x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: . . .
Re: . . .
...
A najlepsze jest to, że naleśnik chociaż trochę myśli. Dziękuję producentom, za to, że przynajmniej jakoś zareagowała, gdy zobaczyła pierwszego wampirka. Ten zaraz zaczął ją kliknij: ukryte lizać, tak samo jak dwóch innych, czego akurat za bardzo nie kumam, mogliby ją od razu ugryźć. Ale anime by się wtedy skończyło. Ale brawo dla scenarzysty, że przynajmniej spróbował stworzyć pierwsze (chyba) w historii romansów(?) wampiry zachowujące się jak wampiry. Widać też, że bohaterka nie jest upośledzona, bo kliknij: ukryte domyśliła się, że bracia są wampirami i nawet zaczęła uciekać(!). Wampirki jak na razie nie mają żadnych charakterów, wiadomo tylko, że prawdopodobnie chcą wyssać krew naleśnika, chociaż szczerze mówiąc nie zdziwiłoby mnie, gdy na początku drugiego odcinka okazało się, że się zgrywają. A jeśli okaże się, że chcą ją ugryźć, to mam przeczucie, że okaże się, że ten duch to jej jakaś krewna, że ona sama jest w jakiejś części wampirem, lub po prostu pojawi się rycerz, który ją obroni. Stawiam na tego z słuchawkami. Mam też nadzieję, że wyjaśni się o co chodziło z tymi drzwiami i łańcuchem, który z niewiadomych przyczyn pękł(lol…)
Muzyka, ta na początku, była ładna i ending nie najgorszy. W środku odcinka też w miarę dobrze. Projekty postaci nie powalają na kolana, ale jest ok. Bałem się, że będą mieli kwadratowe twarze, a to wygląda dosyć dobrze. Tylko po co te wzorki w oczach? sama animacja też ujdzie, przynajmniej nie jest to pokaz slajdów. tylko te wstawki „3D” wyszły słabo, szczególnie żyrandol.
Jeśli zrobią coś z tymi postaciami, żeby to nie były tylko chodzące manekiny, to może coś z tego nawet wyjdzie. Mam też nadzieję na rozwinięcie wątku z duchem i na to, że chociaż przez moment pokarzą szkołę z uczniami, bo podobno coś takiego ma tu być. jak na otome nie jest źle, ale jak na ogólne standardy anime nie jest też dobrze. Jak na razie ode mnie 4 na 10 :p jak seria się skończy, napiszę o ogólnych wrażeniach.
Strata czasu
Po pierwsze: grafika. Zabieg, który zastosowano był ciekawy, ale szczerze powiedziawszy, denerwowało mnie to. Nie lepiej byłoby po prostu zrobić serię live action? Wiem, że nie wszyscy takie lubią, ale w tedy nie byłoby przynajmniej efektu znikających kończyn i twarzy. Irytowało mnie także to, że postacie się jakoś dziwnie trzęsły.
Po drugie (i ostatnie): nuda. Ok, może za mało widziałem, żeby wypowiadać się na temat fabuły, ale przez te 10 minut nie działo się absolutnie nic! Zazwyczaj na tym etapie wiem już, czy fabuła mi odpowiada, czy nie, w przypadku Kwiatów Zła nie byłem pewny. Może akcja się rozkręci, ale nie mam zamiaru się z tym męczyć i z czystym sumieniem nie mogę tego nikomu polecić.
Bez przesady
Cudo
A mnie się podobało :D
Fabuła jest super. Pomysł z wiedźmami i grą bardzo mi się podobał. Bernkastel najlepsza! Postaci równierz nie najgorsze. Czytałem też dwie pierwsze mangi Umineko i muszę powiedzieć, że charaktery były tam bardziej rozbudowane i fabuła zresztą też. Grafika jest ładna. Ładne projekty postaci, ładne tła, po prostu ładna. Szkoda, że w wersji, którą oglądałem ocenzurowano prawie całą przemoc, krew i flaki. Muzyka…tego się nie da opisać słowami. Cud, miód, orzeszki.
Ja to anime polecam, wystawiam ocenę 8 i dodaję do wąskiego grona ulubionych.
Re: Moje nowe ulubione anime~
Moje nowe ulubione anime~
Bohaterowie są genialni, zasługują na oscara. Można wszystkich polubić, wszyscy są oryginalni i nieszablonowi. Muzyka też jest świetna. Mnie się najbardziej podobał opening, chociaż ending też jest świetny. Grafika‑no, to niestety nie wyszło tej serii na dobre. Oprócz pierwszego sezonu oglądałem jeszcze tylko Kira i tam grafika była o wiele lepsza. Nie chodzi już nawet o animację(bo ta tutaj też nie jest najgorsza), a bardziej o projekty postaci. Rika jeszcze jako‑tako wyglądała, a reszta…koszmar. Na szczęście w Kai zmienili projekty postaci.
Warto obejrzeć tą serię. Nie każdemu się spodoba, bo jest specyficzna( kliknij: ukryte historia w kółko powtarza się od nowa, ale trochę inaczej), ale i tak warto. Teraz trzeba się zabrać za Kai…
Całkiem dobre
Sam pomysł na przedstawienie dobrze znanej fabuły w inny, równie oryginalny sposób bardzo przypadł mi do gustu. Fabuła żwawo pędzi do przodu, trzymając się głównych wątków. Postaci nie uległy wielkim zmianom i dalej są moim zdaniem dobrze skonstruowane.
Oprawa audiowizualna uległa sporej poprawie. Zresztą nie ma się co dziwić, w końcu to anime z przed kilku lat. Projekty postaci są według mnie ładniejsze, a animacja – jak to zwykle w przypadku serii OVA jest – bardziej płynna. Muzyki zbytnio nie pamiętam, bo oglądałem to z rok temu. Może to oznaczać, że nie była jakaś super, ale mnie nie rozczarowała.
Dla kogo to anime? Według mnie dla tych, którzy lubią MKR, ale woleliby je widzieć w krótkiej wersji, bez zbędnej słodyczy i lukru.