednemu dorosłemu mogłyby spędzać sen z powiek. Problemy sercowe, poszukiwanie swojej drogi w życiu, to nie są znowu takie błahe sprawy. Większość z nas ma na koncie podobne i nie wydaje mi się by wówczas jawiły się jako coś mało znaczącego. W filmie walka bohaterki z przeciwnościami dopiero się zaczęła, postawiła ledwie pierwszy krok, o czym dziadek ją ładnie uświadamia. Jak dzisiaj dziewczyna podniesiona na duchu dobrym słowem patrzy w przyszłość optymistycznie, tak jeszcze nie raz trafi na schody i zacznie powątpiewać, tak więc nie widzę tego tak, że w dwadzieścia minut udaje się jej je pokonać.
:P