x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
samo za siebie. No i z tego co widzę na forach, ludzie spekulują co do „prawdziwych” powodów Archera, ale w ich wypowiedziach wyraźnie pojawia się „naiwna ideologia Shirou” jako powód. Ale jeśli uważasz, że to ty masz rację, to ok, mi to nie przeszkadza. Ja tylko oceniłem to co dostałem w UBW. Tyle.
„Ponieważ żyją.”
To dwa zdania, po których stwierdziłam, że to będzie coś więcej i nie zawiodłam się. Ale oczywiście jak każde anime miało i wady i zalety. Niewątpliwie największą wadą tej produkcji był chaos, w którym gubił się sens. Niektóre sceny wprowadzały spore zamieszanie i wydawały się niepotrzebnymi zapychaczami.
Sama fabuła nie jest skomplikowana, ale jak dla mnie ciekawa, zwłaszcza aspekt pierwszych ludzi na ziemi oraz ich dzieci. Bardzo mnie 'uderzyła' rozmowa Boga i Adama, zwłaszcza to, gdy Adam powiedział: kliknij: ukryte „Posiadanie rodziny jest niesamowite. Myślę, że właśnie po to zjedliśmy owoc”. Twórcy podeszli do historii pierwszych ludzi w bardzo ludzki sposób. Potraktowali Adama i Ewę jak zwyczajnych rodziców, którzy cieszyli się z dzieci i żyli jak zwykli ludzie. Myślę, że przed obejrzeniem tego anime mało kto patrzył na nich w ten sposób, a jest on bardzo ciekawy, ponieważ przedstawia ich nie tylko jako ludzi, którzy zgrzeszyli.
Grafika nie jest jakaś super, ale też nie raziła. Wyróżniała tę produkcję spośród tłumu.
Bohaterowie… nie powiedziałabym, że są wybitni, ale pasowali do serii. Postać dyrektora szkoły mnie zaskoczyła. Zwłaszcza jego imię jako że jest połączeniem kliknij: ukryte Hell + Elvis.
Nie można też twórcom zarzucić, że miejsce, w którym utknęła Linne nie jest piekłem, bo nikt nie wie jak naprawdę wygląda piekło, więc tak na dobrą sprawę każda definicja piekła może okazać się trafna. Jednak myślę, że twórcy mieli tu raczej na myśli piekło jako to co czujemy, czyli:, ból, cierpienie, nienawiść, żal, itd. co tylko potwierdza postać Kutou, jego zachowanie oraz prawdziwy cel.
Cały film oceniam pozytywnie, a pod warstwą chaosu naprawdę można doszukać się czegoś więcej niż tylko 'chęci powrotu do mamy'.
zareprezentował. Było dużo akcji, dużo zwrotów akcji, nie dłużyło się, graficznie też dobrze wyglądało, muzycznie również. Tylko, to co robił Archer wydało mi się nieco naciągane, co tylko potwierdza jego stosunek do Emiyi – kliknij: ukryte chciał go zabić, bo ten był naiwny To głupi powód. Twórcy mogli wymyślić jakiś lepszego…
nie podobało mi się
Komentarz poprawiony na prośbę użytkownika – Moderacja
Co do postaci… Do ich charakterów się nie przyczepię, ale twarze większości wyglądały jak balony XD To sprawiało, że wyglądały nienaturalnie. Muzyka też mogła być. Dla mnie ta produkcja była co najwyżej średnia, bo tylko momentami potrafiłam się wciągnąć no i początek był nawet interesujący, ale to i tak nie uratowało tego anime…
ciekawe
nie porywa, ale...
Re: Nazo no Kanojo X
Re: Nazo no Kanojo X
Uważam, że sposób w jaki przekazywali sobie uczucia był ważny. Tak na dobrą sprawę mogli po prostu używać słów, jednak autor pierwowzoru postawił na ślinę. Dlatego myślę, że ona jest tutaj ważna. A co do miłości, dojrzewaniu i zaufaniu to znajdziesz je w każdym romansie…
Re: Nazo no Kanojo X
Sakamichi no Apollon